Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: "Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika"

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/24 13:19 #109839

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23524
oj tak :slonko i temperatury plusowej nam wszystkim po tej przedłużającej się zimie potrzeba.....może woda się dostała i mróz rozsadził rury ...Elu -jak to na działce i przy domu robota nigdy się nie kończy....ale zmiany też mają plusy ...... :hejka
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/24 19:41 #109872

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8578
  • Otrzymane podziękowania: 25972
To niesamowite że woda nie spłynęła tylko zamarzła w tych rurach krecigl , paskudna ta zima :angry:
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta


--=reklama=--

 

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/24 20:45 #109895

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7583
Elu, ile ma hektarów Twoja działka, bo taka ilość roślin nie zmieści się na kilku metrach kw. Z przyjemnością obejrzałam różnorodne zakątki- hostowe, rh, liliowe, daliowe i nie pamiętam jakie jeszcze.... ach skalniaczki widziałam, klematisy, jeżówki i floksy. Wszystko zadbane, bujnie kwitnące, cudne :kocham .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/25 08:52 #109910

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6588
A rojniki rosnące promieniście - jak z bajki :woohoo:

Ja swoje żółte i pomarańczowe azalie wielkokwiatowe wykopałam jednak od różowych rododendronów, bo było tam "za wesoło" 2smiech
Siedzą jeszcze w donicach i muszę wymyślić, gdzie je wetknąć :diabelek
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/25 09:11 #109912

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2421
  • Otrzymane podziękowania: 6039
Rojnikowisko widzę :bravo
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/25 09:32 #109913

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33674
Elzbieta napisał:

Nelu, Danusiu, Efciu, Wiesiu :witaj proszę nie gniewajcie się, że okazałam się taka niegościnna. :buziak vishenka

Elu, wcale się nie przejmuj. Wiesz jak to jest, kota nie ma to myszy harcują. Więc myśmy sobie do woli powtykały nosy w każdy kącik :)

Co do podpory pod winogrona... szkoda, że w środku nie było zbrojenia, albo od góry jakiegoś zabezpieczenia przed wodą. Ale cóż jakby człowiek wiedział, że się przewróci to by sobie usiadł. Dasz radę sobie przy pomocy męża zrobić nowa podporę. Kupcie kotwę w sklepie budowlanym i drewniany słupek. Moje winogorno na takiej konstrukcji już ok. 10 lat sobie rośnie. A jak mąż wydobrzeje, to może wtedy coś trwalszego uskuteczni. :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/25 13:23 #109922

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
Żanetko, masz rację, zmiany nie są złe. Ja właśnie sobie uświadomiłam, że ta rura - zanim się przyzwyczaiłam - bardzo
mi się nie podobała , wręcz denerwowała :angry: Teraz zastąpię ją drewnem i na pewno będzie lepiej. :hejka

Wiesiu, ta rura była wypełniona kamieniami zalanymi betonem, ale widocznie gdzieś od góry woda się musiała dostać. question
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, tylko pora na dodatkową robotę bardzo mi nie pasuje. :angry:

Krzysiu 2smiech są lepsze ode mnie specjalistki od "upychania" roślin i zgrabnie im to wychodzi. Ja nie mam takiego daru. :nie
Mam jakąś dziwną przypadłość - najlepiej czuję się w trójkątach ( małżeńskie wykluczam ! ), kiedy otaczają mnie trzy kolory, formy,
kształty i tak dalej, a kiedy pojawia się czwarty element, zaczynam odczuwać jakiś wewnętrzny niepokój, coś zaczyna mi
przeszkadzać. :nie_wiem Dziwactwo, ale myślę, że przy braku hektarów ,ono mnie trochę chroni przed wieloma
zielonymi chorobami. 2smiech
Wspomniałaś o skalniaczku. Takiej wiosny już mi się chce. :owady


Siberko mnie też trochę gryzie żółty w tym miejscu, ale na mojej działce to najlepszy kącik dla rododendronów i dlatego
są wszystkie razem.

