Hejka
Zdjęcia z ogrodu Nic a nic tej suszy Twojej Pawle nie widać. Utrzymać tyle krzewów w ryzach, to wielkie wyzwanie, podziwiam. Nie wiem czy nie doczytałam, czy nie pisałeś: znalazłeś przyczynę ubywania wody w stawku?

Lukrecjo ,,my'' to niespokojne dusze .....nie znam ogrodnika który nie miesza w swoim ogrodzie ....jakby pracy było mało....normalnie jesteśmy stuknięci i nawiedzeni.....
Danusiu zawsze robię zdjęcia miejsc które najlepiej wyglądają
Ewa witaj, znalazłem następną dziurę zakleiłem ale i tak jeszcze gdzieś pomalutku woda ucieka....założyłem spodniobuty , wskoczyłem do oczka , okulary na nos , w mękach skontrolowałem całe oczko na około i nic a wody ubywa co prawda wolniej ale ubywa.....

kilka fotek z ogrodu , rodgersja



siewki naparstnic



hostowo












miłego dnia życzę wszystkim

Paweł to ja miałam więcej szczęścia moje azalie i rododendrony kwitły obficie , ale 2 razy wyjeżdżałam na 5-6 dni i niewiele się nimi nacieszyłam , podobnie jak irysami .

Widzę że lilie wodne kwitną już u Ciebie ja teraz mogę podziwiać tylko u innych .

Paweł, Twój ogród wcale nie wygląda jakby brakowało mu wody. Zieleń taka soczysta, rośliny piękne, zdrowe, chciałoby się kocyk rozłożyć
na zielonym trawniku. Oj nie, lepiej nie bo jakbym zobaczyła zaskrońca z bliska, to zostałabym na tym kocyku dopóki nie wynieśli by mnie
nogami do przodu.
Zdjęcie z biedną ropuszką, dla mnie traumatyczne, choć wiem, że to sama natura, ale od dziecka mam lęk przed wszystkim co pełza,

Paweł, po ogrodzie wcale nie widać braku opadów.
Powiedz mi, co to ta „mielarka”? Zastanawiam się, czy jest u nas jakieś urządzenie rozdrabniające różne patyki i takie inne wrzucane na kompost. Nie chodzi mi o coś co robi zrębki, bo to mamy wspólne.

Chester633 napisał: Chyba ciężko tak szukać dziurki w stawie, bo przecież na dnie jest jednak trochę mułu, rośliny rosną itd. Ale najważniejsze, że nie znalazłeś smoka żadnego, co Ci tę wodę wypija
Jedyna rada teraz to chyba co jakiś czas dopuszczać wody i chwalić deszcz.
Elzbieta napisał: Elu, pomyśl w takich chwilach, że inne zdjęcie będzie mogło przedstawiać tę sama ropuszkę z piękna ważką przyklejoną do języka

Chester, zdjęcie rabat mnie powaliło, CU-DO-WNE po prostu

W tym sezonie ujęły mnie róże perskie ...mam ich 3 szt.

Eyes for You




i Blue for You , kwiaty bardzo szybko opadły (chyba przez upał )



szałwia od Marty ..już sieje się sama


Geniu moje iryski też przekwitły bardzo szybko - winowajcą jest chyba słońce ,które nie grzeje tylko pali

Elu witaj, zaskrońca widuję coraz częściej... ....oby wiedział że ma polować na myszy i nornice , ropuszka przeżyła ...spotkałem ją wczoraj w ogrodzie , ma charakterystyczną jasną głowę tzn. chyba odbicie paszczaka zaskrońca trawa zielona bo woda się leje non stop jak tylko mogę tego przypilnować

Gosiu najpierw miałem rozdrabniacz tarczowy i (ja osobiście nie polecam) kupiłem drugi frezowy z regulacją docisku (lepiej zmielone lub makaron) firmy Gude o taką


Ewa witaj i zazdroszczę Zlotu ale jak dla mnie i mojego kręgosłupa ponad 500 km w jednej pozycji na motocyklu odpada ...do Romki jadę na ,,styk''. Oczko już odpuściłem, producent czarował że folia ma gwarancję na 25 lat ,ale chyba sam ją przebiłem podczas kruszenia lodu lub zeszłorocznego czyszczenia . Myślę głośno o przejażdżce w okolice Krakowa......

zapomniałem o moich drzewach









i grujecznik dla Moniki

Ale masz super busz
Lubię takie zadrzewione ogrody
Mojemu m by się spodobało u Ciebie
Niestety trafił na miłośniczkę kwiatów
Też mam Eyes for You, ale przesadziłam ją jesienią i musi się zaaklimatyzować

