Edytko, zasadniczo donice to zło

choć historia ogrodnictwa zna wyjątki

U mnie jeszcze jedna dalia, i to w donicy, kwitnie, ale fakt, że słońce miała dopiero po południu, więc jej nie usmażyło.
Żanetko, "nawłoć" brzmi groźnie

Ja mam jej w pierwszym ogrodzie zatrzęsienie i żadna siła nie jest w stanie jej opanować

Mam nadzieję, że ta Twoja to jakiś nowoczesny wynalazek, który po roku wypada z ogródka
Marysiu, ja też nie mam pojęcia, dlaczego nie mam już dziesiątek roślin, które oglądam na starych zdjęciach

Pewnie niektóre rośliny wymagają odmładzania co kilka lat.
Ja tradycyjnie z bukietem daliowym

w dwóch ujęciach. W roli drugoplanowej wystąpił jarmuż, którego mam potwornie dużo.
Jutro sadzę 450 krokusów pod drzewami w sadzie. Jeśli pszczoły dożyją wiosny, ucieszą się.
Dziś cichutko sobie pieliłam pod jabłonkami, żeby pszczół nie stresować, kiedy nagle usłyszałam koguta drącego się z całej siły "kukuryku". Drań, stał w tym czasie na ulu

Żadne moje prośby i przeganianie nie pomagały. W końcu zeskoczył, ale biegał w pobliżu kurnika i darł się jeszcze kilkanaście razy. Szok
Mam nadzieję, że pszczoły nie spadły z ramek