Przepraszam zaglądających , teraz powinienem bywać tu częściej, praca zmieniona ,a na dzień dobry na okresie próbnym o 500 zeta więcej niż w L..y (dupki ludzi nie szanują-ale na reklamy w TV maja kasę )
dobrze że pani MajaP. nie wnika
Ciąg dalszy nastąpi......pa,pa

Powodzenia! Wygląda na to, że niemal wszędzie to samo. A ten brak szacunku dla innych to już jakiś kosmos! Czy aby przetrwać i nie poddać się depresji wszyscy po kolei skończymy w aptece po prozac?

No i gdzie to częściej?
Wiosnę pokazałeś, a gdzie lato?

Jesienią się doczekamy

Kochane łatwo się pisze i mówi , Poll-u Kochanie nie demonizujmy..... ....w moim życiu są takie zawirowania że Katrina to był Pikuś ....pan Pikuś...

normalnie mam kocią ,,mordę''

Faktycznie ostanie fotki z ogrodu z Maja - walnę skruchę i wybaczcie...

Upały które są już historią mocno nadwyrężyły rośliny w ogrodzie oraz moje zdrowie psychiczne - ile można podlewać 60 dni nonstop a co z resztą poza ogrodem.....ale dylematy.......nie wiem jak wy, ale ja mam coraz mniej czasu i ciągle go za mało......czy to już starość
Faktycznie ten rok jest dobrotliwy dla roślin.... chyba wszystkich bez wyjątku , poza liliami które znikają w mysich i nornicowych ryjach (nie pyszczkach) ryje i już

Już się boję bo na horyzoncie znów upały a róże zaczynają kwitnienie - płatki już przysmażone ,ledwo 3 dni tej głupiej pogody, może i ona fajna nad bałtykiem gdzie
woda ma +16 C

to kilka migawek

Z tym brakiem czasu coś jest na rzeczy. Ja to dawno przypisałam mojemu peselowi ale Twój jest dużo młodszy.
Ogród nie wygląda na sponiewierany upałami, widać że skumplowałeś się z wężem.

O migawki bardzo, bardzo..
uprasza się o więcej!

To nie starość Pawełku. To ziemia się szybciej jakoś kręci...też to zauważyłam... więc chyba tak... jednak ruch obrotowy naszego globu ma tu decydujące znaczenie

Ogród zachwyca

Pawełku ja tylko powiem że przepięknie na rabatach widoki zachwycają

Od maja Cię nie było, a zdjęć 5 na krzyż
W nowej/starej pracy chyba szybko się odnalazłeś? I odsypiać nie musisz

Piękne fotki . Ta urzekła mnie szczególnie.
A może widziałeś gdzieś w sprzedaży hortensje ogrodowe bo poszukuje daremnie .chester633 napisał:

Powrót z przytupem

Ewa chyba ma rację, bo z kim nie rozmawiam to tak samo ma brak czasu.
Chociaż ja chyba zyskam niedługo troszeczkę na czasie, bo nareszcie będę pracowała tylko 8 godzin.
Zobaczymy zresztą czy się uda.
Mimo braku czasu ogród wygląda super.

Inuś witaj , węże to mi zbrzydły i w końcu nadejdzie ta chwila odkładana od 8 lat - montaż nawodnienia kropelkowego , chyba nastąpi to na wiosnę .
Nella
Ewa , nie wiem jak wy macie ale ja ,,poruszam'' się godzinę w ogrodzie i wszystko mnie boli
Danusiu pozdrawiam
Marta , wiesz jak to jest czasu brak i troszkę brak motywacji - jak naoglądam się Waszych ogrodów to w swoim już zdjęć nie robię i uciekam do dziury a jeszcze Maja w ogrodzie zapewne mnie dobije
Edytko witam ,wiem że najlepiej kupować rośliny na dotyk (widzę co kupuję), co do hortensji nie doradzę - przykro mi
Mała Mi
Małgosiu-Margo ja też pracuję w normalnej firmie (w końcu) i na 8h, po ostatnich latach jest to najlepsza opcja dla mnie , kukułka kuka wyłączam komputer i było miło do jutra


Kto kocha lato i ,,letnie '' temperatury powinien się cieszyć ,dobrze że wykonałem troszkę zaległych prac w ogrodzie (cięcie tawuł ,Hakuro,koszenie trawnika na dwa razy-bardzo mocno ,,bujnął'' się po ostatnich deszczach ) i teraz mogę cieszyć się ogrodem patrząc przez okno z chłodniejszego pomieszczenia

W tym sezonie bardzo mocno ,,ruszyła'' odętka wirginijska zagłuszając posadzone na ratce niskie lilie, ,,mądry przekaz'' informuje że odętka ma do 70cm wysokości - moje mają już drugie tyle i mocno się rozrasta



a to całkiem sympatyczna lilia - karzełek



po lewej stronie miejsce z nowymi nasadzeniami pt.skalniak (szczególnie jak wpadł tam kret ) wyciąłem żywotnika i jałowce-te ostatnie wycinam i wyrzucam z ogrodu (przestały mi się podobać ) ich miejsce pomału zajmują byliny i krzewy liściaste



głodne piranie



orlikowa wiosna - nadrabiam zaległości

W tym roku naprawdę wszytko oszalało, orliki teraz?
Dagusia u siebie wypatrzyła sasanki, a u mnie kwitną chryzantemy i pierwszy miskant rozwija kłosy
A z drzew spadają liście.

Iwona te orliki to z wiosny - ale czy to była wiosna przy +30 ,miskanty u mnie też rozwijają z oporem kłosy a liście zrzuca brzoza chyba klimat z Afryki jej nie służy.

Pawełku lilii szkoda bo naprawdę śliczna więc szkoda by jej było ,Twoje piranie takie same jak nasze pstrągi ile razy ktoś stanie przy stawie to na żarcie czekają

Trudno się nie zgodzić o czym się tu pisze: i brak czasu, i to że w godzinę zrobi się mniej - jakby istotnie była jakaś krótsza, i z tym, że pogoda do kitu.
Nie widać poparzeń słonecznych. Chyba faktycznie, podlewanie zajmuje Ci większą część wolnego czasu.
Z odętką się zgadzam, moja też wysoka prawie jak ja (a mała nie jestem). Ale niezwykle szybko przekwitła.

A u mnie odętka zanika. Widocznie tam leję za mało wody
Paweł, polecam kropelkowe.
Ja założyłam sobie 3 lata temu kiedy były takie nieznośne upały
Po prostu się wkurzyłam tym staniem z wężem i pojechałam do sklepu po wąż.
Założenie w upale, przy rozrośniętych roślinach to nie był dobry pomysł, ale teraz nie żałuję. Teraz tylko podłączam wąż ogrodwy do tego i samo się podlewa, a ja tylko zmieniam podłączenie sekcji. Niestety nie mam automatu, bo na razie nie widze możliwości wkopania węża pod polbrukiem. Do emerytury dociągnę, a potem to już będe miała duuużo czasu na takie zabawy
Niestety od tego czasu po pierwsze poszerzyłam rabaty, po drugie stwierdziłam, że słabo rozłożyłam te węże, dlatego wiosną jak nie będzie jeszcze roślin robię poprawkę