Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-)

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/17 19:43 #84746

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13887
  • Otrzymane podziękowania: 33667
Krzysiu, mieszkam na wsi. Wsi całkowitej. Ślimaków jest mnóstwo.
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/17 20:17 #84753

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8578
  • Otrzymane podziękowania: 25969
U mnie na wsi na odludziu ślimaków też dostatek :angry:
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Temat został zablokowany.


--=reklama=--

 

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/18 09:04 #84840

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
W moim ogrodzie to już ślimaki występują nie na sztuki ,tylko na kilogramy .Niektóre rośliny wyżarły do korzenia .Nie gardzą niczym ,zwłaszcza te bez chałupy .Mszczą się dziady ,czy co ? Siberko ładne masz dalie ,ja je mogę oglądać i oglądać .Dobrze ,że ludzie je pokazują ,bo one są cudowne :mniam
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/25 10:33 #85951

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6586
Krzysia napisał:
Iwona, Twoje hosty piękne, zdecydowanie wiosną muszę z ciężką chemią wkroczyć i kwiecia tyle, że aż oczy bolą 2smiech .

Obawiam się, że ktoś może zrozumieć ten wpis opacznie. Ja ciężkiej chemii nie używam. Jedyne jakiej użyłam w tym roku to organiczna samoróbka - pół beczki gnojówki z pokrzyw oraz butelka substrala do kwitnących wink-3
Moja gleba jest dość żyzna, więc nie mam motywacji, żeby systematycznie dokarmiać rośliny. W tym roku nie zrobiłam też żadnych oprysków, nawet z miedzianu. Czyli tyle tej użytej "chemii" co nic!!!

Spalone liście host czy uszkodzone grzybem, w trakcie sezonu wycinałam. Teraz już za dużo tego. Nie próbuje nadążyć. Częściej patrzę na paprocie i żurawki czy dalie, niż na hosty :-D Omijam je też aparatem

Dziewczyny już napisały trochę o swoich obserwacjach ślimaków. Dorzucę coś i ja, bo oczywiście mam swoje spostrzeżenia i wnioski.

W moim ogrodzie i w okolicy jest dużo wody, dużo żab, ptaków. Myślę, że po części to ich zasługa, że ślimaków nie ma za dużo. Ale oczywiście są (poza pomrowami), tylko sporadycznie jedzą hosty. Widuję je na wielu innych roślinach, np. wczoraj na wierzbach, winobluszczu, na pokrywie kompostownika.
Wczoraj po raz pierwszy do słoika włożyłam liść najsmaczniejszej hosty (jedynej, która miała pogryziony 1 liść), przez cały dzień zebrałam do niego ok. 10 ślimaczków i wywiozłam do lasu :-) Tak powalczyłam ze ślimakami wink-3

Chronię moje żaby przed słońcem i kotami. Mają u mnie kilka domków/kryjówek pod deskami, pod różnymi naczyniami. Cokolwiek podnoszę, wyskakują spod tego przynajmniej dwie żaby.
Moje oczko było tego lata suche, ale wkopałam w nim dwie 50 l kastry, które są takimi mini oczkami zawsze pełnymi wody, z tratwami do posiedzenia, żeby żaby się w nich nie potopiły z braku możliwości wydostania się z wysychającego zbiorniczka. Mnóstwo żab przebywa tez w studni.
Woda to życie :-)
Chemia to radykalne rozwiązanie. Wg mnie nie powinna mieć kontaktu z glebą. Na pomrowy chyba zrobiłabym beczkę solanki i zbierała, zbierała, zbierała.

A kwiecie w ogrodzie być musi!!! :-) I może na zdjęciach bolą oczy od jego ilości, ale w naturze nie wygląda to źle :-)

Cdn. wieczorem z domu, bo w domu mam zdjęcia :-)
Ostatnio zmieniany: 2017/09/25 10:43 przez Siberia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Amarant, piku, VERA, Elżbieta

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/25 13:42 #85963

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 27112
  • Otrzymane podziękowania: 73496
Siberia napisał:


Chronię moje żaby przed słońcem i kotami. Mają u mnie kilka domków/kryjówek pod deskami, pod różnymi naczyniami. Cokolwiek podnoszę, wyskakują spod tego przynajmniej dwie żaby.

