Mój
Polystichum setiferum 'Plumosum densum' w szerszym kadrze i szerszym towarzystwie... po korekcie stanowiska
Zdjęcie po deszczu z
20.09.2017
I na zakończenie sezonu... zdjęcie z
21.11
Swą pierwszą zimę spędził obficie zasypany igliwiem sosnowym... kołderki pozbawiłam go po ustaniu mrozów, ale przed drugą falą znów porządnie zasypałam.
Zaczynamy
sezon 2...
stan na
30.03
I zbliżenia na frondy
A dziś na 'Plumosum' odkryłam rozmnóżki...
szkoda, że dopiero po fakcie, gdy usunęłam frondy, na których się zagnieździły...
teraz już wiem, że nim się chwyci za sekator, trzeba wpierw mocno wpatrzeć się w te listeczki
Rozmnóżki wylądowały nieopodal egzemplarza matki, ale czy w polowych warunkach dadzą radę? Gdybym wcześniej je wyczaiła, przysypałabym ziemią a liścia bym nie odcinała, bo tak radziła Poll w wątku o uprawie i rozmnażaniu paproci... cóż... zobaczymy, co z tej improwizacji rozmnażania będzie