Danusia, ja dopiero po powrocie ze zlotu przypomniałam sobie, że wykopałam dla Ciebie psizęba.
Bo chyba nie masz?
Ostatnio coś moja pamięć szwankuje.
Przywiozę na jesienny zlot.
I marchew też jeśli chcesz
Gosia, przyjeżdżaj, ale obawiam się, że nie będzie już co oglądać.
Mam wrażenie że wszystko kwitnie na raz
Nareszcie posadziłam zlotowe zdobycze.
Zastanawiałam się, gdzie ja je posadzę, ale jak sie chce to sie miejsce znajdzie
Poszerzyłam rabatkę z oczkami. Minimalnie, ale na tyle, że zmieściły sie tam 2 epimedia Shiho i Spine Fingler, malutką paprotkę oraz skalnicę, którą dostałam od Gosi, pierwiosnki od Danusi.
Jak się rozrosną rabatka będzie poszerzana,
Idąc za ciosem poszerzyłam niewiele rabatę słoneczną i posadziłam na brzegu miniaturowe irysy.
W ogóle muszę poprzesadzać irysy bródkowe z miejsc, które mają za dużo cienia.
Dzisiaj całkiem przyjemnie sie pracowało. Takie 27 stopni to maksimum mojej tolerancji, Podejrzewam, że od jutra zamknę się w domu
Rabata kończyła się na linii kroplującej
i Takie tamy