Moje żaby same wychodzą na kamienie przy oczku i karpy drzew, aby się wygrzewać w słońcu. Stąd nasłuchuje najpiękniejszych pieśni miłosnych...nie do mnie, oczywiscie 2smiech Lubią też wypoczywac w cieniu, w szczelinach między kamieniami oczka.

Mam ich dużo, tak, jak i wszelakiej maści ptaków, ale niestety...i ślimaków od metra, szczególnie bezmuszlowych. :blink:
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/25 20:52 #86012

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6586
Musiał się, Polu, oziębić u Was klimat, skoro żaby wychodzą dogrzewać się na słonku teacher Nasze podsuwalskie... a właściwie nadsuwalskie żaby nienawykłe upałów lub od wiosny hartują się przed nastaniem zimy 2smiech

U mnie kilka żab utopiło się w zbiorniku pod rynną :( dlatego zawsze mam w nich coś, na czym mogą przysiąść i od czego odbić się do skoku.

Ilustracja do moich zbiorów :diabelek

Hosta rośnie pod czarnym bzem, więc wygląda upiornie wink-3 Slimaki chyba żerują na soku z owoców, choć i hostą nie pogardziły gwizdac





Dalijki :kocham moje cudne dla Nowinki i innych miłośniczek tych niezwykłych kwiatów :-) Przy bogactwie ich kolorów, kształtów i deseni całe pozostałe kwiecie wysiada, niestety 2smiech







Prawda, że nie jest kiczowato? zwyc

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA, Margo2, Elżbieta, zanetatacz, Danusia

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/27 22:22 #86350

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6586
Za ogrodzeniem... zdziwko



I w ogrodzie :woohoo:





Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, VERA, Elżbieta, zanetatacz

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/27 22:25 #86353

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Absolutnie nie ma kiczu, jest pieknie a widoki za plotem krzepią, dobrze, że jeszcze gdzies krówki widać :)

Wsi spokojna, wsi szczęsliwa, wsi radosna jak pisał Kochanowski

Oracz pługiem zarznie w ziemię,
Stąd i siebie i swe plemię,
Stąd roczną czeladź i wszytek
Opatruje swój dobytek.

Jemu sady obradzają,
Jemu pszczoły miód dawają,
Nań przychodzi z owiec wełna
I zagroda jagniąt pełna;

On łąki, on pola kosi,
A do gumna wszytko nosi.
Skoro ten siew odprawiemy,
Komin w koło obsiędziemy;
Ostatnio zmieniany: 2017/09/27 22:29 przez sierika.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/27 22:27 #86354

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8363
Jednak jakiś kotek/kotki się zadomowił/y :silly: , czy to może dochodzące?
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/27 22:56 #86359

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7787
  • Otrzymane podziękowania: 17468
A ja paprotki zaczynam zauważać :blink: . oj niedobrze, niedobrze krecigl .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/28 20:45 #86446

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6586
Dobrze, Edytko, są warte wszystkiego :kocham :kocham :kocham

Markito, kotka moja własna :kocham :kocham :kocham

Ewo liryczna :kocham jest rustykalnie i naturalnie 2smiech Czasem do przesady polewkamax Dziś nie można było wytrzymać, bo wschodni wiatr niósł z pobliskiego pola niezwykle intensywny zapach obornika... a myślałam, że wtorkowego jazgot kombajnu na polu kukurydzy nic nie przebije rotfl

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, VERA, sierika, Elżbieta

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/28 21:04 #86454

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11971
  • Otrzymane podziękowania: 22976
Siberko za płotem mam tak samo za płotem rotfl no może nie taką sama bo nie łaciata rotfl ale że tak powiem na wsi wsią czuć 2smiech koty u mnie są często ale sąsiadów :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/28 21:55 #86476

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8363
Własna kotka, ale ogrodowa, czy domowa w mieście też :woohoo: ?
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/29 08:32 #86500

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 15708
  • Otrzymane podziękowania: 48627
Pięknie te dalie z dzielżanami! W ogóle pięknie! Krowy sielskie! Zapach ich pewnie się unosi dziarsko!
I topinambury!!! Ja cały rok wyrywam je z satysfakcja, ale teraz daję im spokój, bo tak fajnie wyglądają!
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/09/30 21:19 #86731

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Ja w tym roku uległam chorobie grzybowej. Po takim koszu jak Twój zarzekałam się, że dość, ale po kilku dniach zapomniałam jaka to robota i poniosło mnie znów. Najwięcej było kurek, zatrzęsienie. Kolana protestują, biodra mówią - przysiadom dość, a ja łażę na te grzyby dalej. To się nazywa pazerność? 2 razy wywiozłam mamie , bo nie miałam sił przerabiać. Wczoraj znów mnie poniosło. Na szczęście już ich znacznie mniej.

