Nowinko zgadzam się z tobą całkowicie,dzieci są teraz bardzo trudne i strasznie rozczeniowe,ale w dużej mierze to wina rodziców.
Gdzie wspólne czytanie bajek , pieczenie ciasteczek na święta i innych rzeczy które robiłyśmy z dziećmi.
Nie ma na to czasu,wszystko inne jest ważniejsze, Z resztą to temat morze.

Jeśli chodzi o szczepione iglaki to ja już przystopowałam z zakupami.We wrześniu znowu było przesadzanie
kilku roślin żeby poluzować nasadzenia i M powiedział że to już ostatni raz,bo sił mu zaczyna brakować na takie ekscesy.
Przez internet nie kupowałam nigdy ,jechaliśmy do Krzywaczki. Tam zawrót głowy,każdy coś wybierze dla siebie.
Pewnie jak tam będę to jakieś maleństwo się wybierze ,ale to już na miejscu bez jakiś wcześniejszych planów.

A ja niedawno jechałam tramwajem, w którym na jednym z siedzeń siedziała mama z synkiem, około 4 letnim. Synek siedział mamie na kolanach i słuchał jak mama czyta mu książkę Był to tak uroczy widok, a dziecko tak zasłuchane, że wszyscy w tramwaju z uśmiechami na twarzach, słuchali tej bajki
Da się? Da. Tylko trzeba chcieć

Gosiu, ogród zimowy piękny, ale nic mnie nie przekona do zimy, bo ja ciepłolubna jestem

Ewo masz rację trzeba tylko chcieć.
Pamiętam uśmiechnięte buźki moich dzieci kiedy szłam czytać im bajki.
Widok bezcenny i jeszcze wiele tak można wyliczać....wystarczy chcieć.
Ja też ciepłolubna jestem.M śmieje się że powinnam urodzić się bardziej na południu ,tylko bocian nie miał siły dalej lecieć.

Gosiu tu nie chodzi o wesela moich dzieciaków bo mam trójkę tylko o pracę bo jak sie sezon zaczyna to prawie co sobotę
Moje dziciaki uwielbiały bajki a jeszcze bardziej kołysanki i wszelkiego rodzaju piosenki dla dzieci ,najmłodszy syn nie szedł spać dopóki na samym końcu nie zaśpiewałam piosenki -Poszła żabka po wodę,bardzo lubił pastorałki i kolędy z jedna tylko był problem-Mamusiu tylko nie Lulajze,nie lulajze Jezuniu

Danusiu ale się uśmiałam ,przecież ty faktycznie na wesela co tydzień chodzisz.Zupełnie nie skojarzyłam
że o tym piszesz .Tak mi się wydawało że masz 3 dzieci,no to będziesz musiała jakieś wesele odmówić ,
jak przyjdzie czas na twoje dzieciaki.

Gosiu do tej pory to ja już skończę śpiewanie bo przecież nie będę śpiewać do emerytury bo by mnie ze sceny zrzucili

Własnie po to powinno sadzić się iglaki
W zimowej odsłonie wyglądają przepieknie
W ogóle Twój ogród wygląda bajkowo
Ja też wolę cieplejsze kliamty, ale nie te południowe. Raczej wolę nasze polskie lato, ale taka zima mogłaby być przez króciutki czas świąteczny

jugo napisał:
Gosiu, gratulacje Mam nadzieję, że córa trafiła na porządnego chłopaka i że to nie tylko... miłość. Nie tylko ta chemia, która powoduje, że motyle lataja w burzuchu, ale i coś więcej: przyjaźń, oddanie i - choć może częściowo- wspólne zainteresowania. WIele szczęścia zaręczonym a Tobie...wiele cierpliwości i pokory.

Gosiu pospacerowałam sobie u Ciebie i mam prośbę może wstawiłabyś zdjęcia wspominkowe Twoich cudeniek szybciej by zima przeleciała

Danusiu muszę powiedzieć że mnie zmobilizowała do odwiedzenia swojego wątku.
Wydawało mi się że nie ma już co pokazać i odpuściłam sobie.
Ale może warto ocieplić tą zimnicę jaka jest na zewnątrz.

Gosiu, ta zima to faktycznie powinna być taka króciutka,bo człowiek w depresje wpada ,bez słońca i ogrodu.
Ale muszę przyznać ,że nadrobiłam zaległości w czytaniu..

Polu, ja też mam nadzieje że to ten jedyny i na zawsze.
A pokory i cierpliwości to się człowiek całe życie uczy ..

No to kilka fotek wspominkowych.

Małgosiu co to za hosta? Znasz może nazwę?
Ciekawe ulistnienie.

Aga to jedna z moich ulubienic,Korean Snow

Gosiu też chciałąm zapytać o tę hostę, ale już podałaś jej nazwę. Gdybyś mogła coś więcej o niej napisać tzn. czy rośnie u Ciebie w cieniu czy na słońcu,
czy szybko przyrasta .

Elżbieto ta hosta należy do śtraketów ,ale tych stabilnych nie ma z nią żadnych problemów jeśli chodzi o utrzymanie.paseczków
U mnie rośnie 3 rok i dobrze przyrasta.Zdjęcie było robione już po wiosennym podziale,więc trochę jej ubyło.
Rośnie na stanowisku z popołudniowym słońcem przez 2-3 godziny.
Dostępna na polskim rynku ,niezbyt droga.Polecam.

Gosiu ciesze sie że udało mi się Ciebie przywołać bo bardzo lubię te Twoje cudeńka i tą przestrzeń między roślinkami której u mnie brakuje tez mi w oko wpadła ta hosta co dziewczynom bo te kwiaty w pączkach wyglądają cudnie

Gosiu dzięki za informację lecę pobuszować po szkółkach, a Ty pokazuj jak najwięcej bo każdy zakątek Twojego ogrodu może być inspiracją.

Danusiu widzisz jaki ty masz dar przekonywania.

Elżbieto ja już chyba wszystko pokazałam,i z każdej możliwej strony, tak że już was niczym nie zaskoczę.
Ale obiecałam sobie że przez okres zimowy wprowadzę do wątku zdjęcia wszystkich moich host ,oczywiście podpisane.
Dzisiaj zaczynam......pierwsza dziesiątka, jaka mi się napatoczyła pod rękę.

Hosta St. Paul



September Sun


Tea and Crumpets


Hosta Zounds


Hosta Thunderbolt


Hosta Lucky Mouse innymi słowy myszki


Hosta Alan Titchmarsh


Hosta Guardian Engel


Hosta Sagae


Hosta Emerald Charger

Gosiu, cieszę się, że dedykujesz tę serię hostom, one u Ciebie są tak ładnie wyeksponowane!
No i wszystkie podpisane... dzięki.

Nelu tak właśnie chciałam zrobić , żeby wszystkie umieścić w jednym wątku im poświęconym.

Następna dziesiątka.

Hosta Wheee


Hosta Hanky Panky


Hosta Plantaginea


Hosta Christmas Tree


Hosta Spilt Milk





Hosta Rainbows End


Hosta Secret Treasure


Hosta Stand By Me


Hosta Striped Weasel


Hosta Simply Sharon

Gosiu już Ty nie mów ze znamy cały Twój ogród bo tam tyle cudności i rarytasków że ja mogę oglądać cały czas hosty masz piękne a mnie szczególnie wpadała w oko Stand By Me