Moje Cyrtomium falcatum niestety poległo tej a zarazem pierwszej swej zimy Było przykryte stroiszem.

Halinko dziękuję ,tak myślałam że raczej nie ma szans.

A u mnie Cyrtomium falcatum przezimowało i ma się całkiem dobrze. W pobliżu rośnie sosna i na zimę okryłem grubo całą paproć suchym igliwiem.





Myślę, że wyglądałoby znacznie lepiej ale zostało zagłuszone przez żółtą chakonkę ... no i prawidłowo rozwinęło się frondy tylko z jednej strony.


fot 28.08.2021

Czyli jakaś szansa przezimowania istnieje.Tak na dwoje babka wróżyła.
Wojtku dziękuję,muszę się teraz zastanowić, co z tym fantem zrobić.

U mnie Cyrtomium falcatum w ponoć odporniejszej odmianie 'Rochfordianum' rosło w ogrodzie 3 sezony, ale z roku na rok coraz słabiej...aż w końcu zamarło. U Wojtka jest łagodniejszy klimat, no i zimy również, więc szansa na utrzymanie jest większa.
Odwiedziła mnie liszka, artystyczna dusza...podejrzewam, że to pan liszek, bo zwykle samce mają więcej polotu i fantazji

No co? Masz teraz formę Decomposita.

Poll napisał: Powiedziałbym nawet Depauperatum

wojtek napisał:
Wychodzi na to, że kluczem może tu być "grubo"

Widziałam, jak pewien ogrodnik zasypywał w ten sposób gunnerę. Zimowała bez uszczerbku i wyrosła na wspaniała wielką roślinę. Dodam, ze u mnie, zgon zaliczyły już 3.

Nie wiem gdzie zapytać? Dostałam od Tomka Mr ( prezent, nagrodę w konkursie) języcznik - to mój pierwszy, zupełnie nie znam się na nich i on wypuścił młode przyrosty, niżej zdziś



Przecież za chwilę przymrozki -nie zmarzną te młodziaki

Języczniki zachowują zimozieloność niemal do wiosny, ale (oczywiście) może się zdarzyć, ze młodsze, delikatniejsze liście staną się brązowe. 'Crispa' jest odporną odmianą, ale, że młoda, przy przymrozkach ok. -10C, narzuć na nią iglastą gałąź- najlepiej świerkową, lub jodłową.

Podobno zdarza się to nieczęsto ,aby języczniki robiły rozmnózki.U mnie pokazały się na trzech języcznikach z grupy' Muricatum'.
Odcięłam listek i spróbuje ukorzenić.Na razie rozmnózka żyje,zobaczymy co czas pokarze.



Wstawiłam do wątku merytorycznego, Polystichum aculeatum 'Zillertal',ale pokarze i tutaj,bo to chyba taka ciekawostka, rosnące rozmnózki na tym paprotniku.

Gosiu, ja widzę pierwszy raz rozmnóżki na 'Zillertalu'. W ogóle to u Ciebie w ogrodzie są jakieś sprzyjające warunki do takich anomalii. Jak nie pojawiające się rozmnóżki tam gdzie spotyka się je sporadycznie, to wybarwiona hokonechloa, albo ciekawie wybarwione Cyrtomium falcatum...przy okazji jak roślina się rozrośnie i będzie mozliwy podział to proszę mi zarezerwować sadzonkę .
Podobno czasem można znaleźć rozmnóżkę na młodym 'Bevis', a nawet na 'Green Lace'...nie mówiąc o wietlicach i ich formach 'Plumosum'.
Ja dzisiaj znalazłem dwie na Polystichum mochroides 'Capitatum'

Tomku bo ja mam zaczarowany ogród.
O sadzonce Cyrtomium falkatum będę pamiętać.

W opisach różnych podgatunków Adiantum pedatum panuje spore zamieszanie. Powiem szczerze, że miałem mętlik w głowie i byłem trochę zagubiony czy to subpumilum,aleuticum czy imbricatum
Trochę światła rzucił artykuł uznanej miłośniczki paproci z USA Judith Jones, która jako, że to ich rodzima paproć, próbuje to jakoś uporządkować.
Więc Adiantum pedatumsubs.subpumilum, to karłowa forma Adiantum pedatum wprowadzona do handlu w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Prawdopodobnie została znaleziona w Górach Olimpijskich w stanie Waszyngton.
Bardzo podobne formy znaleziono na Wyspie Vancouver i prawdopodobnie na Wyspach Aleuckich...stąd zaczęły funkcjonować nazwy 'Aleutian Island Form' lub 'aleuticum'. Ponoć są one bardziej zagęszczone i poskręcane niż subpumilum.
Natomiast forma 'Imbricatum' to prawdopodobnie angielski klon wysiewanego od pięćdziesięciu lat subpumilum.
Jak widać poza pewnymi informacjami dużo tu domysłów...
Judith Jones pod koniec ubiegłego wieku znalazła w swojej szkółce formę 'Cristata' i próbowała ją rozpowszechnić, ale osobiście nigdy nie widziałem jej w ofercie czy ogrodzie. Być może okazała się niestabilna lub mało trwała?
Rzadziej spotykanymi adiantum, jest naturalna hybryda Adiantum viridomontanum, gęsta i zwarta Adiantum 'Sum Maiden' oraz wyjątkowo małe 'Serpentine dwarf' czy 'Minima'
Należy pamiętać również o pięknie wybarwionym wiosną Adiantum pedatum 'Japonicum' ...niestety mniej odporna na mrozy.



Znalezionej w angielskim ogrodzie pani Sharpless 'Miss Sharpless'



czy oryginalnym 'Laciniatum'



Fotka z mojego ogrodu. 'Minima' niestety mało widoczna, ale to prawdziwy karzeł.

Dziś zobaczyłam, że na nowo zrobionej miejscówce dla paproci, wszystkie mają wygryzki

Nerecznica Wallicha


Nerecznica Kuraty


Paprotnik zbrojny


Nawet Cyrtomium fortunea



Szukałam dość dokładnie, żadnych gąsienic nie znalazłam, natomiast sporo mszyc Albo czytałam niedokładnie, albo zapomniałam, że mszyce mogą zżerać paprocie.



Teraz przygotowuję się do walki... mam nadzieję, że ekologia wystarczy.

Tylko, czy to na pewno mszyce.....?

Taka ciekawostka wyskoczyła mi w siewkach polystichum luctuosum

A mi wskoczyła wczoraj taka niespodzianka



No, ale paczki od Poli to już standard, że odbiegają od standardów wielkości paczkowych

Polciu, jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję

Ewciu, niech Ci pięknie rosną

Pierwszy raz spotkałem się z takimi mszycami na paprociach...