Oj tak! Taka zielona soczysta gęstwina to jest to, co lubię! Drzewa kolorystycznie super dobrane! Zjawiskowo!
Czy róża Eyes for You ma takie kremowe pąki? Czy to od innej róży?

chester633 napisał:
Czytałam, czytałam w Kondziowym wątku Daj znać kiedy masz zamiar myślenie w czyn wprowadzić

Paweł, spisz nam, czy latasz na tym swoim piekielnym jednośladzie?
Zlotu u Romci nie będzie, właśnie odwołała ze względów zdrowotnych. Szkoda, ale znając Romcię, na pewno miała wazne powody. Do Krakowa i okolic wybiore się na początku sierpnia, bo Ewcia napisała,ze do 30. VII jest poza zasięgiem. Musze jeszcze ewentualnie uzgodnić to z Kondziem i Andym.

Równolegle z naszym zlotem forumowym, w Zabkowicach Śląskich odbywał się Piekielny Zlot Motocyklistów...Upiekł byś dwie pieczenie na jednym ogniu.

P.S. Bardzo jesteś zadowolony z tego rozdrabniacza, czy tak...średnio? Szukam czegos mocnego o sporej wydajności. Mam wiecznie tyle gałezi a szkoda mi palić.

Z tym słońcem, to masz rację, nie grzeje, ono parzy. Aż się nadziwić nie mogę, że tak bujnie Ci wszystko rośnie. No i przypaleń nie widać
ps. masz rację, ogrodnicy to jednak nawiedzone stwory

Pawełku nas chyba na wiosne czeka wymiana folii bo mimo zaklejenia dziur które wypatrzyłam dalej woda ucieka szybko a w potoczku prawie nic nie płynie czyli stawik wygląda na razie niezbyt ciekawie niestety Pięknie masz w ogrodzie wszystko sliczne i rozrośnięte

Gosiu witaj, Eyes For You sadzona na wiosnę tego roku ,zakup u p.Tomka z F. cały czas kwitnie , śliczna różyczka....czego nie powiem o jej siostrach....zakwitły raz i zbierają się w bólach....
Miłko pączki są od Eyes For You, cudeńka
Ewa jak już ,,cuś'' zobaczę na horyzoncie tzn.czas i odpowiednią pogodę to się odezwę......z odpowiednim wyprzedzeniem.
Polla nie śpię tylko medytuję co dalej ,sierpień mówisz......pomyślę ,rozdrabniacz na mój ogród wystarczy, nie jest to rozdrabniacz profesjonalny za 15000 zeta więc i czas mielenia 1 m3 badyli do określonej średnicy może zająć 2h
Lukrecjo przypaleń nie widać bo je wycinam i omijam takie miejsca ...czy aby to jest normalne by ostatnie oszczędności wydawać na rośliny
Danusiu u mnie też woda ucieka i nie mam pomysłu na poprawę tej sytuacji - przebudowa oczka to za duże przedsięwzięcie...może coś wydumam

W sobotę odwiedziłem obfitą w szkółki Lubelszczyznę a oto moje zakupy ....nazw nie podam bo już zapomniałem...jakieś żelaźniaki kojarzy mi się z samochodzikami na resorach-resoraki ,baptysja,płomyki,monardy,trawy,hortensje,liliowiec i inne których nie pamiętam






fota z P.Arturem Majem z Daglezji

dzisiejszy spacer po ogrodzie

Kokos dla Hani w swoim ulubionym miejscu...oprócz bramy

Paweł, widze,że ostro poszkółkingowaliście. Prawda jest jednak taka, że szkółki Lubelszczyzny kuszą, ojjj, kuszą. Na focie wyglądasz, jak ochroniarz Artura
chester633 napisał:
Gdybyś miał niepotrzebne siewki, to ja z chęcią...

Jakbym swoje brytany widziała, albo brama albo kanapa...... ot pieskie życie.
Ten liliowiec ma ładne barwy, ale Arabelka taka niebieściutka az oczy rwie, nie wiem dlaczego moje powojniki maja mikre, żle wybarwione kwiaty, chyba lepiej, żeby ich nie otwierały.......
No i trawnik musze pochwalic, przyłożyłeś się do niego bosa nóżką tylko po nim........

Mnie też trawnik w oczy kłuje , a podobno sucho masz . Zrobiłam dziś zdjęcie u siebie z tego miejsca, co pokazałeś stare i widac na nim wyłącznie wyschnięty trawnik