Nelu, prawie rok temu mój aparat odmówił współpracy i zdjęcia robię telefonem, zauważyłam, że odrobinę przekłamuje kolory, są jakby trochę cieplejsze niż w rzeczywistości, choć zależy to też od pory dnia.
Zdecydowanie jednak mój Kali jest piękny
i chyba masz rację, pylniki nie są tak żółte jak u Poli.
Vero, myślałam o tym co napisałaś o Kali, podobne odczucie mam odnośnie mego Petera Alana, a przecież wiem, że to piękny różanecznik. Wydaje mi się, że krótkie kwitnienie, nieduże ściśnięte kwiaty to efekt pędzenia w szkółkach. Petera kupiłam z kilkoma pąkami na jednym pędzie, rozkwita mniejszymi kwiatami, ściśniętymi, wyglądającymi tak jak napisała Hania 'jak buły'.
Vero, daj mu szansę zaprezentować się w normalnych warunkach
.