Majko ogrodem rządzi trochę przypadek, a trochę natchnienie chwili. Staram się jednak i trochę komponować choć jestem w gorącej wodzie kompany więc plany nigdy nie są dalekosiężne.
W ogrodzie zresztą nigdy nic nie jest na zawsze więc jak nie wyjdzie albo się opatrzy to zawsze można zrobić rewolucję. Jeśli jednak moje wybryki się podobają to tym bardziej się cieszę

Gosiu u mnie też się leje do późnego wieczora ale przed północą to zawsze zdążę wyłączyć. Jesień w tym roku wyjątkowo piękna ale gdyby było więcej wilgoć to byłoby już idealnie.
Trzeba jednak brać co jest bo dziś w telewizorni powiedzieli że końcówka października ma być wyjątkowo zimowa. Mam nadzieję że jak zwykle kłamią...
Nasionka skiełkowały ale nie zdążyłem przepikować

Betino dla Ciebie jeszcze trochę jesiennych widoków. Traw dawno nie było ... tym razem po bożemu, bez stringów.

Kusiłeś, kusiłeś i nakusiłeś . Trzy Ślicznotki zamówione . Powiedz mi tylko, czy one są bardzo kolczaste? Planuję posadzić je blisko siebie, żeby przebić efekt Twoich i nie wiem, czy będzie mnie to kosztować dużo ran ciętych i kłutych

... będzie Pani zadowolona Marto sprawdzałem dzisiaj i tak jak mi się wydawało Ślicznotka należny do mniej kolczastych, ale tak dobrze by róża w ogóle nie miała cierni to nie ma
Ran wszelakich więc raczej nie doznasz szczególnie że Ślicznotka ma bardzo fajną cechę to znaczy sama się czyści z przekwitających kwiatów (zrzuca je w całości).
O oszałamiający efekt zazdrosny nie będę, mam nadzieję że będą pięknie i zdrowo rosły, czekam na foty

Moja kępa trawiasta od tyłu, z tej strony rzadko fotografowana bo jakby przestrzeni mniej i trudno o ciekawe ujęcia, a i jakieś roboty kamieniarskie tu trwają


jako ostatni zakwitł miskant chiński Mysterious Maiden


palczatka Blue Heaven (Schizachyrium scoparium) po przesadzeniu na lepsze miejsce w końcu efektowna
trzyma się prosto a w promieniach słonecznych (tak pod światło) jest bajecznie czerwona


proso rózgowate Nican bardzo fajnie się wybarwiało, nie spodziewałem się takiej intensywności

rozplenica Paul's Giant zakwitła u mnie pierwszy raz po kilku latach uprawy, może niezbyt efektownie, ale sukces jest
jest to największa piórkówka która dorasta do 1,5m, uprawiam ją dla ładnego pokroju kępy
... a Moudry też zakwitła (ta chyba drugi raz) ale zapomniałem zrobić foty

na bis

dzisiejszy dzień dał się mocno we znaki roślinom; mocno wiało i było bardzo ciepło, a że sucho potwornie to liście szybko zasychają i opadają,
... zawsze może być lepiej ale jesień i tak jest w tym roku wyjątkowo piękna ... w ogrodzie jeszcze całkiem dużo kwiatów i bardzo kolorowo

Rośliny utrzymuje przy życiu poranna rosa i nocny chłód. Ale masz rację - ledwie zipią. Wczoraj podlewałam po południu, bo już dalie zaczęły więdnąć.
Piękne zdjęcia!

Przepiękne fotki szczególnie ujęły mnie goryczka i dzielżan

... i mój jesienny faworyt - sumak octowiec 'Tiger Eyes' - uwielbiam go za te pomarańczowe odcienie ... i zrobiłem "1500" zdjęć

Cudny ci on... ten sumaczek
Wojtku a byłaby szansa na malutką sadzonkę tego cuda? Ładnie proszę

Wojtku przepiękny i sumak i ambrowiec jeśli dobrze kojarzę

O kunia matata ...cudnie !

Beatrix dziękuję, cieszę się że się podoba

Aniu odrosty w tym roku raczej usuwałem, ale na pewno coś zostało i z chęcią się podzielę. A czy Twoje Górki to może te koło Opola?

Danusiu tak to ambrowiec i to nawet jakaś odmiana, ale kupowany na początku zakładania ogrodu i nazwa gdzieś przepadła.
Bardzo go lubię bo przebarwia się co roku na koniec sezonu, długo trzyma kolor i niestraszne mu drobne przymrozki. W tym roku ucierpiał trochę od suszy i liści jakby mniej.
Przebarwienie też trochę jaśniejsze, ale równie piękne. Ambrowce przebarwiają się bardzo różnie w zależności od odmiany, a nawet konkretnego egzemplarza i dlatego warto kupować je jesienią.



Na skalniaku jeszcze całkiem kolorowo


Fenkuł Purpurascens pachnący anyżem, nie jest w pełni mrozoodporny ale wysiewa się co roku i do jesieni pięknie wyrasta, szczególnie gdy trafi na żyźniejsze podłoże z obornikiem.


Cały czas kwitnie uczep rózgowaty, który był posadzony w zeszłym roku i za radą Tomka Grochowskiego zostawiony do wiosny doskonale się wysiał i jest przepiękny.
To roślina balkonowa ale jak widać świetnie sprawdza się na skalniaku.


Jedną z ciekawszy roślin jest wiesiołek missouryjski Shimmer, który w przeciwieństwie do gatunku kwietnie non stop od początku lata. Takie odkrycie sezonu.




