Języczniki ECV są wyjątkowe. Chociaż osobiście nie jestem przekonany, że to wpływ wybuchu elektrowni
Wydaje mi się, że większy miał materiał wyjściowy. Pan Eugeniusz prawdopodobnie zdobył dobre klony z cechami 'Muricaty'. Do tego doszło jego wieloletnie doświadczenie, optymalne warunki i dobra ręka...zwłaszcza Pani Radziulowej
Z najciekawszych form zbiera zarodniki i ponownie je wysiewa.
Podobne formy pokazywali już wiele lat temu i brytyjscy miłośnicy paproci. Niestety nie są one tak stabilne i trwałe jak bardziej popularne odmiany...
Wydaje mi się, że podobnie jest z pięknymi wietlicami pana Radziula. Miały dobrych rodziców. Pewnie znalezione kiedyś na terenach Wielkiej Brytanii. Myślę, że zwykle, siane nawet kilka metrów od reaktora, nie dałyby takich form.
Trzeba się cieszyć i podziękować panu Eugeniuszowi, że wyhodował tak ciekawe rośliny, które zdobią teraz nasze ogrody
.
Kilka języczników 'ECV' z mojego ogrodu.