Gosiu z tymi hostami to wpadłaś na bardzo dobry pomysł
Ty będziesz mieć skatalogowane, a ja podpatrzę, które ewentualnie nadają się do podziału
Striped Weasel

Gosiu-hosty -jak zresztą wszystko u Ciebie dopieszczone i we wzorowej kondycji,,,,,fajny pomysł nawet upatrzyłam sobie kilka do ogrodu

Chyba muszę coś wyjaśnić Gosia-Jugo jest moją bratową i dlatego pozwoliłam sobie na takie teksty
Hosty pięknie u niej rosną, więc pewnie wkrótce otworzy bazarek

Secret Treasure, to kolejna którą chciałabym mieć.
Twoje wszystkie są urodziwe, ale widać, ze warunki stworzyłaś im idealne.

Basik -spokojnie nie zrobimy Gosi najazdu...na hosty ,po prostu widziane na żywo w ogrodzie lepiej się prezentują niż w katalogach i łatwiej przez to się je chce u siebie

To mnie Żanetko uspokoiłaś teraz będę mogła spać spokojnie

Rano termometr pokazał -16 stopni ale my mieszkający na południu możemy spać spokojnie.
Śnieżna pierzynka ochroni nasze rośliny,gorzej jest tam gdzie przy takich temperaturach nie ma śniegu.
W dzień mroźno ,ale słoneczko pięknie świeci.

Danusiu, pewnie coś by się jeszcze znalazło do pokazania ,
Hosta Stand By Me,to taki maluszek ,wszędzie się zmieści.
To mój M ją wypatrzył i dołożył do listy zakupowej.

Fajnie że piszecie które hosty się wam podobają,jestem ciekawa waszych upodobań.

Basiu da się zrobić.
A co do bazarku to nigdy nie mów nigdy.
Miłość to podobno jedyna rzecz która się mnoży ,jeśli się ją dzieli.Może z hostami też tak jest.

Żanetko ubiegły rok był dobry dla host.nie było tak sucho,a i ja o nie dbałam to się odwdzięczyły.
Bardzo jestem ciekawa które wpadły Ci w oko.
A waszego najazdu to ja się nie boję,zapraszam w każdej chwili.

Elżbieto Sekret Treasure ,dobry wybór,na żywo jest jeszcze ładniejsza,,taka arystokratka.

Następna dziesiątka.
Hosta Rhino Hide


Hosta June Fever


Hosta Sum and Substance


Hosta Arc de Triomphe


Hosta Seducer ......jedna zładniejszych host jakie posiadam


Hosta Olimpic Sunrise


Hosta Remember Me


Hosta Pistache


Hosta On Stage


Hosta Striptease

"Miłość to podobno jedyna rzecz która się mnoży ,jeśli się ją dzieli.Może z hostami też tak jest."
Ładnie powiedziałaś Gosiu, też mam nadzieję, że hosty się na to łapią

Jak długo masz S&S? Zakupiłam zeszłej wiosny i już mocno urosła, choć jeszcze w donicy została.
'On Stage' oczekuję (oprócz 22 innych..) a na 'Amalię' się jeszcze napalam...

Nelu mam ją trzy lata,nie rośnie u mnie jakoś szybko ,ale i miejscówkę ma dość słoneczną.'
Poza tym rośnie na górce koło klona,więc nie ma lekko.
Z tymi zakupami to troszkę poszalałaś,no cóż żyje się raz. On śtage mam od zeszłego roku ,a to straszna powolnica,
poczekamy sobie trochę na dużą kępę.Amelia jest śliczna ,lubię falbanki u host.
Ja w tym roku mam kupione tylko kilka host,coś mnie wzięło teraz na paprocie i trochę zamówiłam w Aga Flora.

Gosiu, ja po prostu nadrabiam teraz stracone lata 'nieogrodowania' na działce...
W zeszłym roku kupiłam 35 host i jeszcze prezentów kilka dostałam, czy wiesz, że na razie wcale ich
nie widać w ogrodzie? No może poza Avocado, ta ładnie się rozrosła. Reszta to najczęściej jednokłowe
sadzonki, trochę poczekam aż dorosną...

Nelu , hosty mogą Cię bardzo zaskoczyć i dobrze przyrosnąć.Ale fakt jest taki że te kupowane w szkółkach, nawet ,bardzo drogie
przychodzą malutkie i jedno kłowe, więc trzeba na nie trochę poczekać.
Ale czas tak szybko leci....