Jeden z moich ulubionych rozchodników Amber Red. Niski, kwitnący jesienią, a liście przebarwiają się na czerwono-pomarańczowe kolory.




Goryczka szorstka różowa Zuiko Rindo zakwita jesienią i cieszy oko


Róża Lupo mimo późnej jesieni nadal obficie kwitnąca i pięknie prezentująca się w październikowym słońcu.






zestawienie roślin dosyć przypadkowe, ale wyszło chyba dobrze i ciekawie oczywiście jest tam tego znacznie więcej

Wojtku moje Górki to wiocha koło Brennej i tutaj mam mój kawałek ogródka
Gdyby były to Górki koło Opola to pewno dawno wprosiłabym się na kawę coby na żywo Twoje cuda pooglądać

Super że kawałek sumaka się znajdzie , tylko teraz nie wiem wsadzasz go do donicy i przezimujesz dla mnie do wiosny czy wiosną wykopiesz
Jeszcze prośbę mam ... możesz zapodać zbliżenia twojego Memory , szczególnie kłosy ...pliss Kupiłam niby Memory ale nie jestem do końca pewna, młode kłosy mam różowe , najbardziej u nasady , Wiesia twierdzi że jej Memory też lekko różowy , a na twoich zdjęciach jest perłowy

Zdjęcia jak zwykle czarują

No to ja jestem niedaleką sąsiadką Wojtka .

wojtek napisał: Wojtku, czy ta pochodnia na zdjęciach to klon tatarski ?
Zastanawiam się nad trawą do mojego przedogródka. Jak sądzisz czy proso Niscan pasowałoby do róży?

Żałuję szczerze, że mieszkasz tak daleko i nie mogę się wprosić .

Edyto to faktycznie klon tatrski. Wiosną ma śliczne jasno zielone świeże przyrosty i mnóstwo kwiatów pachnących jak lipa, a jesienią jak widać jest ognistym punktem w ogrodzie.

Nican jest fajny ale nie wiem czy nie byłby zbyt ekspansywny przy różach. To proso mocno narasta u mnie w ekstremalnie suchym miejscu przy tarasie. Było odcinane wiosną i śladów nie widać.
Z pros lepsze byłoby chyba straight cloud gdyż rośnie bardzo wąsko i trzyma pionowy pokrój, ewentualnie trzcinniki które są niższe i dużo wcześniej się kłoszą. Dosadziłbym jeszcze rozchodniki
i miłkę okazałą spectabilis. To takie pomysły na szybko, a za parę dni zrobiłbym to pewnie inaczej gdyż u mnie nasadzenia są trochę dziełem impulsu i przypadku.

Aż tak daleko nie masz więc zapraszam, jeśli nawet nie wybierzesz się specjalnie to może kiedyś przy okazji jakiegoś wyjazdu

Grażyno to zdradź gdzie mieszkasz

Aniu to mieszkasz w bardzo ładnej okolicy. Sumaka raczej będę kopał na wiosnę.
Memory jest dosyć charakterystyczny. Przekwitając kwiatostan robi się mocno puchaty, a liść łapie żółto-miedziane przebarwienia. Młody kłos może faktycznie mieć lekkie odcienia różu,
zobacz wątek na forum dotyczący tego miskanta tu. Dodatkowo ponieważ jest on krzyżówką z miskantem cukrowym wyróżniającą cechą jest luźny pokrój kępy i jej szybki przyrost na szerokość.



A największa "żarówą" w jesiennym ogrodzie jest trzmielina oskrzydlona Compactus, kolor jest niewiarygodny, aż ciężko zrobić dobre zdjęcie











i trochę bardziej stonowana w kolorze trzmielina oskrzydlona Fireball

jak zwykle u Ciebie- fantastyczne kompozycje i świetne fotki

Wojtku, u mnie też pomysły powstają na bieżąco . Pierwotnie myślałam o trzcinnikach, ale jak zobaczyłam to Twoje jesienne proso . Skoro jednak rozrasta się tak intensywnie jak pozostałe odmiany, to nie będzie dobrym pomysłem . Dodatkowo myślałam o rozchodnikach i szałwi. Zastanowię się nad miłką. Dzięki za pomoc i wskazówki . Jak będę w okolicy to z pewnością nie omieszkam Cię napaść .

Cie choroba, nie zaglądałem tu jakiś czas, a tyle pięknych widoków Sumak zjawiskowy...a jakaś niegrzeczna koleżanka z forum apelowała o ich niesadzenie
Wojtku, nic nowego nie napiszę, piękna jesień u Ciebie., a trawy rewelacyjne!
Napisz coś więcej o goryczce szorstkiej 'Zuiko Rindo' , bo szukam bezproblemowych gatunków. U mnie niestety poza trojeściową wszystkie w tym sezonie wegetują albo przepadły

Tomek Mr napisał: Zapewne nie była to jedna koleżanka .
Przyznaję sumak piękny, ale ja akurat, pozostanę przy podziwianiu ich w innych ogrodach .

Wojtku w Twoim ogrodzie o każdej porze roku pięknie, ale jesień z tymi przebarwiającymi się roślinami i żarówiastymi trzmielinami zjawiskowy. Za trzmieliną przebarwiającą się jesienią rozglądam się już drugi rok i jakoś nie wpadła w moje ręce ale zapiszę sobie obie odmiany i już będę wiedziała czego dokładnie szukać.