Ale widzisz Siberio, moja rugosa rośnie za płotem , tak jakby na ulicy. I to posunięcie doradziły mi kiedyś forumowiczki ( z którego wtedy forum-nie pamiętam, ale przecież to ciągle ci sami my )
Tam może sobie być wielka.
Ja nie walczyłam jeszcze z rugosami może coś pomyliłaś, moja na razie grzecznie rośnie i pięknie pachnie.

Drogę na tamtą działkę oczywiście pamiętam, to są zresztą działki za domem mojego brata, może w tym roku nie wytrzymam i coś wykombinuję.

O, sorry, czytałam o tym wczoraj i pokićkało mi się. Manewry koło róży i zmęczenie przywołało wspomnienia.. Ale jednak już się rozłazi

Mamy głęboką podmurówkę pod ogrodzeniem i liczę, że różyczka rozpanoszy się tylko po tamtej stronie

Uprzejmie poproszę o dodanie cebulicy TU.

Miłko, dodałam I już nawet ktoś bardziej obeznany w temacie przeniósł ją do innego działu Czyli mam hiacyncika włoskiego.

W ogrodzie nadal widac jedynie ranniki, jeśli mówić o kolorach. ale zmienia się jego szata, bo raz potrafi wyglądać tak:








A innym razem tak:




Zresztą jego kolega miłek amurski wyglądał dzisiaj podobnie




Nie wiem za to jak traktować tego kwiatka... Wiosenny?






Jeszcze dwie miniaturki znalazłam, niebieską i białą.












Mało tego, ale przynajmniej już nie wspominki ,a aktualne. Kosy zaczynają śpiewać, ale słonecznika schodzi z karmników więcej niż podczas śniegów.

Siedzę sobie sama, miałam dzisiaj sporo pracy (bo wzięłam do domu), ale teraz jestem sama, dosmucam się Rojkiem, którego uwielbiam i myślę nad tym, jak to przestaje się być potrzebnym
kiedy dzieci stają się dorosłe. Właśnie nastąpił ten etap.
Młodsza córka całe dnie spędza u kolegi Fajny kolega, ale bardzo rzadko go widuję, no bo wygodniej i ciekawiej jest w centrum miasta ( znowu to miasto!). Co mieliby robić w lesie?
Mi zostały psy do towarzystwa...Na szczęście.

Co prawda jestem osobą, której raczej brakuje doby na zrealizowanie swoich różnych zadań, to nie jest problem, ale to poczucie, że tak jakby skończyła się moja rola jest straszne

Magdziu ranniki śliczne i bergenia już gotowa do kwitnienia a przylaszczki to muszę odkopać z łupek słonecznika bo inaczej na pewno nie zobaczę
Mówisz że Ci smutno samej no popatrz a ja dzisiaj jak wróciłam z zebrania odnośnie bierzmowania to rozstawiałam synów po kątach bo tak się przegadywać zaczęli i tłumaczyć który jest bardziej winny to myślałam że oszaleję

Danusiu, bergenia to takie oszustwo Ten kwiat zamarł tak chyba jesienią , jakoś tak późno sobie zakwitła drugi raz Wygląda jak świeża, prawda?

Ja jeszcze z 10 miesięcy temu nie mogłam się opędzić od mojej córki, jej smsów, a teraz jest ktoś ważniejszy, no i tak musi byc. Jejku, jak czasem wkurzała mnie jej paplanina.
Starsza na studiach w innym mieście od trzech lat. Rodzic swoje już zrobił.

