Pawełku chetnie bym Ci nawet pomogła bo to ja wszystko sadzę a potem wykopuję szkoda że tak daleko pomogłabym Ci przerzedzić

Danusiu czy daleko....... .........ja do Romy latam motorkiem na południową kawę i ciacho..... .......i mam ponad 300 km. (321)

Czy podczas takich mega upałów może tyle wody wyparować z oczka w 3 dni........ .......

.......ręce opadają

Marta-markita, hortensja moja-twoja SHIKOKU FLASH





letnie kolorki

Grzeczna hortensja , wie, że inaczej skończyłaby w ognisku

Pawełku oj taki rzut beretem Co do oczka to po wczorajszej burzy miałam wreszcie pełno co się ostatnio rzadko zdarza .Hortensja ma sliczne te listeczki i pięknie kolorowo u Ciebie i naet dzielżan już kwitnie a moje dopiero pączki pokazują

Widzę, że prezentowałeś zakupy z ZP..a po oględzinach zdjęćia stwierdzam, że wszystko dotarło w całości- cieszę się, że logistycznie się wszystko zgrało i że Mama się dobrze zaopiekowałą- były telefony kontrolne, czy aby na pewno podlała , czy nic z drodze się nie połamało itp..

Alez masz gęsto na rabatach- jednak pazerność ogrodnika to paskudna cecha Tak to byś sobie siedział i podziwiał, a Ty musisz wycinac, podcinac kalafiorować, bo miejsca brakuje037

Kiepska sprawa z oczkiem jak to możliwe,żeby tyle wody ubywało, skoro tyyyle deszczu padało- u mnie przynajmniej sezon był wyjątkowo angielski do pewnego czasu..
Myslisz, że aż tak uszkodziłeś folie rozbijając lód- oj nie zazdroszczę czekającej Cię pracy

Uściskaj Gosię!!

Marta ,twoja ,,była'' hortensja mnie zachwyca za każdym razem jak obok niej przechodzę może wie że trafiła w lepsze ręce

Danusiu ten dziełżan to jakiś wyrywny ,mam jeszcze jednego który ma 30cm wysokości jak na sierpień to troszkę za mało.......dziś ,,wygrabiłem'' całą osokę - którą widziałem-by mieć lepszy dostęp do obrzeża oczka....poszukam jeszcze raz.......najwyżej zdemoluję co nieco....

Moniś, mama spisała się na medal , ostatnio udało mi się posadzić rośliny....wymyśliłem sobie że będą się męczyć w doniczce a na rabatce jest tak fajnie ,później musiałem codziennie lać duuużo wody ponieważ każdego wieczora wisiały smętnie ......
pazerność ogrodnika .......nooooooooooo pałka się przegła , wiesz że lubię jak jest gęsto co to za ogród gdzie na rabatach są przeciągi .... ..ja też spotkałem się z Dorcią i nawet upiekła pyszne ciasto (oj przepraszam, spawacz upiekł) , nie jedno tylko kilka ,,smaków''.......przy okazyii wysępiłem troszkę werbeny, już posadzona.

zaczyna znów Nostalgie



Monia dla ciebie najmniej ,,upchane'' miejsce w ogrodzie....



mój najciemniejszy liliowiec (jakiś jaśniejszy na fotce)



muszę przestawić węże z wodą.....papa.....cdn

Przestawianie węża, brrrrrr ostatnio nic innego nie robię, mam dośc. Dlaczego Marta wywaliła Shikoku? przeciez ma ładne liście a kwiaty juz widziałeś? ja jeszcze nie ale ruszyła w tym roku, jest nadzieja

Pisałam o tym w wątku poświęconym tej hortensji, paskudna była, ot co . Liście miała zwyczajne, zielone i nie kwitła wcale, a wyrosła wielka nie wiadomo po co, chyba, żeby jeszcze bardziej mnie wkurzać

Ja swoja dostałam od Łukasza, maleńki patyczek, ma listki mozaikowe.....u Ciebie Marta wszystko wyrasta ponad miarę, ja swoje głodzę

Niby mieszkasz na Mazowszu jak ja, ale zupełnie z drugiej strony
Dla mnie za daleko. Co innego na jednośladzie się wybrać.
Kiedyś to był nasz z m. środek lokomocji, więc wiem, jak to się jeżdzi, a raczej śmiga.
Inaczej chętnie pomogłabym w dzieleniu
A oczko? wydaje mi się, że to całkiem możliwe, że w takie upały wody ubywa, szczególnie kiedy gdzieś jest nawet niewielki przeciek.
Zresztą sprawdzisz kiedy się skończą

Pawle, u Ciebie zawsze feeria barw . My mówimy, że nasz pies siedzi przy telebimie (czytaj przy bramie ).