Jureczku witaj, ciekawe czy poznajesz swoje ? wink-3

Efciu nawet nie wiesz jak mi było miło widząc te łapki. :buziak Bardzo się cieszę też, że ktoś ma ochotę zaglądać w moje kąty!
Z podporą zrobię jak piszesz, słupek już mam. Jak tylko ziemia rozmarznie muszę to szybko załatwić, bo mam zawalone
wejście do komórki z narzędziami. :angry:

Życząc wszystkim miłej niedzieli pokażę jakie dalie posadziłam sobie w donicach :przytulam


Ostatnio zmieniany: 2018/03/25 18:53 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, piku, Krzysia, Dagusia, zanetatacz

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/25 16:22 #109940

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7150
  • Otrzymane podziękowania: 16517
Elu, wiosna na skalniaczku :kocham
Też już bardzo tęsknię do takiego widoku...
Wybrałam się dziś do obiego, niby tylko po bratki, a wróciłam z pełnym workiem gwizdac
Przy mnie wystawili całe stojaki z azalkami i rodkami - no nie mogłam przejść obojętnie :lol:
Azalie japońskie mają w dwóch rozmiarach (i cenach oczywiście) i skusiłam się na taką za 12 zeta...
Całkiem ładny krzaczek a odmiana zupełnie mi nie nieznana :woohoo:
Napiszę więcej w stosownym wątku, nie będę Ci tu marudzić :)
Słoneczka życzę :buziak
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/25 18:42 #109960

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10373
  • Otrzymane podziękowania: 23524
piękne floksy szydlaste- mnie niestety nie kochają :placz a wiosna powoli się gramoli ,ale strasznie opornie w tym roku....
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/25 19:47 #109971

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7583
Elu :kocham szydlaste, a Twoje tworzą cudowną, wielobarwną plamę :kocham.
U mnie nie może zadomowić się czerwony, albo kupię pomylony, albo w złej kondycji i wypada zanim go posadzę, jakieś fatum :diabelek .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/26 00:50 #110005

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
Nelu, :slonko potrzebuję, a na działce od północnej strony wczoraj jeszcze leżał śnieg. :mur
Zrobiłam przegląd moich roślinek, cebulowe już na wierzchu, wczesne krokusy przemarzły, niepokojąco wyglądają hiacynty,
a czy mróz nie ograniczy kwitnienia dopiero się okaże. question
Obejrzałam Twoją azalkę, całkiem zgrabny krzaczek. Z tego co pokazałaś był spory wybór, dla mnie wszystkie
nazwy są nowe, miałabym problem z wyborem.
Azalii jeszcze nie spotkałam, ale kupiłam w Biedronce ładnie zapączkowanego Percy Wisemana za 19.99
Ciekawi mnie co jeszcze trafiło do worka, muszę zajrzeć do Twojego wątku, pewnie się pochwalisz? :buziak

Percy Wiseman - zakup z 2016 roku




Żanetkobardzo lubię szydlaste, na szczęście ( jak do tej pory) u mnie chyba dobrze się czują. :)
W tym roku obowiązkowo muszę pozmniejszać kępy, żeby kolory nie zaczęły się mieszać
Może tę oporną wiosnę trzeba jakoś specjalnie zapraszać, wręczać kwiaty albo co? :nie_wiem




Krzysiu, też nie mam czerwonego i szczerze mówiąc nigdy się na niego nie natknęłam.
Mam ciemno różowy, na zdjęciu w lewym górnym rogu, mogę Ci go podesłać jeżeli byś zechciała. :przytulam



U mnie biały jakoś marnie się rozrastał i w dodatku nie wiem czy go różowy nie zagłuszył. :nie

Ostatnio zmieniany: 2018/03/26 00:59 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, inag1, Dagusia, zanetatacz

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/26 15:47 #110029

  • Dagusia
  • Dagusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1729
  • Otrzymane podziękowania: 7063
Witaj Elżuniu przykra sprawa z podporą na winogrona k :mlotek musisz sobie jakoś poradzić :buziak U mnie za oknem ponuro ale po swiętach ma się zrobić cieplej,ogród niby wygrabiłam ale znów krety nornice pod śniegiem pełno na ryły kopców i tuneli.Życzę Wam dużo zdrowia na zblizające się święta,radości i pogody ducha :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/26 18:07 #110039

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11976
  • Otrzymane podziękowania: 22994
Elunia no wiesz ja to dziwisz sie że zagladamy do Twojego ogródka -przeciez tam tyle cudności a już ta rabata z azaliami i rodkami przepiekna :bravo ja wypisałam sobie wszystkie z wyższą mrozoodpornością i jak u nas dostanę to ze dwa na pewno kupię no i japonki też mi już dziewczyny wypisały które u mnie powinny dać radę więc może taka mała rabatka by mi wyszła rotfl a floksy szydlaste uwielbiam i jak tylko gdzieś widzę nową odmianę to od razu w koszyczku ląduje,ogólnie stwierdziłam że coraz więcej mam tych zielonych chorób 2smiech
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/26 18:19 #110045

  • Fabiola
  • Fabiola Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1044
  • Otrzymane podziękowania: 1953
Danusia napisał:
floksy szydlaste uwielbiam i jak tylko gdzieś widzę nową odmianę to od razu w koszyczku ląduje,ogólnie stwierdziłam że coraz więcej mam tych zielonych chorób 2smiech

To są skutki Forumowania polewkamax , ciągle nowe chciejstwa i miłostki :kocham
Pozdrawiam Fabiola.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/26 18:51 #110055

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7583
Elżbieto :buziak za ciemnoróżowego będę wdzięczna recourse może jakąś żurawką się zrewanżuję, kiedy odżyją, bo teraz obraz nędzy i rozpaczy :dry: .
Mój biały też marny, ale żyje, mam go już kilkanaście lat i ciągle słaby, chyba taka jego natura.

