Oto moje okazyjne zakupy z czwartku. Wtedy co poszłam po miód... Kocham takie niespodzianki

domek dla owadów



Pięknotka- calicarpa

janka.p napisał:
Janeczko, ależ ja wiem, że to maluchy. I właśnie na nie mam miejsce na obwódce. Dla tamtych nie widze miejsca.
Z róż Rojewskiego jeszcze zastanawiałam się na Iwonką. Może kiedyś?

Juleczko, niestety nie mam pięknotki, więc nie pomogę, ale według mnie to piękny krzew, szczególnie jesienią kiedy ma te kulki

Przygo5towuje sie do wysiewu... Nasionka wyleżały się w lodówce ze dwa miesiące , ziemię przyniosłam z piwnicy, nałożyłam do plastikowych wytłoczek /takich po pomidorach z marketu a teraz przeglądam nasiona co wpierw wysiać. Jak wysieję- wstawie fotki.

Dzisiaj skusiłam się na trzy rośliny z Allegro- fioletowy przetacznik, budleje Wisteria Lane / mam z zeszłego roku w gruncie, ale obawiam sie jak zniesie tę głupią zimę- to na wszelki wypadek kupiłam następną sadzonkę oraz floksa- ponoć nowa odmiana- Flame Lila Star..... Fotki ze strony zakupu / SirRobins na Allegro /

budleja WISTERIA LANE


floks FLAME LILAC STAR


przetacznik fioletowy

Młodziutka sadzonka loropetalum chińskiego daje popis. Ale to będzie fajne drzewko- bo mam zamiar wyprowadzić z tego drzewko. Ten sezon pozwolę swobodnie rosnąć- a jesienią może zacznę formować.

Roślinki od SirRobins z Allegro- nieduże ale żyjące. Floks niby niewidoczny ale zielone malutkie coś już wystaje z ziemi. Jest prawie połowa lutego to zostawiam w mieszkaniu- wybudzi się to w miarę pogody będę hartować. W altanie już pełno donic - nie pójdę schować...Jestem chora i nie wychodzę z domu. Musiałam poprosić zięcia o przyniesienie z paczkomatu, bo pójść nie mogłam. Chciałam ukryć tę przesyłkę przed mężem by się nie irytował, że znowu... i tak wyszło. Paczkomat mamy teraz 100m od domu- to problemu nie ma bo blisko. Rośliny nieduże na wpół śpiące- ale jestem zadowolona , że już u mnie i zaczną przyrastać. ...

Przesyłka to budleja Wisteria Lane, fioletowy przetacznik i floks Flame Lilac Star

Moje miłe- przyszedł wózek, ale mąż wstawił do piwnicv... Jak wyzdrowieję to zejdę i zrobię fotkę. Mąż powiedział- "taki sobie" . Zobaczymy Jak sie da przewieźć donicę to już będzie dobrze. Łatwo od razu sprawdzę, bo mam schowane tam tez duże donice na zimowanie ... Ale na razie okropnie kaszlę i poleguję...i produkuję wiadro husteczek...

Moje pierwsze wysiewy- moscheutosy, przetacznik niebieski, maki, ketmia Starbust Chiffon. Wszystko z moich nasion.




Pobrane sadzonki- patyczki z begoni dragon białej - ukorzeniły się i wypuszczają nowe listki...

Ja już też dzisiaj siałam. Nowej generacji Lwie paszcze ciekawa jestem co mi wyjdzie
ja nie mam takich jak Twoje ręce do roślin. Tobie to i patyk wypuści korzenie . też tak bym chciała.

Sama jestem zdziwiona jak szybko poszło. Tu porównanie- pierwsza fotka z 8 stycznia- gołe patyki ucięte z matecznej i wetknięte do ziemi. Doniczkę wsadziłam do torebki foliowej- górą otwartej. Gdy zobaczyłam nowe zielone wypustki to wycięłam wszystko podeschnięte i zostało tylko żywe. Mateczna tez mam, ale zawsze na wszelki wypadek robię nowe sadzonki. Druga fotka z dzisiaj.









A tak kwitnie w sezonie / doniczka z tych większych /

Franusiowa napisał:
Powiedz- jakie to te lwie paszcze nowej generacji?

Możesz zobaczyć w "Ewa w Ogrodzie sklep"
Są wysokie i nie powtarzają cech w przyszłym roku
jeżeli chcemy uzyskać dany gatunek to trzeba je wysiewać co roku
możesz zobaczyć też u nas na forum dział Pochwalmy się ogrodowymi zakupami.
Pozdrawiam

Eeee... Takie modyfikowane mnie nie interesują. Myślałam, że tradycyjne, ale nowe odmiany się pokazały. Wole takie co wysiane , przekwitłe dają dobre nasiona a nawet dają samosiejki. Jestem tradycjonalistką i rozmnażanie takowe mnie satysfakcjonuje. Te grzebania w genach roślin i tworzenie mutantów, - oj ja to źle widzę dla przyszłości. A jeszcze jak zabronią hodowli staroci- bo skoro produkują to kupić trzeba- bo inaczej kwiatków się nie będzie miało pewnie doprowadzą do wymarcia gatunków- bo skoro sobie nie zbierzesz- tylko musisz kupić- to ceny tez z czasem poszybują- bo produkowanie stale co roku wymaga kosztów.
Ale to tylko ja tak sobie gdybam - będę sadzić nadal bez modyfikacji

ja mam takie nasiona lwiej paszczy.

lwia paszcza pstrokata



lwia paszcza trąbkowa



lwia paszcz zwisająca



Tych niskich , średnich i wysokich nie kupowałam, bo jakieś są na ogródku.

