Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Nasze lilie

Nasze lilie 2017/04/08 22:39 #57995

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8363
Moje martagony dziś wyglądają tak







Czy to tylko moje pobożne życzenie, że wyglądają obiecująco ;)?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704, Elżbieta

Nasze lilie 2017/04/08 22:47 #57999

  • Gosia1704
  • Gosia1704 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2190
  • Otrzymane podziękowania: 2560
Mart, obiecująco B) , powinny zakwitnąć flower .
Widzę, że im sypnęłaś. Ja też. Dopiero dzisiaj. Po świętach już będę nawozić gołębiakiem.
Pozdrawiam Wszystkich
:witaj
Zapraszam na
Kwiecisty groch z kapustą
Ostatnio zmieniany: 2017/04/08 22:49 przez Gosia1704.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Nasze lilie 2017/04/09 08:28 #58018

  • halszka
  • halszka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2205
  • Otrzymane podziękowania: 7031
Dziewczyny, podpowiedzcie proszę, jakie konkretnie nawozy teraz stosujecie recourse recourse recourse (przykładowo konkretna nazwa, firma?)
Może matołek ze mnie, ale określenie ogólne "nawóz o niskiej zawartości azotu" jest dla mnie dość enigmatyczne, bo takich nawozów z niską zawartością azotu jest chyba dużo. Który konkretnie wybrać 43pomoc
Pozdrawiam
Halina
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nasze lilie 2017/04/09 10:10 #58032

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8363
Ja sypnęłam zwykłego nawozu do cebul, bodajże Biopon.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): halszka

Nasze lilie 2017/04/09 10:45 #58037

  • Gosia1704
  • Gosia1704 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2190
  • Otrzymane podziękowania: 2560
Ja miałam wieloskładnikowy z niewielką ilością azotu i mikroelementami. Za tydzień zacznę podlewać gołębiakiem i gołębiakiem z pokrzywówką. Z nawozami mineralnymi już skończyłam, chyba że rozpuszczalne w wodzie – dolistne, też nisko azotowe.
Pozdrawiam Wszystkich
:witaj
Zapraszam na
Kwiecisty groch z kapustą
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): halszka, zanetatacz

Nasze lilie 2017/05/12 09:50 #64683

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3980
  • Otrzymane podziękowania: 13051
Mam trzy lilie na krzyż a i tak przydybałam na jednej robaczka :angry:



To ostępka liliowa, prawda?
pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Nasze lilie 2017/05/12 10:19 #64687

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8363
To jest poskrzypka liliowa. Codziennie zbieram po kilkanaście sztuk, a następnego dnia znajduję kolejne :mlotek
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): nowababka, Elżbieta

Nasze lilie 2017/05/13 01:33 #64839

  • Gosia1704
  • Gosia1704 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2190
  • Otrzymane podziękowania: 2560
Poskrzypka już hula i mszyce też.
W związku z tym wieczorem pryskałam.
Jeszcze, żadne lilie nie kwitną, ale już niedługo. Pną się do góry Lilie białe ( u mnie znów jedna dzięki panu doprowadzającemu wodę). Już wyskakują smolinosy. Cała reszta też w przedbiegach. W tym roku tak mi wypadło, że nie okrywałam włókniną, więc nie wiem co nie wyrośnie. Poza tym tradycyjnie cebule fruwały.
O te już nie muszę się martwić, tylko niecierpliwie czekam.


Już liczyłam zawiązki pędów kwiatowych zakwitnie mi ze 30. :P mieszańców złotogłów.

Pozdrawiam Wszystkich
:witaj
Zapraszam na
Kwiecisty groch z kapustą
Ostatnio zmieniany: 2017/05/13 01:34 przez Gosia1704.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta, zanetatacz

Nasze lilie 2017/05/13 10:03 #64863

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23523
będzie ucztowanie jak nam te wszystkie cebule zakwitną -u mnie też lilie ładnie przyrosły od zeszłego roku i już nie mogę się doczekać ...ale najpierw irysy polewkamax i inne bo lato by szybko uciekło
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Ostatnio zmieniany: 2017/05/13 10:03 przez zanetatacz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704, Elżbieta