Uroczy ten Percy, chciałoby się jeszcze kilka, zwłaszcza kiedy naoglądam się forumowych zakupów wink-3
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/26 21:55 #110146

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5144
  • Otrzymane podziękowania: 10036
A moje rodki w tym roku nie zakwitną :placz
Nie mam pojęcia dlaczego
Faktycznie jakoś nie przyszło nam do głowy zrobić zdjęcie
Tyle było dokoła do podziwiania, że zapomniałyśmy
Masz rację, że spotkanie było za krótkie
Jak zawsze. Ja zawsze mam niedosyt, choćby wizyta trwała cały dzień
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/27 01:34 #110163

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
Daguś ,witaj. :buziak Podporę się zrobi, tylko trochę się denerwuję, czy zdążę, bo kiedy zrobi się ciepło wszystko
trzeba będzie robić na raz.
Kret, to paskudny intruz, trudny do pozbycia się z ogrodu. Kiedyś mój szwagier długie miesiące walczył, stosując przeróżne
metody - kret nic sobie z tego nie robił. W końcu zupełnie niespodziewanie gdzieś się wyprowadził.
U mnie na szczęście nie ma ani kretów ani nornic, może dlatego, że są koty. :kot
Za życzenia bardzo dziękuję i Wam też życzę przede wszystkim zdrowia. :przytulam


Danusiu, dzięki za miłe słowa:buziak
Floksowe poduchy u Ciebie z tego co pamiętam już całkiem spore.
Coś mi się wydaje, że rodkowa rabatka będzie i to nie tylko mała, :tup tylko zacznij. rotfl


Fabiolu, witaj, jak miło, że zajrzałaś. :buziak
To prawda forumowanie wcześniej czy póżniej kończy się jakąś chorobą i dobrze by było żeby tylko jedną. polewkamax


Krzysiu, floks jest Twój. Co do żurawek to na razie też jestem przerażona ich wyglądem. Liczę jednak na ich
według mnie, wspaniałą zaletę. One potrafią się odrodzić niczym feniks. Pokażę Shanghai, która na wiosnę po oczyszczeniu
ze starych liści wyglądała jak kikut nie nadający się nawet na kompost.



W maju już była zgrabna kępka - w towarzystwie Marsa i Chery Coli.



Persi Wiseman jest uroczy, ale chyba do najodporniejszych nie należy think: , albo u mnie coś mu nie pasuje, bo u Neli
Nelu-Pelu jest zdrowy i bardzo obficie kwitnie. :na_ucho
maj 2017

wrzesień 2017

luty 2018



Gosiu,rodki nie zakwitną ? Może miały za sucho w tym czasie gdy zawiązywały pąki kwiatowe. question
Co do zdjęcia, to może we wrześniu uda się powtórzyć spotkanie i naprawić błąd. :buziak
Ostatnio zmieniany: 2018/03/27 01:46 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Krzysia

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/27 08:38 #110171

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33674
Elu, co prawda fachurą od rododendronów jest Monia/th, ale wydaje mi się, że zdjęcie z września obrazuje niedobór żelaza.
A czytałam, że jak gleba jest zbyt kwaśna, to roślina ma zaburzoną zdolność pobierania żelaza z gleby... no i bądź tu człowieku mądry think:
Ostatnio zmieniany: 2018/03/27 08:39 przez Efkaraj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/27 09:06 #110173

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2665
  • Otrzymane podziękowania: 7088
No właśnie Ewuś, może faktycznie z miłości za mocno go przekwasiłam :nie_wiem Wiosenne przymrozki
zaszkodziły mu na tyle, że część pąków od wietrznej strony wcale się nie rozwinęła. Chcąc poprawić jego kondycję
podkarmiałam bardzo intensywnie intensywnie,
pewnie za bardzo. krecigl
Ostatnio zmieniany: 2018/03/27 12:59 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/03/27 11:43 #110194

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11976
  • Otrzymane podziękowania: 22994
Eluś nie wiem jak ta rabatka wyjdzie bo to dopiero w planach ale kawałek maleńki spod przesadzanych borówek to strasznie jakoś nie poszaleję rotfl
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.188 s.