Majeczko różaneczniki niesamowite , potężne krzewy całe obsiane kwiatami, wspaniały widok.

Majko, piękny ogród. Wspaniałe jest w nim, między innymi to, że jest piętrowy. Można go podziwiać wzdłuż i wszerz i w górę . Mały raj na ziemi.

Majeczko, pięknie Ci kwitną rododendrony U mnie chyba mają za dużo cienia, ale muszą się przyzwyczaić, inaczej mieć nie będą
Piszesz, że dużo czosnków Ci nie kwitnie... właśnie u mnie też. Wypuściły liściory i to tyle w temacie...

Dziękuję za pochwały w imieniu rodków. One mają dużo słońca i drugi rok kroplówkę więc czego im do życia potrzeba, młodziki muszą się zakorzenić bo inaczej odejdą tak jak Dominik który właściwie nie miał korzeni a rósł i kwitł.
Czosnki tak mnie wkurzyły że z tej rabaty wszystkie cebule wykopię i wcisnę je pomiędzy wielkie róże na basenowej, tam albo będą kwitły albo zdechną. Już żadnych nie kupuję. Z tych które jakoś przetrwały kilka lat bez kwitnienia pomiędzy różami coś kwitnie a i pokazał się czosnek sztyletowy. Usilnie staram się zwalczyć drobniutki chyba Hair bo ten mam na każdym kroku.

O, tego czupurnego czosnka też sobie zapuściłam , to jakaś masakra jak on się sieje a w mojej suchej glinie nawet wyrwać się nie da tylko urywam łebki
Rodki w tym roku nawet u mnie wyglądają przyzwoicie i choć niektóre w ub roku nie kwitły wcale to w tym obsypały się kwiatami

Wykopałam cebule czosnków, te co nie kwitły mają sporo podgnitych cebul, ciekawe co im dolega.

Wiesiu z tymi rodkami to w tym roku jest nieprzyzwoicie pięknie, tylko jedyna Królowa Jadwiga bez pączków, inne słabizny po jednym albo troszkę lepiej. A takie suche lata ostatnio bywają.

Majeczko przepięknie kwitną rodki normalnie widoki jak na ostatnim zlocie

Ale cudne widoki..!!

Bardzo lubię połączenie kwitnących rodków z hostami i paprociami

Danusiu jak byłam u Pudełka dawno temu to widziałam te ściany rodków i azalii i zapragnęłam podobnych widoków, ale niestety na takie efekty trzeba długo czekać. Te najstarsze rodki mają prawie 30 lat.
Neluś takie zestawienie daje efekt dzikości nasadzeń, dlatego sadzę paproty żeby wypełniły pustkę pomiędzy rodkami. Hosty niestety cierpią wczesną jesienią od spadających żołędzi, miałam je przesadzić ale ani nie mam miejsca ani sił. Liczyłam że Ania wiosną przyjedzie po hosty i mnie wyręczy w ciężkiej robocie.
Wczorajsze wykopywanie czosnków i plewienie w buszu poddębowym dało mi się we znaki, dzisiaj odpoczywam i cieszę się deszczem.

Oglądam, podziwiam i wpisuję się aby być na bieżąco

edulkot napisał: Majka jesienią ogarniemy... obiecuję... Tylko mnie kopnij w zadek jakbym zapomniała... rabata na olbrzymy powoli się klaruje wiec będzie gdzie sadzić... nie wiedziałam, że przy okazji wykopków planowałaś przesadzanie...

Aniu ja też nie wiedziałam.
Może i kopnę Cię w zadek ale najważniejsze żebyś miała gotowe miejsce i dopiero wtedy masz przyjechać, inaczej nie ma sensu, one jakoś dotrwają do tego czasu.

Jedna z olbrzymek chyba ma za mało miejsca
Winter Snow

Końcówka maja, ogród po wichurze i ulewie.





Poppius i Single Cherry

Kolejne róże powoli rozkwitają.

Marguerite Hilling


Single Cherry


Frühlingsgold


Pierwsza Louise Bugnet ciągle kwitnie


Hansa


Blanc Double de Coubert


Rosa Davidii


Sarah van Fleet


Wasagaming


cudowny Souvenir de Louis Lens

Majka, masz przynajmniej ogród podlany, u mnie wiało na sucho a potem zaledwie porosiło.
Zaczęło się kwitnienie na całego, pewnie masz miłe różane zapachy w ogrodzie,
za mną ciągnął się dziś zapach od gęstokolczastej a i Tereska Bugnet zaczęła kwitnąć, a o ile później niż Twoja.

Elu do różanego spektaklu jeszcze daleko, obficie kwitną tylko nieliczne, sporo pokazuje kolorek ale ciągle jest zimno i wietrznie to księżniczki czekają i czepiają się wzajemnie kolcami, oj paskudnie będą wyglądać te kołtuny ròżane ale strach to ruszać żeby nie oberwać w twarz.

Maju, zapatrzona w Twoją Single Cherry też sobie w ubiegłym roku nabyłam. Na razie to mikry krzaczek, ale na wsi ładnie przezimował.
Ale ten gąszcz z rodkami jest wspaniały!

U nas też zimnica, duje i chlapie deszczem co chwila.

Zuziu nie wiem czy będziesz miała radość z Single Cherry, ona jest uwielbiana jako miejsce rozrodu kwieciaka malinowca i traci multum pączków, w tym roku straciła chyba 70%, na niektórych gałązkach nie zostało ani jednego pączka. Już dzisiaj zastanawiałam się czy nie nabyć jakiejś trucizny i wiosną podlewać całe okolice róż żeby wytruć wszystkie jakie przeżyją.

Dzisiaj gąszcz azaliowy

Oj tu chyba pachnie nie mniej niż na różanej - jeśli dobrze widzę

U mnie miesza się zapach azalek z konwaliowym... chciałabym się w nim utopić

Nelu masz rację, azaliowo pachnie ale silniejszy jest zapach bzów.

zdjęcia z 17.05.2022
Pierwsza zaczyna pontyjka - tu już kwitła jakiś czas


kolejna to Satomi


potem Jack A. Sand


Soir de Paris


zdjęcia z 27.05.2022

Chanel


Pink Mimoza


Glowing Embers, Golden Eagle, Diorama trzeba wybrać sobie która komu lepiej pasuje


Golden Sunset


Silver Slipper


Sarina


zgubiłam Golden Lights zdjęcie z 20.05.2022