Ja ominę szkodniki ,a zwrócę uwagę na słaby wzrost hortensji.
Pierwsze moje hortensje posadziłam w 2012 roku, były małe ,ale nabierały masy i ładnie kwitły.
Na jednej z rabat w roku 2014 zaczeły jakby sie cofać - jako początkująca ogrodniczka nie miałam pojęcia co może być przyczyną, więc obwiniałam suszę i moje kiepskie piachy .
Jesienią 2014 roku uwagę zwróciłam także na Miskanta który ledwo co żył mimo że rok wcześniej ładnie się prezentował- na zdjeciu widac ,że rośnie on ok 130-150cm od tui
Nie myślałam ze zobaczę coś takiego
po oczyszczeniu z korzeni tui wyglądał tak
Domyśliłam się ze skoro hortensje rosną w podobnej odległości (150) to może być to przyczyna ich słabego wzrostu, więc wiosną 2015 roku zmuszona byłam przesadzic kilka z nich.
Prezentowały się jak ponizej- widać po wykopanej kępie ile jest korzeni tui - to te brązowe
tutaj większa hortensja po oczyszczeniu
Ponieważ wiosną 2014 roku załozyłam kolejną rabate w pobliżu tui, musiałam szybko działac
Tuje zostały oddzielone od hortensji folia kubełkową na całej długości, na razie ładnie rosną i podglądając nie widzę ,aby korzenie do nich dochodziły- kończa się na zaporze
Głebokośc zapory ok 70 cm
rok 2014
rok 2016 nie mam zdjęcia całej rabaty ,ale widać że hortensje przyrastają
Dwie hortensje zostawiłam na rabacie licząc ze dadzą sobie radę , niestety myliłam się i czeka mnie przesadzenie tych dwóch sztuk bo żal patrzeć jak słabo przyrastają .
Po przycięciu nie mają siły nawet wybić z każdego oczka .
Pędy wybijają tylko na górnych oczkach, a od dołu rachityczne gałazki
Opisałam to jako swoje doświadczenie i przestrogę dla innych .
Znajoma ma działkę ,którą dawno temu obsadziła świerkami , cyprysikami itp. i niestety walczy z tymi korzeniami i rady sobie dać nie może . Podsunełam jej pomysł wykopania dużych i głebokich dołków, wyłożenia ich po bokacch folią kubełkową - coś na zasadzie donicy, jak się sprawdzi ?- zobaczymy .Póki co jedna tak posadzona hortensja pięknie odżyła