Pojawiają się liście na grujeczniku japońskim:






Kwitnie wiąz górski:



oraz klon jesionolistny Famingo:



Dalej cieszy judaszowiec:

Pojawiaja się piękne liście bzu czarnego Black Lace:



Kwitnie forsycja:





Zakupione w tym sezonie clematisy maja pąki:



Zachwycam się nawet chwastami :

Dzisiaj znalazłam:

szafirki



barwinka:



coś co mnie bardzo urzekło: młode listki, pączki kwiatowe i owoce na berberysie:



A tu przykład jak szybko wszystko się zmienia:
wczoraj:



dzisiaj:



No i moje ukochane stokrotki:

Moje najnowsze nabytki:

sosenka



nawłoć 'Hiddigeigei'



daglezja:



sosna Fastigata



Niech mi ktoś podpowie co to może być za wierzba. Szczepiona o ładnych poskręcanych gałęziach i bardzo drobnych kwiatach.

Piękne nabytki ,tylko podziwiać zwłaszcza sosenka urocza .Ja już niestety muszę się zadowolić mniejszymi zakupami ,ale też twardo upycham Wiosna zresztą sprzyja wszelkiemu sadzeniu , więc któż by się oparł

Rzeczywiście mało kto się oprze dosadzaniu

Ja dopiero się rozkręcam

Aga, Ty prawdopodobnie mieszkasz w zupełnie innym kraju...
U mnie hiacynty ledwo wystawiły noski, krokusy właśnie kwitną, judaszowiec ma pączki wielkości
łepka od szpilki ... ech, a tu jeszcze nie mam wody... następny tydzień zapowiadają równie ciepły
albo i cieplejszy - no katastrofa wisi w powietrzu...

Przynajmniej u Ciebie napatrzę się na cudne kwitnienia...

Aga, zakupy zacne. Ostatnio też rozglądam się za iglakami na pniu. Wiosna u Ciebie już na całego. Choć patrząc na termometr za oknem, to chyba lato jednak...
Co do wierzby, nie pomogę, za cienka jestem w temacie.

Sosnę Fastigata posadziłam wiele lat temu a teraz straszy w moim ogrodzie. Strasznie sypie igłami i taki wypłosz z niej . Nie chcę Cię jednak zniechęcać, może coś jej się u mnie nie spodobało

Powiem Ci Aga, że ja też byłam w tym roku zszokowana tempem wzrostu korony cesarskiej . U mnie dziś rozwinęła kwiaty .

Aga -cudowne widoczki pokazalaś a i zakupy super,u mnie jak u Nelci powolniejsze tempo ,choć korony cesarskie też rosną w oczach-pięknie jest

Aguś o matko ale u Ciebie wszystko pędzi u mnie na razie jeszcze wiosna i zaczął sie najbardziej wyczekiwany dla mnie czas pierwiosnków a drzewa na razie daleko w tyle ja tez cały czas szaleję w ogródku a do tego jeszcze robota przy ogrodzeniu od strony potoczka i wymiana folii w stawie bo innego wyjście nie było
Zakupy oczywiści cuuuudne

Jakie piękne zdjęcie stokrotek!!! W ogóle zdjęcia pączków urzekające. Ja na Black Lace 3 dni temu nie widziałam jeszcze listków, ale teraz na pewno są! Wiosna galopuje aż miło!
Iglaki nie są moją mocna strona, ale ciesze się z Tobą z nowych nabytków!

Wiosna faktycznie nabrała tempa. Nie nacieszymy się za długo wiosennymi kwitnieniami i pączkami listków na krzewach.
Piękne zdjęcia zrobiłaś.

Nela - w tym roku wyjątkowo szybko wszystko budzi się do życia. Ale i tak u mnie jest 1-2 dni poślizgu w porównaniu do sąsiadów. Z jednej strony są stawy hodowlane i robi się taki mikroklimat, że jest trochę zimniej niż w centrum wioski
Co do wody - dzisiaj trochę popadało

Ewuś ja tak trochę kupuję wzrokiem;). I część roślin nie była planowana. Po prostu oglądając Wasze ogrody stwierdziłam, że za mało u mnie zimozielonych,które robią za tło.
Jeszcze nie tak dawno nie mogłam sobie pozwolić na takie zakupy - więc teraz nadrabiam

Wiesiu - trochę się obawiam tej sosenki ale chciałam coś kolumnowego i miał być to iglak . Zobaczymy ...

Edytko u mnie korony cesarskie są pierwszy rok. Dostałam cebule od teściowej i pięknie kwitną. Tym bardziej cieszą

Żanetko - oj jest pięknie W końcu

Danusiu u mnie mało pierwiosnków więc tym bardziej z radością oglądam je u Ciebie . A roboty w ogrodzie tyle, ze brakuje czasu na cokolwiek innego. Pewnie gdybym nie pracowała to cały czas siedziałaby na dworze

Miłka . Wiosna rzeczywiście nabrała tempa, którego się nie spodziewaliśmy. Nie nadążam z robieniem zdjęć.

Ina codziennie coś nowego znajduję w ogrodzie. I cieszę się jak dziecko z każdego kwiatka . Co do zdjęć to bardzo dziękuję - choć one takie w sumie przypadkowe

A teraz krótka prezentacja co nowego:

Jeszcze wczoraj:



I dzisiaj:



Uwielbiam ten niebieski, intensywny kolor:

Nowe rabaty u góry nabierają wyrazu. Jeszcze trochę czasu minie zanim wszystko obsadzę. Ale powoli, powoli... do przodu:



Nowy nabytek - wiąz Wredeii (marzyłam o nim )






Też nowość - kalina na pniu - nie mogłam się oprzeć

pigwowiec na tle świdośliwy

Taki widok mam za płotem Uwielbiam jak kwitnie tarnina



A tak wyglądają bzy: