Kasiu piękna róża na pierwszych zdjęciach Znasz może odmianę?

Róża imponująca, ale pozostałe kwitnące też urocze. Ta różowa to szałwia jakaś?

Basiu to Gishlaine de Feligolde.
Miłko tak szałwia, kupiona na którymś złocie, sprawdzę czy zapisałam jaka to odmiana.
Znowu sucho, a do tego ciągle wieje. Masa wszelkiego robactwa, mszycy w takich ilościach to jeszcze nie widziałam, do tego stonka na pomidorach, jakieś liszki, kruszczyca itp. Ale... nie ma ślimaków.

Dzięki, piękna jest, ale i tak nie zapamiętam więc nie szukaj!
Tą ostatnią lilię Lollypop miałam kiedyś i bardzo mi się podobała. Już nie mam takich liliii, ale widzisz, że zapamiętałam!

Ja już sporo Lollypop rozdałam, ładnie się mnoży.

Loli udało się przebić przez Gizelkę

Tak wielkiej ostróżki jednorocznej samosiejki jeszcze nie widziałam

Ładnie i obficie kwitną lilie Lollypop, lubię, jak kwitną takimi dużymi grupami.
U mnie żadna lilia nie ma szans się namnożyć, nieliczne przeżywają inwazję zębatych łakomczuchów.
Długo kwitnie u Ciebie Gizelka, muszę swojej polepszyć warunki, bo teraz za bardzo zacieniona.
Ostróżka, jak na jednoroczną, faktycznie bardzo duża.

No, nie mogę narzekać. Jakieś kopce są ( czasem przy samych odstraszaczach ) ale szkód większych nie ma.
Elu byłam w Twoich okolicach, np w Biłgoraju w zielarni, ależ ta kobieta ma pasję i wiedzę!

Ja już od samego patrzenia czuję się zdrowsza
Kupić mus, ale kto by mi to parzył?

Sama tylko chyćkę i lipę suszę, to jakoś ogarniam

Ja suszę pokrzywę i miętę, robię syrop z melisy, a w zeszłym roku zrobiłam ocet jabłkowy i z mirabelek - ten drugi pyszny. W tym roku nie zrobię bo ani jabłek ani mirabelek nie ma.
Co dzień coś nowego rozkwita, a pogoda? Noce zimno, w dzień niby ciepło ale ciągle wieje nieprzyjemny wiatr.

Pada prawie bez przerwy. Coś tam kwitnie, ale zdjęcia kilkudniowe












Zrobiłam wianek na drzwi, trochę kłosów mi zabrakło, więc wyszło średnio

Masz szczęście ,że pada u mnie susza i zapowiadają wiatry.
Wianek uroczy nawet bez tych brakujących kłosów.

Kasik, a wiesz może jak się nazywa ta lilia z trzeciego zdjęcia? Wpadła mi w oko, fajne ma cieniowania na płatkach.

Że pada, to chyba dobrze? sucho już było.
Wianek możesz wzbogacić jakimiś innymi kłosami, mało to traw na bezdrożach?
W Biłgoraju jest kilka "zielarni" .

Ale fajnie, teraz wiele kwiatów rozkwita. Lilie piękne.
Ocet z mirabelek jest pyszny. Jeszcze nie próbowałam zeszłorocznego. Musze otworzyć jakaś buteleczkę do sałaty.

Kasiu wianek mnie zachwycił! gdybyś nie powiedziała o brakach to myślałabym, ze taka
jest wizja artysty!

Moje lilie oprócz jednej jeszcze w pakach..

Majeczko masz rację, nie ma co narzekać, bo u nas nie było wielkich nawałnic, wlało sporo, co prawda mączniak zaczyna szaleć.
Janeczko to lilia Tinilco , kupiłam jesienią w Benexie.
Elu teraz już mogę zebrać kłosy, wianek robiłam z tego co zebrałam przed deszczem. My byliśmy w zielarni Bylline www.facebook.com/people/Zio%C5%82a-Roztocza/100091735197222/
Miłko każdy dzień zaczynam od obchodu, z ciekawości co zakwitło
Nelu dziękuję. U mnie jeszcze sporo lilii nie kwitnie.

Chyba rozwija się u mnie nowa choroba - liliowcoza. Szkoda tylko że liliowce kwitną tak krótko.