Nelu, niezbyt widoczne azalie pośród ogrodowego buszu












Żanetko, Miłko, coś kłującego dla równowagi

Vero dzięki..! takie widoki z Twojego ogrodu lubię..! mogę je oglądać na okrągło..

Kłujące tyż pikne

Majeczko, staram się usuwać przekwitłe kwiatostany azalii wielkokwiatowych i Rh.
Japonek nie czyszczę, muszą radzić sobie same............................

Vera, ja jako nieposiadająca tv zawsze jestem w tyle.
Ogród wspaniały, ale to wiedziałam .
Właścicielki kamera nie peszy, ani pogoda nie przeszkadza.
Pięknie wyszło
Na kwiaty kaktusa warto było czekać, szkoda, że tak krótko kwitnie.

Jej. Ale cudenka pokazujesz. Co jedna to piękniejsza. Aż nie można oczu od nich oderwać. Czy znasz może nazwe tej mocno pomarańczowej i innych?

Vercia ale dałaś po oczach cudnymi azalkami coś wspaniałego a powiedz mi czy Ty je przycinasz że one tak ładni kompaktowo rosną?

Elu, dziękuję
Kaktus wyjątkowo w tym roku utrzymał kwiaty trzy doby, może dlatego że już okrzepł w polskiej ziemi

Gosiu, nazwy azalek usiłuję ustalić bowiem nawet w najnowszych nabytkach zdarzają się pomyłki. Te masywne krzewy przeniosłam ze starego ogrodu i siłą rzeczy labelki zaginęły.


Danusiu, nie tnę azalii, jakoś nie mam serca używać przy nich sekatora. Chyba, że trzeba coś złamanego wyrównać

Dzisiaj w ogrodzie.....................

Verciu, tak sobie patrzę na Twoje czosnki i się zastanawiam co to za odmiana że mają takie krótkie i zielone liście a dopiero po chwili widzę że je tak ładnie przycięłaś , świetny pomysł, chyba jutro wyciacham swoim liściory

Azalie cudownie kwitną Vero , widać, że je dobrze karmisz

Verciu cudnie jak zawsze a ja chodzę od dwóch tygodni i zachwycam się irysami od Ciebie

Verciu -cuda cudeńka u Ciebie a tak z ciekawości to zapytam czy czosnkom nie szkodzi takie obcinanie liści bo chętnie też bym je obcięła tymbardziej ,że ślimory je kochają no i są brzydkie,ale czy to nie ma wpływu na następne kwitnienie ?

Tez o tym pomyślałam... bo z niekłamana przyjemnością ciachnęłabym te liście czosnkom i u siebie

To u Ciebie jednak musi być cieplej, bo wszystko jakby 2 tygodnie do przodu. Ale cudownie, kolorowo, azalie piękne! tak obficie kwitną. Dzięki za zdjęcia echinopsisa! Cudne kwitnienie. Kiedyś miałam takiego wielkiego, miał prawie pół metra wysokości i kwitł cudownie. Teraz czekam na kwitnienia jego dzieci, ale jakoś się nie garną...

Sobotni poranek u Very ... fot. 19.06.2021

Werciu ale martgony . Już kwitną Ci pustynniki? Moim jeszcze dużo brakuje.
Wojtku piękne spojrzenia na ogród Werci.

c.d. porannego spaceru

Wojtek dziękuję Ci za pokazanie tego pięknego ogrodu nigdy takich pięknych roślin za dużo
Jak miło w taki upał popatrzeć na tak bujną przyrodę.

Wojtek, bardzo Ci dziękuję za odgruzowanie mojego wątku i tak obszerną fotorelację z ogrodu który przecież wyglądał jak kupa nieszczęścia Nie wiem jak Ty to robisz, że ze spieczonych roślin potrafisz wydobyć tyle koloru
Jeszcze raz dziękuję , zmobilizowałeś mnie by coś skrobnąć u siebie, czego dawno nie robiłam i wstyd mi ogromnie z tego powodu
Przepraszam Wszystkich, którzy pisali i nie otrzymali dotąd odpowiedzi - sama sobie zafunduję należytą

Ewuniu, azalie kwitły wyjątkowo długo w tym sezonie, sprzyjała im chłodna w tym czasie pogoda

Danusiu, cieszę się, że irysy sprawiają Ci radość - niech rosną, kwitną i mnożą się zdrowo

Żanetko, Evo, odkąd uprawiam czosnki ozdobne, zawsze obcinam im liście jak tylko zaczynają górą zasychać. Chyba że nie zdążę się ze wszystkimi wyrobić na czas, jak to miało miejsce w tym roku. Przyrastają i kwitną corocznie niezawodnie, więc im ten zabieg nie szkodzi a wyglądają schludniej


Miłko, od kilkunastu dni nie jest już ciepło, jest upalnie - wręcz tropiki panują co oczywiście skutkuje fatalnym stanem roślin mimo podlewania

Kasiu martagony w tym roku nędzne w porównaniu z ubiegłymi latami. Sporo jest porażonych chorobą grzybową, nie wszystkie też wytworzyły pąki kwiatowe. Pustynniki które pokazał Wojtek to już resztki tych najmniejszych. Odmiany olbrzymich kwitły już na początku czerwca..............





Kwitnące obecnie, to te małe, zielone jeszcze kwiatostany przy pustynnikach olbrzymich białych.



Majeczko, też się cieszę, że Wojtek znowu odwalił za mnie czarną robotę

Irysy TB. Zostawiłam sobie kilkanaście kłączy, tak z sentymentu dla nich......................