Rozkwitł ostatni rodek

Busuki Hachblusk



ostatnia azalia Bouquet de Flore





jeszcze dwa dni temu azalia Chanel ładnie wyglądała



i Pink Mimosa




Po dzisiejszej burzy pewnie koniec kwitnienia kwasolubów.

Deszcze no i wysoka temperatura to nic dobrego dla rodków ,ale i tak ten sezon był długi i obfity ,u mnie też porosiło. Busuki miałam bardzo mi się podobał a czy azalia Bouquet de Flore pachnie Majeczko?

przetacznik pagórkowaty od Marysi



len od Marysi



nie załapał się przetacznik w całości z różą You're Beautiful i odnaleziony czosnek bułgarski





co prawda nie od Marysi ale skojarzył mi się z nią pierwszy liliowiec

zanetatacz napisał: Żanetko te późne azalie pachną choć jak dla mnie to nie jest bardzo ulubiony zapach, dla miłośników azaliowych zapachów pewnie byłby piękny, ale zdecydowanie Bouquet de Flore ma problemy z otwieraniem kwiatków.

Chyba będę sępić od Ciebie len bo u mnie widziałam tylko jeden wątły, A tyle ich się siało wcześniej
A ja podziwiam różę od Ciebie -piękna jest, zaczyna kwitnąć. M. mocno ją przyciął więc bardzo się zagęściła, ale za to jakiś ptaszek zrobił sobie w niej gniazdko

Marysiu a wiesz że ten len też tylko ta jedna kępka się uchowała i zero siewek, muszę koniecznie zebrać nasionka.
Cieszę się że różyczka ładnie rośnie, moja też wczoraj zaczęła kwitnąć i nawet nie widać po niej że lało i wiało. Ptaszki niech się mają dobrze.

Miło popatrzeć jak wszystko już u Ciebie kwitnie

Kasiu dziękuję, kwitnie lub przekwitło wszystko, tylko po ostatnich burzach ogród jest bardzo potargany i raczej horyzontalny.

Kurczę, śliczny ten len. Miałam na wsi kiedyś ale jakoś zanikł. Alejka z łukami różanymi to jest istne cudo!

Ja w zeszłym roku też posiałam len ,ale w moim buszu zaginął ....a teraz wyrywając niezapominajki znalazłam jedną malutką kępkę cóż to była za radość ... bo uwielbiam te delikatne kwiatuszki

Len to taki indywidualista, rośnie sobie a rozsiewa się kiedy i gdzie chce, można go znaleźć nawet dość daleko od miejsca gdzie rósł.
Teraz mam go tylko w tym jednym miejscu

Zdecydowanie wolę różane zapachy od tych azaliowych, ale widoki kwitnień u Ciebie Majeczko są niezapomniane
Też miałam lata temu len w ogrodzie... jeszcze nie miałam ogrodu. Wysiałam paczkę nasionek jednorocznych na skarpę i len najpiękniej się prezentował. Teraz jakoś nie mogę go zatrzymać na żadnej rabacie.

Tunel z różanych łuków jest fascynujący!!!!

Majeczko przepiękne fotki z różami no ale przecież u Ciebie nie może być inaczej szczególnie pierwsza fotka

Efciu len woli suchą i przepuszczalną glebę i pewnie nie chce u Ciebie się zadomowić.
Łuki koło basenowej jeszcze nie w pełni rozkwitu ale przy tych ulewach i burzach mogą nie dać takiego efektu jak się spodziewałam.

widok od środka rabaty na bok ściany różanej


drugi bok łuków, nogi róż do obsadzenia







pierwszy łuk przy którym rośnie pomylona róża, miała być Marie Henriette Gräfin Chotek - jest chyba Blaze, ona jest taka wielka że potrzebowała dodatkowego łuku z boku

Danusia napisał: Danusiu dziękuję, ale co tak dziwnego jest w tej pierwszej fotce

Majeczko ja nie umiem kopiować mnie chodziło o fotkę z lnem ,czosnkiem i różą

Tu jest z boku ale ani lnu ani czosnku nie widać

edulkot napisał: Majeczko, a nie chciałabyś zostawić jakiegoś kawałka ściany, aby robił Ci za malownicze ruinki? Oczywiście ruinki oplecione pnącymi różyczkami.

Len z różą prezentuje się cudnie . Zbieraj więc nasiona Majeczko jak nie chce się sam wysiewać. Ja kiedyś miałam go w ogrodzie i siał się nieźle ale pewnego roku zniknął nie wiedzieć czemu , może ślimaki w nim zasmakowały

Poll napisał: Pollu chciałam zostawić ale ściany są zrobione z żużla wielkopiecowego ubijanego pomiędzy szalunkami czyli stanowią monolit który rozwala się w najmniej przewidywalnym miejscu. Myślę zostawić kamienny fundament który wystaje ponad grunt ale wszystko okaże się przy rozbiórce.
W tle róża Cornelia czeka na łuk i właśnie kawałek kamiennej ściany