Magdo czekaj aż zaczną Ci podrzucać wnuki, wtedy z rozrzewnieniem będziesz wspominać te parę lat 'wolności' Starsza już powinna Cię przyzwyczaić do nadchodzących zmian.
Rannikowa wiosna cudna

Najstarszą mam córcię w tym roku będzie mieć 19-cie chłopaka ma i paplaninę tak jak Ty mówisz czasem się z Niej śmieję że nie musi wszystkiego ze szczegółami chłopaki 17 i 14 na razie też wiecznie z nakręceni i muszą wszystko opowiedzieć -nawet teraz starszy siedzi koło mnie i cały czas mnie w komentowanie filmu wciąga czasem ma głową napuchniętą ale cieszę się że rozmawiają i chcą z Nami spędzać czas bo zdaję sobie sprawę że czas biegnie coraz szybciej i nie wiadomo jak długo tak jeszcze będzie

Majko Wiedziałam, że mogę liczyć na pocieszenie Starsza nie przyzwyczaiła mnie, bo z młodszą często szwendałyśmy się po plaży, po lesie, dużo razem spędzałyśmy czasu, a tu teraz bida
Poczekam. Meble oskrobię, pomaluję

Danusiu
Moja też ma zaraz 19, ale właśnie przestała tyle rozmawiać ze mną.
Pewnie jesteście weselszą rodziną niż my
Od lat córki jeździły z nami na kajaki latem, nawet znajomi się dziwili, że takie stare chcą z rodzicami To chyba tacy straszni nie byliśmy dla nich

Widać że nie byliście i dlatego będą wracać w domowe pielesze, teraz muszę trochę pobyć w świecie, ot taka jest kolej życia.
Ja wyprawiłam w świat dwie córki i jednego syna, choć pozostał najmłodszy, już 29-latek, ale to jest odludek, że nawet z nami nie za bardzo gada, za to sami we dwoje gadamy ile tylko zechcemy

Coraz dłużej jasno po powrocie z pracy, można zrobić obchód po ogrodzie
Pochodziłam, popatrzyłam, ptaszyska latały mi nad głową przy karmniku w ogóle nie przejmując się moją obecnością.
Trzeba powoli odzwyczajać je od dokarmiania, a one właśnie teraz jakieś takie wygłodniałe...

Co tam odkryłam w tym moim ogródku...

---

Plantacja hiacyntów jasnych, różowych



Plantacja hiacyntów ciemnych - fioletowych


Ten widok ucieszył mnie, bo to moje pierwsze wysokie prymulki, posadziłam je zeszłej wiosny.


Końcówka ranników


Zdeptane tulipany ...


Ciemiernik cuchnący, moim zdaniem najbardziej fotogeniczny z ciemierników




Pozostałe ciemierniki, ciągle w pąkach







Przylaszczka





Przebiśniegi



Czy to hiacynt ? Chyba tak, chociaż taki jakiś inny.

Magdziu cudne te Twoje plantacje hiacyntowe tym bardziej podziwiam że u mnie nie bardzo chcą rosnąć pierwiosnki Twój ślicznie już zapączkowany

Danusiu, u mnie z kolei nie za bardzo rosną pierwiosnki, przynajmniej te "płaskie" przy ziemi, wiec bardzo ucieszyłam się widząc, że są pąki na tym nowym. Kupiłam chyba aż cztery kolory, tylko jeden został na zimę w doniczce więc nie wiem czy przeżył...
Wszystkie hiacynty to takie wysadzane po kwitnieniu w domu Już mam kilka następnych przekwitniętych.

Jak sadzisz pierwiosnki z doniczki to porządnie wytrzep je z tego torfu i potem wsadzaj do Swojej ziemi bo wsadzone razem z tym torfem najczęściej nie dają rady,przekwitłe hiacynty dostałam od teściowej do wsadzenia

Tak zrobię następnym razem, dzięki za radę Danusiu

Madziu wiosna w pełni u Ciebie... Ten ostatni ... jeżeli to hiacynt to jakiś taki szczupły
Przylaszczki są obiektem moich westchniń, ciekawe czy moja pierwsza zakwitnie w tym roku..

Aniu
Mnie w tym hiacyncie zastanawiają białe "wstawki" na kwiatkach... Posadzony jest na tej rabacie, gdzie reszta hiacyntów ale jednak nie razem z nimi, tylko na osobności.
Dlaczego tak zrobiłam? Może jest jakiś szczególny. Czy człowiek może mieć tak kiepską pamięć ?

Madziula chyba może... Zakupiłam dużą paczkę znaczników... i sadząc i zapominam tego znacznika wtyknać przy roślinie, to się nazywa skleroza