Wiesiu rzeczywiście obie są śliczne, ale zdecydowanie zbyt delikatne, niestety
Danusiu za to Elisa jest kapryśnica
Miłko ja już zjadam drugi słoiczek różanych płatków ucieranych i czuję się jakby było lato a że tylko ja kocham ten smak i zapach to wszystko mam dla siebie

Cd Souvenirów

Souvenir de Baden-Baden


Souvenir de Charles Montault


Souvenir de Christophe Cochet


Souvenir de Claudius Pernet


Souvenir de Ettenbuhl


Souvenir de Francois Gaulan


Souvenir de Greuville


Souvenir de Handlova


Souvenir de J. Mermet


Souvenir de Jeanne Balandreau


Dotarłam do róży która diametralnie różni się od tej którą powinna być i od razu odechciało mi się cokolwiek robić

edulkot napisał:
No cóż, wobec tego nie zakocham się

Nooooo Majeczka ta de Charles jak dla mnie kwiat ma przepiękny

Dzisiaj troszkę inne kwiatki, wszak ogród nie tylko różami stoi

Moonlit Masquerade




Black Eye




Broadway Gal


Calgary Stampede




Morocco




Ocean Rain




Outrageous




Jeszcze mam nieznajome

wysiewałam nasionka i taki mi wyszedł


dostałam od forumki Jadzi


wysoki rudy

A ja mam wszystkie liliowce pomieszane M przenosił je ze starego ogrodu i sadził w nowym ( mi jak na złość w tym czasie zastrajkował kręgosłup ) i liliowce owszem posadzone, ale znaczniki ..........................................zostały na starym miejscu
I bądź tu mądry - może w tym sezonie uda mi się chociaż część zidentyfikować

O, to to już moja bajka, liliowce uwielbiam

Uwielbiam liliowce ale prawie wszystkie bez nazwy powoli próbuję je nazwać

Majeczko ten wpis mnie tu ściągnął, bo choć lubię róże i podziwiam Twoje różanki to liliowce są jednak bliższe memu sercu .

Majka, znajoma z Rudy pisze, że jej domem dziś mocno zatrzęsło przed południem, u Ciebie wszystko ok ?

Warto było wspomnieć liliowce żeby ściągnąć takich gości

Vero moje to w większości nowe nasadzenia dlatego mają nazwy, na dodatek jest ich kilka więc nietrudno je zapamiętać
Wiesiu wiem bo i u Ciebie szukałam inspiracji na ewentualne nowe nabytki
Danusiu widziałam Twoje nn, śliczne
Krzysiu ściągnęły Cię moje liliowce to tylko parę takich co podobno łatwo się rozrastają, ale rzeczywiście są śliczne
Zatelepało bardzo mocno, aż mi się nogi w kolanach ugięły bo własnie stałam godzina 11:20. Myślałam że był w jakiejś kopalni zawał ale nic nie wspominali. A gdzie znajoma mieszka? ja na Wirku - Nowa Wieś.
Nic się nie zawaliło, my żyjemy, nowy domek jak bunkier tylko się zahuśtał

Orkan chyba przewalił się bo dmucha zdecydowanie lżej, oby nikomu wielkich szkód nie narobił

Majeczko u mnie wiatr dzisiaj się trochę uspokoił i nawet mam liliowców to ja jeszcze trochę mam a dużo dokupiłam w zeszłym roku i dostałam więc na razie odpuszczam i czekam az zakwitną to będziemy zgadywać co to za slicznotki

Skończyło wiać, szkód wielkich nie ma, ot trochę spadniętych suszków. Za to są straty po wstrząsie górniczym, posypały się dachówki z chlewni, dobrze że zwierzaków już tam nie ma. Miałam iść pooglądać stodołę i co się podziało za stodołą, ale jakaś niemoc mnie trzyma, siedzę sama bo chłopcy pojechali to i wyściubiać nosa na tę niby zimę mi się nie chce, mam dzień lenia po dniach babciowania

chyba Pompon Flower Circus czyli Pashmina, Persian Mystery i Souvenir de Mademoiselle Juliette Bricard

Ładne liliowce a ja ciekawa jestem swoich kupionych na jesieni .Czy zakwitną ,czy nie
Prawdę mówiąc ,to już się doczekać nie mogę no i oczywiście kilka nowych róż ,też będą mnie z łóżka rano zrywać w celu oglądania nowych pączków

Moje liliowce też po przeprowadzce nie wszystkie zakwitły...................................za to niektóre już wiążą pąki kwiatowe, zgłupiały jak nic
Różyce jak zwykle Majeczko

Ewciu, Verko liliowce są ładne jak kwitną, a że trwa to bardzo krótko to raczej mogą być tylko dodatkami do różyc

Cd Souvenirów

Souvenir de L'Exposition de Bordeaux


Souvenir de la Malmaison


Souvenir de la Malmaison à fleurs roses


Souvenir de la Reine d'Angleterre


Souvenir de Laffay


Souvenir de Louis Amade


Souvenir de Louis Gaudin


Souvenir de Lucie


Souvenir de Louis Lens


Souvenir de Madame Barthier

Mówisz, że liliowce krótko kwitną . Moim zdaniem i tak są niezłe kwitnąc od czerwca czasem aż do września. A na przykład takie piwonie kwitną zaledwie kilka dni - i to jak jest akurat dobra pogoda - a mimo to mają wielu wielbicieli (czego ja osobiście nie rozumiem ). Niemniej z drugą częścią wypowiedzi, tą, że róże nie mają konkurencji - zgadzam się całkowicie

Moje liliowce to młodziki, liczę że jak o nie zadbam i się rozrosną to będą kwitły aż do września.
Piwonii nie lubię choć kupiłam sobie drzewiaste to chyba był jakiś amok

No toś mnie zaskoczyła bo ja myślałam że wszyscy miłośnicy róż lubią również piwonie

Wiesiu no niby same kwiaty są podobne, niektórych róż, ale mnie piwonie nie kochały nigdy więc za nimi nie przepadam ale jak te co mam ładnie się rozrosną i będą mnie zadowalać swoim kwitnieniem to kto wie w jakim kierunku moja się rozwinie

jako fanka liliowców potwierdzam słowa Marty -moje w poprzednim roku w grudniu miały nawet pąki i są cudowne i bezproblemowe

No popatrz Majko to u mnie zgoła odwrotnie, piwonie rosną bezproblemowo a róże jakoś nie bardzo