Niech nikogo nie zmyli widok Asplenium ebenoides na tej fotce. Ta roślina zimowała w szkółce ,w tunelu..Skusiłem się na nią po raz ostatni. To pewnie już 10 egzemplarz, który próbuję utrzymać w swoim ogrodzie. Poprzednie przepadały zwykle w drugim roku uprawy.. Według mnie, paproć bardzo kłopotliwa w ogrodach. Być może w rejonach górskich lub może leśnych o dużej wilgotności będzie rosła....bo w naszych miejskich i podmiejskich ogrodach będzie wegetować i wypadać

Tomku dzięki za inf., ja mam (miałam ) w ogrodzie dwa egzemplarze, chucham, dmucham, okrywam i efekty...żadne

U mnie też odeszła do lepszego świata,więcej jej nie kupie nie ma sensu.

Na jesień przy okazji innych zakupów,skusiłam się po raz drugi na Asplenium x ebanoides.
Roślinka przyszła ładna i gęsta,a na końcach zauważyłam maleńkie rozmnóżki.
Troszkę byłam zaskoczona ,bo w wątku nie natknęłam się na informacje na ten temat.
Doczytałam jednak że jeden z rodziców Asplenium x ebanoides robi takowe,i zagadka się rozwiązała.

Wydaje mi się że na zdjęciu Mieci też witać listek z małą rozmnóżką.
Po odcięciu z kawałkiem liścia,maluchy dość łatwo się ukorzeniły.
Roślina na której znalazłam rozmnóżki.


Widać maluchna jednym z listków.


.

Już myślałam, że po niej, bo wiosną nie dawała znaków życia.... a tu niespodzianka

fot.dziś (10.08.2019)

Mój egzemplarz kupiony w zeszłym roku w Wojsławicach posadziłam do gruntu. Ziemię przygotowałam jak w przepisie czyli zmieszałam z dolomitem i skorupkami jajek, pięknie okryłam na zimę i wiosną wystartowała, ale jakoś tak marnie. Przesadziłam ja do mojej balii, razem z maluszkami hostowymi i wystartowała jak głupia ma pełno maleńkich frondów.
30.08.2019

Rozkręciła się pod koniec sezonu całkiem ładnie przyrosła

fot..02.10.2019

Ukorzenione młode roślinki

Gosiu
Odkryłam dziś (10.01.2020) na chwilę moją 'sirotę' z pod iglastych gałązek ...

Zanokcica hebanowa ukorzeniona w zimie z rozmnóżki,na wiosnę poszła do gruntu.
Ale nie daje jej dużych szans na dłuższa współprace,bardzo chimeryczna i wymagająca paproć.
Mamusia tych poniżej ledwo zipie.

Postawiłem na niej krzyżyk...a tu spore zaskoczenie Asplenium ebenoides trzyma się dzielnie...dziwne, tym bardziej że wiosną każdy młody liść albo coś podjadło, albo zamierał. Ale w połowie sezonu nagle złapała drugi oddech i teraz wygląda więcej niż przyzwoicie.
Dałem jej jasne stanowisko, ale bez bezpośredniego słońca. Ziemię dobrze przepuszczalną, a w gorące dni w miarę regularnie podlewam.

Dłuższe liście zaczynają się pokładać, a na końcach pojawiają się rozmnóżki.











Ciekawe czy to jednoroczny wybryk, czy zadomowi się na dłużej.
Myślę, że spory wpływ na żywotność paproci miała wyjątkowo dorodna sadzonka...

Moja malutka x ebenoides ukorzeniona z rozmnóżki całkiem ładnie przyrosła.
Ciekawe co będzie po zimie.

Asplenium x ebenoides,to nowy wiosenny zakup,roślinka była ładna i duża,no i skusiłam się.
Dostała stanowisko z porannym słońcem.
Jedna ukorzeniona w zeszłym roku z rozmnóżki ,wydaje mi się że rokuje na przyszłość,coś się zaczyna zielenić.
Na rezultat trzeba będzie jeszcze poczekać.

Trochę słońca do niego dochodzi i wygląda trochę wypłowiały,ale ogólnie nie jest źle.
Ładnie przyrósł od wiosny.

Moje rozmnóżkowe maleństwo rośnie i na razie ma się dobrze.Oznaki życia pokazała już początkiem czerwca,
ale dość długo trwało nim wypuściła liście.W sumie to jakoś się nią specjalnie nie opiekowałam.
Miejsce suche,ale dość często podlewałam.

To pierwsze podejście do tej paproci - wiosenny zakup. Wszerz sporo przybyło ale wysokości brak. Ponieważ piszecie o kłopotach z utrzymaniem jej w ogrodzie to nie wróżę jej świetlanej przyszłości u siebie.

Oba egzemplarze, rosnące w gruncie poszły w niepamięć
Postanowiłam uprawiać w donicy i przechowywać w zimie w chłodnym pomieszczeniu.
Dwulatka, bardzo ładnie rozrosła się w tym sezonie.

fot.03.10.2021

Bardzo ładnie wygląda po zimie, ale musiałam ściąć liście, bo pchają się nowe

fot.28.03.2022

Basiu no to mój Twojego nie dogoni . Zimował w gruncie i dopiero teraz łaskawie się obudził

Zdjęcie dzisiejsze.

Nowy nabytek. Od 4 dni w glebie.

Powoli przyrasta po póżnym starcie. Ale jak na nią patrzę to mam wrażenie, że na dłuższą współpracę nie mam co liczyć Rozmnóżki też nie widzę.