Wieńcowy Edytko i do tego bardzo ładny. Zimuje u Ciebie w gruncie?

Basiu, mam go kilka lat. Kwitnie corocznie, ale nie widzę, żeby jakoś istotnie zwiększał swoją objętość.
Miejsce ma ciepłe, osłonięte, pod oknem kuchennym. Poniżej przebiega rura kanalizacyjna i jest to trochę podgrzewany teren.
Ziemia raczej marna, bez nawadniania. Podlewam tam bardzo rzadko. Może to jest klucz do sukcesu ?

Dobrze, że weszłam na wątek to zaraz namoczę świeżo kupione cebulki w ciepłej wodzie (10xczerwony, 10 x różowy i 10 x biały pełny - kupione bez nazw, ale jeżeli będą zgodne to po zdjęciach wydaje się, że to Hollandia albo Governor, Sylphide oraz Mount Everest).

EDIT: gdybym miała świadomość, że to wieńcowy, to bym jeszcze wzięłam niebieskie, ale w zeszłym roku nakupiłam dużo niebiesko - fioletowych greckich, żeby poszerzyć kolekcję, a okazały się inne :

No i znowu przez Ciebie Basiu wróciłam do sklepu i dokonałam kolejnych zakupów .

U Edytki rośnie i zimuje chyba odmiana 'Admiral'. U koleżanki od kilku lat też taki zimuje, a ziemię ma piaszczystą, przepuszczalną. Ja czekam na zamówione Anemony coronaria - 'Admiral' różowy pełny, 'Hollandia' czerwony pusty i 'Governor' czerwony pełny. Może uda mi się w przyszłości przezimować odmianę 'Admiral'. Zamówione bulbki wysadzę wiosną do gruntu.

To mój zamówiony raczej będzie Hollandią .
W sumie to może dobry pomysł. Cebulki namoczone posadzę dzisiaj, a nową partię zatrzymam do wiosny. Będzie można porównać .

Skusiłam się na zawilec wieńcowy niebieski, bo będąc u naszej Verci widziałam, że świetnie u niej rośnie, a nawet się sieje.

Tymczasem wspomnieniowo ...

Anemone nemorosa 'Gigantea Rubra' ... fot. 26.04.2024

Wspomnieniowo ... fot. 05.04.2024

Zawilec gajowy 'Robinsoniana'





Anemone nemorosa 'Hedda'

ewacz napisał: Tego zawilca wieńcowego pokazywałam póżną jesienią.

Dzisiaj nie wytrzymałam i poszłam zobaczyć czy pod igliwiem cokolwiek z niego zostało. No i jest - przynajmniej na razie. Nawet ku mojemu zdziwieniu pod okryciem wyrosły małe kiełki. Ale z braku światła są żółte. Jeśli luty będzie pogodowo przypominał styczeń, to zacznę go powoli hartować - odkrywać na dzień i przykrywać w razie potrzeby na noc.

Startują zawilce wieńcowe, które końcem listopada posadziłam do doniczek. Pojemniki stały w nieogrzewanym domku gospodarczym, gdzie temperatura nie spadła poniżej 0 stopni. Na fotkę załapała się odmiana 'Mr Fokker' . Nie wszystkie są takie duże. Większość dopiero wychodzi.

fot. 21.03.2025

Anemone nemorosa ‘Allenii’ pierwszy w tym sezonie ... fot. 29.03.2025

Kompletnie nie wiem co to za odmiana, ale zawsze pierwszy, sieje się jak zloto, niziuteńki poduszkowiec Posadzilam jesienią sporo anemonów, będą cieszyć oczy, oj tak!

Już za chwileczkę, już za momencik ...

Na fotkę załapał się Anemone nemorosa Hedda



fot. 30.03.2025

pierwszy zakwitł Zawilec "Mirek"



i Gigantea Purpurea

Moje w pąkach jeszcze

Efkaraj napisał: Ewa jak tam Twoje zawilce ? Kwitną znowu te śliczne „dziwaki”’ ? Jest ich więcej?

Zawilec gajowy rozwija pierwsze kwiaty.


fot. 04.04.2025

Pierwszy raz zamierza kwitnąć zawilec nabyty jako 'Salt and Pepper'. Tyle tylko, że w jednej doniczce były dwie z goła odmiennie wyglądające rośliny. Mam nadzieję, że jedna będzie zgodna odmianowo.




fot. 08.04.2025

U mnie, jak zawsze- prócz gatunku- pierwszy rusza Anemone nemorosa 'Bracteata Pleniflora'








fot. 08.04.2025r.
.

zawilec Mirek

Wykończy nerwowo mnie ta nornica Tak wygląda zawilec, który pokazywałam post wcześniej
Ona mi pewnie wyjada też ziarnopłony, a ja główkuję dlaczego nie chcą rosnąć

fot. 09.05.2025

Basiu, kłączy nie ma? Sprawdź, bo u mnie ptaki tak wycinają kwiaty zawilcow i ziarnopłonów.

Anemone nemorosa 'Bohemia' rosnąc w korzeniach modrzewia niemal zanikł. Teraz drzewa nie ma, a zawilec powoli się odradza:



Pokazany powyżej zawilec 'Bracteata Plena' jest w pełni kwitnienia:


fot. 10.04.2025r.
.