Przestawianie węża...jak to zabrzmiało... Podlewanie, to jedna z tych czynności, których nie lubię w ogrodzie!
Teraz dolało zdrowo, to z 2 dni będę miała spokój z podlewaniem.

Paweł, cudnie masz
Czytam, że jeszcze nie zidentyfikowałeś którędy woda ucieka z oczka. Strasznie ciężka praca Cie czeka z tą przeróbką. A będziesz kładl nowa folię, czy co?

Paweł, nie odzywasz się a ja z pytaniem...Po 26 września wybieram się w stronę Wrszawy, czy zaproszenie do ogrodu jest aktualne?

Pawełku jak to jest najmniej upchane miejsce to chciałabym z bliska widzieć te zapchane cudny widok coś czuję że jesienią będziemy się wspierać przy wymianie folii

Poll napisał:
Pollutku jasne że tak ......zabierz tylko szczoteczkę do zębów bo resztę mam , masz już przygotowany salon różowy dla specjalnych gości ...nawet jest TV i klima za oknem bo to północna strona ale z widokiem na oczko...... .

No faktycznie ostatni wpis na Forum z początku sierpnia .

Ewa kwiatów jeszcze nie widziałem ale jak dla mnie liście ma fajne i mi to wystarczy, Martę denerwował jej urok i się jej pozbyła.

Gosiu=Margo przydałby się ktoś do ,,szpadlowania'' ale jak nie możesz to trudno......

Edytka no faktycznie ....telebim.....coś w tym jest, Kokos nawet jak jest ze mną na końcu ogrodu a usłyszy przejeżdżający samochód to zapierdziela na złamanie karku by obszczekać intruza a ,,grubas'' razem z nim tratując wszystko co stoi na drodze....

Polla ja nawet teraz podlewam....totalna susza, trawnik musi być zielony.........

Ewa-Efkaraj sam już nie wiem co zrobić , jeszcze raz wszystko skontrolowałem ale oczy (nawet z okularami) już nie te foila pokryła się glonami i jeszcze jakimś innym badziewiem i ,,wypunktowanie'' przecieku to mega wyzwanie....

Danusiu będę jeszcze się ratował klejami ja znajdę przeciek.....jak znajdę



w ogrodzie nareszcie ruszyły hortensje







nabyłem w macro takie ,,owady'' 2 szt. po 35 zeta ..chyba...poczekam jak zardzewieją



głodne piranie





cdn.

Te owady to 35 za dwa..czy za sztukę?
Fajne

W moim pobliskim ogrodniczym jedynie "gustowne" pszczoły i bociany drewniane, w ruchomymi skrzydłami a w "najdroższym ogrodniczym" nawet nie sprawdzam, bo nie ma to sensu ale że w Macro takie cuda, to bym nie wpadła...
Gratuluję zakupu!!

Ogród piękny, jesienne barwy już łapie..szkoda- chociaż przyznaję, że ta odsłona dojrzałego w sezonie ogrodu ma chyba największy urok.
Na rabaty chyba z maczetą musisz wchodzić, tak już masz gęsto

Ależ masz ryb w oczku- nic tylko wędkować, sukces murowany, chociaż z tego co widze, obiad do syta byłby sprawą dyskusyjną

Pawełku u mnie hortensje jeszcze się ociągają ale szaleństwa na razie nie ma wielkiego bo tylko kilka dwie starsze a reszta przeważnie dwuletnia M stwierdził że jeszcze sprawdzi na samym dole przy odpływie bo tym razem woda wolniej schodzi a glony w tym roku porosły takie jakbyśmy tam jakiegoś smoka hodowali