Nasze lilie 2017/05/13 10:26 #64867

  • Orszulka
  • Orszulka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3278
  • Otrzymane podziękowania: 7449
A mi pierwszy raz w życiu (moim ogrodowaniu B) ) lilie pomarzły!
'Debby' nie wiem co z nią będzie... cała ciemna. Jeszcze miałam jedną OT, ale nie patrzyłam. Natomiast azjatyckie wydaje się, że są ok.
Więc u mnie "ucztowanie" będzie okrojone :(
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nasze lilie 2017/05/13 10:27 #64868

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Nie wierzę w życie pozaogrodowe
  • Posty: 873
  • Otrzymane podziękowania: 1807
Heh, miałam lancongense pod kontrolą ale nie cały czas, niestety. Raz zapomniałam wziąć z tarasu i good bye, my lover... :glupek




Nadmierna opieka zazwyczaj się odbija czkawką...
Pozdrawiam - Beata
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Nasze lilie 2017/05/13 10:55 #64871

  • Gosia1704
  • Gosia1704 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2190
  • Otrzymane podziękowania: 2560
Ula, chyba ciut mi podmarzło (ale lekko) kilka lilii – poskręcane wierzchołki, ale lilia będzie rosła. Może tylko nie zakwitnąć.

Beatko, strasznie mi szkoda tej twojej lilijki. Ja też się boję „być za dobra” – teraz to mówię o moim ciemierniku tybetańskim z jednym listkiem.
Zobacz Beatko, a u mnie lankongense przezimowała bez okrycia (bo tak się złożyło) i już wychodzi. Natomiast jeszcze mi nie wyszły lilie wspaniałe, więc się o nie martwię.
Irysy… czy ja zdążę je opielić przed kwitnieniem?
0flaga
Martagony w tym drugim roku to się pokazały. Już myślałam, że będę przekopywać grządkę. W roku wsadzenia wyglądały strasznie marnie. Może znajdę zdjęcie z widokiem grządki zrobionym „przy okazji”, bo specjalnie to jej nie fociłam – wyglądała tak żałośnie, że jak koło niej przechodziłam to odwracałam głowę, bo tylko płakać się chciało.
Martagonom raczej zimno nie straszne (całe szczęście). Tak samo azjatkom – lilie nie do zdarcia. Lilie OT w większości są dość odporne na nasze warunki. No w porównaniu z orientalnymi to wręcz eksterminatorki.
Pozdrawiam Wszystkich
:witaj
Zapraszam na
Kwiecisty groch z kapustą
Ostatnio zmieniany: 2017/05/13 11:05 przez Gosia1704.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): lelumpolelum

Nasze lilie 2017/05/13 22:09 #64982

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7583
Gosia1704 napisał:
Ula, chyba ciut mi podmarzło (ale lekko) kilka lilii – poskręcane wierzchołki, ale lilia będzie rosła. Może tylko nie zakwitnąć.

Miałam jedną lilię ze skręconym wierzchołkiem po przymrozkach, najwyższa, Miss Feya, a dziś zauważyłam podobnie skręcone na dwóch azjatkach, kiedy chciałam się bliżej przyjrzeć i mocnej chwyciłam za wierzchołek ten się ułamał i ujrzałam to :patel




Zerwałam wszystkie zniekształcone wierzchołki i wszystkie wyglądały tak samo, wewnątrz łodygi też jest taki wżer. Przyciąć łodygę, czy zostawić ?
Czyżby już ostępka ?

Na wszelki wypadek dziś wieczorem opryskałam wszystkie lilie i liliowce, bo u kilka też zauważyłam jakby lekko przymrożone liście. Mam nadzieję, że to tylko przemrożenie, ale na wszelki wypadek :patel wink-3 .


Edit.
U mnie po zimie wyszły wszystkie lilie, przymrozki też ich nie uszkodziły, a część stała w donicach w podcieniu domu. Na zimę lekko przysypałam liśćmi i igliwiem. Prawie wszystkie mam posadzone w donicach i zadołowane, oprócz dwóch azjatek.
Ostatnio zmieniany: 2017/05/13 22:15 przez Krzysia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

Nasze lilie 2017/05/14 00:04 #65014

  • Gosia1704
  • Gosia1704 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2190
  • Otrzymane podziękowania: 2560
Krzysiu, powiem szczerze, że pierwszy raz coś takiego widzę. Myślę, że dobrze zrobiłaś. Ja też wczoraj pryskałam lilie.
Pozdrawiam Wszystkich
:witaj
Zapraszam na
Kwiecisty groch z kapustą
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nasze lilie 2017/05/15 22:02 #65382

  • Orszulka
  • Orszulka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3278
  • Otrzymane podziękowania: 7449
Gosia1704 napisał:
Ula, chyba ciut mi podmarzło (ale lekko) kilka lilii – poskręcane wierzchołki, ale lilia będzie rosła. Może tylko nie zakwitnąć.