Cudnie pokazujesz początki jesieni :) Niech nam trwa bezdeszczowo!
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/10/03 23:10 #87171

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5144
  • Otrzymane podziękowania: 10036
Choroba paprociowa sie rozszerza
Ja też mam już kilkanaście sztuk.
Bardzo liczę, że zniosą moje piaski i ładnie się rozrosną
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/10/08 17:09 #87842

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6586
Margosiu, liczę na to, że nasze paprocie zniosą i Twoje piaski i moje zalewanie 2smiech Jak nie, to są do kitu... A nie są :-D

Aguśka, do lasu trzeba brać mały koszyczek i duży aparat foto, a wtedy będzie to tylko przyjemność i to długotrwała zarowk Takie są odkrywcze wnioski leniwca wink-3

Miłko, krowy (byczki) są zupełnie bezzapachowe, a co do żółtych kwiatków upieram się, ze to nie topinambury, bo szlachetniejszej urody i bez bulw :-)

Danusiu, u mnie też więcej kotów wiejskich niż moich. Poznaję po ilości znikającej karmy. Jeżdżę do ogrodu/kota co drugi dzień i tylko czasem zostaje kilka chrupek w pojemniku jednym z trzech. Nie żałuję bezdomnym, ale ten jeden tłuścioch sąsiadki stanowczo mógłby poprzestać na wikcie w jednym domu, bo wkrótce nie wskoczy na żaden płot krecigl

Markito, kota mam tylko podwórkowego na wsi. Choć wczoraj miałam pokusę, żeby kontrolnie wziąć przynajmniej na 1 dobę malucha od mojej podopiecznej staruszki 2smiech Cóż, o ile siebie znam, ten zwariowany pomysł ma dużą szansę na realizację :diabelek











Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, edulkot, Elżbieta, zanetatacz

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/10/08 17:43 #87846

  • VERA
  • VERA Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6042
  • Otrzymane podziękowania: 25476
Iwonko, cudowna jesień u Ciebie...............................................i te dalie :bravo :bravo Abym tylko nie zachorowała na nie krecigl
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/10/08 18:10 #87860

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23944
Siberko jesień u Ciebie jest cudowna :bravo hosty ślicznie się przebarwiają a i inne nie tracą wigoru do kwitnienia :woohoo:
A koty to przeważnie na zimę tak się pasą, czasami wyglądają jak kulki :kot
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.

Naturalnie, rustykalnie u Siberii :-) 2017/10/08 19:54 #87902

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3123
  • Otrzymane podziękowania: 6586
Majeczko, domowe leniuchy rozbestwione ciepłem i wiecznie pełną miską na pewno wink-3 Mój musi być w ciągłym ruchu, żeby nie zmarznąć.
Trochę mi to spędza sen z powiek, nie da się ukryć. Kombinuję jak podgrzać mu styropianowy domek, ale też nie chciałabym puścić z dymem mego drewnianego domu letniego :mur A zamknąć w nim kota na amen? On urodzony na wolności i pierwszą zimę swego życia spędził ze swoją kocią rodzinką na innej wsi letniskowej. Byłby nieszczęśliwy w zamknięciu... jak ja polewkamax

Dużo kwitnień w ogrodzie :kocham nie przeczę :-D

Verko, pierwszy raz w życiu wykopuję dalie zanim zważą je mrozy. Robię to systematycznie przy każdym wyjeździe, ale jeszcze kilka kwitnie :-)
Nie lubię manewrów z oślizłymi łodygami :diabelek
Dostałam też 2 skrzynki nowych odmian od naszego forumowego kolegi Krzyśka, który z dalii "schodzi". No cóż, w jego przypadku się nie dziwię, bo jest bez wątpienia forumowym rekordzistą doniczkowym i wcześniej czy później będzie musiał to wszystko gdzieś zadołować 2smiech rotfl polewkamax
Ale Tobie tej choroby życzę jak najbardziej, z tym że z lekkim przebiegiem, jak u mnie :diabelek











Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, edulkot, zuzanna2418, Elżbieta, zanetatacz, ewacz
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.207 s.