Skiełkowały nasionka w jednej z doniczuś... Maki wieloletnie mix. Widzę, że mi się sypnęło nasionkami , nie widziałam ile... Szybko skiełkowały No cóż- jak przeżyją to kępkami przeflancuję. Zawsze ryzyko, bo maki nie lubią przesadzania, Przesadzę gdy podrosną trochę do wyższych kubeczków by już potem nie ruszać tylko całą bryłę przesadzać...

Nowe żabki do fontann ogrodowych. Plus dwa nowe natryski. jak widać - u mnie zima to czas kompletowania .

Juleczka napisał:
ale fajne!.Patrzysz i się uśmiechasz:)).
Ja kwiatów sieję mało. Co roku mam plan, żeby to zmienić ale jakoś nie wychodzi . A kiedyś naprawdę dużo się siało, ogródek mojej babci, mamy, kipiał od astrów we wszystkich kolorach i kształtach,cynii, dalii (z siewu), kosmosów (dobra, ten, to sam się siał, podobnie jak nagietki), nasturcji, aksamitek. Dawniej sama też to siałam a od jakichś 10 lat co najwyżej maciejkę i groszek pachnący. Dużo dłużej kupowałam nasiona ale leżały tak długo, że jak je przyciśnięta poczuciem winy;( w końcu hurtem wysiałam, to z kilkunastu torebek wyszły jakieś pojedyńcze sztuki i dałam sobie spokój. Za to w ciągu ostatnich trzech dni zrobiło mi się do wysiania 69 odmian pomidorów. A miałam twardy plan trzymać się 8 odmian w tym roku .

Ja pomidorów nie sadzę, bo u nas dostawały jakiejs choroby- i przestałam. Mało jem pomidorów to wole by mąż posiał szparagówkę w to miejsce. Mąż stosuje zmienną uprawę- niewiele jest grządek, ale co roku zmienia to co na nich sieje...

Dziś dzień zakupów- mąz pojechał do sklepu a ja wyskoczyłam do altanki podlać doniczki i do piwnicy cyknąć fotkę. Nie jestem jeszcze zdrowa to mąż jak kura rozpościera nade mną skrzydła i krótko mnie trzyma nie pozwalając wychodzić. I dobrze , że poszłam bo w doniczkach w altance sucho- trzeba było podlać. Myślałam, że oblecę - a tu zonk- gdy wracałam wjechał na podwórko- i mnie przyłapał.



Fotki wózka- faktycznie - taki sobie - ale swoje zadanie spełni. Dałam za niego w promocji tylko 46,- to co tu marudzić






Dziś kurier przywiózł rośliny - prezent imieninowy od męża- ale on jeszcze nie wie , że mi kupił : Powiem gdy się zbliżą imieniny i zapyta co bym chciała. To kielichowiec biały i nowa wierzba Hakuro Nishiki.

wierzba


kielichowiec - poprosiłam telefonicznie o nieprzycinanie do wysyłki...




Fotka ze strony sprzedającego





Zeszłego roku wycięliśmy dwie wierzby Hakuro Nishiki- miały złe miejscówki- zacieniały inne rośliny i mąż gdy kupił piłę miniaturową to ciął co tylko pozwoliłam . Wierzby poszły, ale będą nowe- już w przemyślanych miejscach. na razie jedna- wiosną kupię drugą. Takie były...

Juleczko taki wózek uratował mi kręgosłup podczas remontu w mieszkaniu po rodzicach, gdy trzeba było
przenosić ciężkie meble z pokoju do pokoju... myślę, że w ogrodzie przydałyby się większe kółka
Jednak - lepszy rydz niż nic na pewno będzie Ci pomocny!

Podziwiam za wysiewy - u mnie weny (a przede wszystkim miejsca do wsadzenia ) brak

Cieszą własne wysiewy... Następne wyłażą- ketmia Starbust Chiffon i przetacznik niebieski- z moich nasion. Leżakowane długo w lodówce.

Wydarzenie może nie rewelacyjne- ale bardzo cieszy

ketmia Starbust Chiffon



Dla mnie najpiękniejsza ketmii- więc ja rozmnażam...




Przetacznik niebieski



Obudziłam floksa- postawiłam w mieszkaniu - i oto się budzi

Na parapetach drgnęło- zaczęły delikatnie wschodzić rośliny- więc dosiałam jeszcze... Jeszcze jedna taca jest w pokoju- ale dzisiaj siane to nie ma co jeszcze pstrykać...




Zamówiłam sobie judaszowca chińskiego- ponoć lepiej znosi zimy niz kanadyjski. W czwartek dostawa- oj, ciekawa jestem sadzonki- w donicy...

Przyszedł judaszowiec chiński. Fajna sadzonka




Nadal nie jestem zdrowa i czas spędzam przy komputerze- co skutkuje grzebaniem w Allegro i wynajdowaniem ciekawych / dla mnie / roslin. Zamówiłam między i nnymi piwonię biało czerwoną- ciekawe czy w końcu uda mi sie prawidłowa sadzonka. To juz którys raz podchodze do tej odmiany. Fotka pokazuje taka- a co przyjdzie?

Piwonia drzewiasta wysoka


dalia Art Deco



Dzisiaj wygrzebałam

Agapant Twister


floks Natasha


Calliandra



A na parapatech pieknie siane wschodzi...

Na parapetach robi sie zielono- cieszę się że tego roku później posiałam- nie ma na razie duzo roslin. Dopiero jak sie będzie pikować to sie bardzo zagęsci.










Ostatnie kwiaty na kamelii. Długo kwitła- zaczęła tuż przed Bozym Narodzeniem...





Na jutro zapowiedział się kurier DPD - kupiłam dwa dni temu 3 niewielkie powojniki na Allegro- od użytkownika >Tanie_sadzonki< Kiri Te Kanawa , Mazury i Little Marmaid...