Z moich to chyba nici i nawet nie będą rosły :(
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Nasze lilie 2017/05/16 01:49 #65417

  • Gosia1704
  • Gosia1704 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2190
  • Otrzymane podziękowania: 2560
Ula, trzeba poczekać. Lilie potrafią odrosnąć z łusek z piętką. Oczywiście to pieśń przyszłości.
Pozdrawiam Wszystkich
:witaj
Zapraszam na
Kwiecisty groch z kapustą
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulka

Nasze lilie 2017/05/18 21:09 #65922

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8363
W tym roku na bardzo wielu liliach zauważyłam wygięte wierzchołki. Być może ma to jakiś związek z przymrozkami, choć lilie dokładnie zabezpieczałam, a takie deformacje już zdarzały mi się w poprzednich latach. W tym roku jednak problem zrobił się na tyle duży, że zaczęłam szperać po internetach i w wielu miejscach natknęłam się na informację, że to może być wirus :placz . A to znaczy, że nie ma lekarstwa i stracę większość swoich lilii :placz
Jeszcze nic nie wykopałam, obserwuję, ale liczę się z tym, że najbliższy rok, może dwa będę problem eliminować (o ile się da w ogóle).
Zastanawiam się też w jaki sposób wirus przeniósł się na moje wieloletnie kępy, dotychczas zdrowe. Ponoć jakiś gatunek mszycy przenosi wirus i stanowisko po tulipanach jest podejrzane. Obydwa czynniki u mnie nie wystąpiły, więc co??? Poskrzypka może przenosi think: ? Bo chyba ścinanie wiosną martwych pędów jednym sekatorem można wykluczyć? A może nie? Biję się z myślami, jestem poważnie podłamana, bo mam naprawdę sporo lilii i większość jest pod znakiem zapytania :(
Każdej teraz przyglądam się podejrzliwie, czy się za bardzo nie wygina krecigl

Kilka fotek dla zobrazowania tematu









Jeden taki najmocniej wygięty pęd złamałam i sporawdziłam, czy w środku może jakiś szkodnik, ale nic nie było, żadnego korytarzyka, żadnych zniszczeń typowych dla robactwa.

Co o tym myślicie?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nasze lilie 2017/05/18 22:22 #65964

  • Gosia1704
  • Gosia1704 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2190
  • Otrzymane podziękowania: 2560
Marta zostaw. Według mnie to efekt przymrożenia. Lilie „skręcają się” chroniąc stożki wzrostu i czasami jak przymrożenie jest zbyt duże i długie, to im tak na sezon zostaje.
Moje zdanie jest takie: zostawić, obserwować, zachować wzmożoną czujność, nie usuwać. Też tak miałam z kilkoma liliami w poprzednich latach. Wyszły z tego (jeśli wcześniej nie stały się przekąską :( ).
Pozdrawiam Wszystkich
:witaj
Zapraszam na
Kwiecisty groch z kapustą
Ostatnio zmieniany: 2017/05/18 22:23 przez Gosia1704.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nasze lilie 2017/05/18 23:36 #65971

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8363
Chciałabym, żebyś miała rację :dry: . Oczywiście, że nie wykopuję niczego na razie, starsznie mi szkoda tych największych, najstarszych kęp, więc będę obserwować - nic innego mi nie pozostaje, przypuszczam, że za rok sytuacja będzie już jasna. Oczywiście kwiaty też będą pod specjalnym nadzorem.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nasze lilie 2017/06/02 13:27 #68969

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3597
  • Otrzymane podziękowania: 14392
Tegoroczna lilia bulwkowata :)
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya, edulkot, Gosia1704, lelumpolelum, zanetatacz, Franusiowa
Moderatorzy: takasobie
Czas generowania strony: 0.193 s.