Gosiu -no właśnie tak jest u mnie zero śniegu i wczoraj -16 a dzisiaj -15-masakra do tego ,które w dzień wszystko rozgrzewa a jeszcze ma dojść wiatr... a hosty podobają mi się te o wąskich liściach ,pofalowanych i biało kwitnące bo pachną ....masz sporo ciekawych

Wszystkie cudne, przecież nie ma brzydkich host, ale z tej dziesiątki najbardziej ujęły mnie Arc de Triomphe i Seducer .
Możesz zdradzić w jaki sposób o nie dbałaś, że tak pięknie się odwdzęczyły.

Żanetko bez śniegu i takie minusowe temperatury masakra.
Te hosty z falbankami to też moja bajka,mam kilka.

Elżbieto ,ja dla host przygotowuję specjalną mieszankę .kompost ,torf,ziemie ze sklepu i z ogrodu ,plus drobna kora.
Na wiosnę dostają trochę ązofoski,potem podlewam co 2 - 3 tygodnie gnojówką z pokrzyw i mlecza.
Początkiem lipca dostały troszkę suszonego obornika kurzego.To tyle.

Gosiu widziałam, że część host masz w donicach. Czy to specjalnie, nie wiem może dla ochrony? Sorry, że pytam ale ja zawsze od razu sadziłam do ziemi.

Ale masz cudne te odmiany. Nie wiadomo którą wybrać

Ja robię podobnie, tylko z tą gnojówką nie wyrabiam, bo zużywałam ją na inne rośliny , wychodząc z założenia, że hosty sobie poradzą.
W tym sezonie to się zmieni i zajmę się nimi bardziej troskliwie.

Aguś często wsadzam do doniczek nawet na 2-3 lata żeby dobrze się ukorzeniły , łatwiej mi też podlewać.
Testuję dla nich stanowiska ,ile słońca są w stanie wytrzymać ,z doniczką zawsze mogę szybko zmienić im miejsce.
Nie raz mam za dużo host ,a miejsce nie gotowe,więc tak różnie kombinuję.To cała tajemnica.

Elżbieto, gnojówką to ja dopiero drugi rok podlewałam,ale widzę że to dobry pomysł, hosty to lubią.

Gosiu jak dla mnie druga i przedostatnia -chyba dlatego że takich mam mało a tak czytam jak Wy o nie dbacie a ja wsadzam w tą moją glinę i mają rosnąć,oj ciężki mają ze mną żywot ale jakoś te kilka daje radę Co do nalotu to nie kuś

Widzę że każdy z was ma inne preferencje co do urody host .I dobrze.

Danusiu te starsze odmiany to twardzielki i nie potrzebują takiej opieki i rosną dobrze.Ja też tak kiedyś robiłam
wsadzałam do zwykłej ziemi i miały rosnąc.Teraz niektóre hosty,te nowe odmiany ,przychodzą bez ziemi ,jedno kłowe maleństwa
za dużą kasę, wiec trzeba o nie zadbać ,żeby nie zmarnować..
A tak w ogóle to nie mieszkamy tak daleko, od siebie więc może kiedyś będzie okazja się spotkać.

Następna dziesiątka
Hosta Amalia, w tym roku powinna już być piękna


Hosta The Queen,dla mnie to piękna dostojna hosta,w zeszłym roku musiałam oddzielić całkiem niebieski odrost..


Hosta Dream Queen


Hosta Great Expectations


Hosta Jerzy jeszcze malutka


Hosta Elizabeth Campbell


Nosta Grant Marquee


Hosta Patriot


Hosta Regal Splendor -piękna długonoga


Hosta First Love-straszna powolnica ,dopiero pokaże na co ją stać

Gosiu, miło napaść oczy letnimi obrazkami host. Moje preferencje wszyscy znają, ale przyznam, że gdy zobaczyłam filigranowe maluszki w ogrodzie Olusi, musiałam przyznać, ze mają swój urok. Ola ponasadzała je w doniczki, doniczuszki, róznego rodzaju pojemniki, podwyższone rabatki, więc wyglądały, jak malutkie, cenne cacuszka.

P.S. Twoja Amalia już jest piękna- widać wszystko to, co ma najładniejszego w kształcie liści, w pokroju. Przydałoby się, aby troszkę podskoczyła i rozrosła się?