Verciu- ależ ta Twoja wiosna pędzi...już iryski i piwonia kwitnąca?,ja ostatnio podglądałam kosa w kąpieli nawet się mną nie przejmował

Muszę obejrzeć moje Trójlisty, ale raczej nie maja siewek, a na dokładkę wcale się nie rozrastają się.
Nadal mają po jednej łodyżce
Dlaczego?
No i dlaczego sasanki u mnie nie chcą rosnąc?
Mam sezon, góra dwa ii po nich
A U Ciebie ogród botaniczny

To ja już nic nie bedę pisał.
Tylko zrobię wytrzeszcz

Ja napiszę - nie będę więcej tu zagłądać bo potem tylko łażę po sklepach i napełniam koszyki.
Takie cuda pokazujesz że się zachciewa, a że jednej roślinki się nie kupuje to koszyki puchną. Nic to, żeby nie oszaleć to trzeba jakoś się ratować, a że właśnie obsadzam rabaty to pewnikiem coś kupię i będę miała na kogo zwalić winę.

Żanetko, u mnie kosy nie tylko zażywają kąpieli, ale z premedytacją przekopują korę niszcząc przy okazji drobniejsze roślinki. A ja się tak cieszyłam, że mam 'kosiki' w ogrodzie

Gosiu, dzisiaj się troszkę ochłodziło, więc skorzystałam z okazji i nakopałam sasanek sąsiadce i synowej. Sieją się jak chwasty, nawet jedna wyrosła w karpinie brzozowej.
Znalazła jakąś szczelinkę i się zadomowiła



Jureczku, to może chociaż jakąś legendę u mnie skrobniesz


Majeczko z tym cudami to już lekka przesada A całą winę bez szemrania biorę na klatę Więc się nie migaj przed zaglądaniem do mnie

Tymczasem w ogrodzie...………………………..

Tymczasem w ogrodzie -kolejne cudeńka

Zapytam o ten lilak, ma ciekawy kolor o reszcie nie piszę bo ile mozna to samo

Verciu właśnie mi Polusia napisała że sasanki sieja sie tylko nie wolno dużo plewić i to może byc u mnie główna przyczyna tego że siewkę sasanki u sibie znalazłam jedna jedyna w żwirku pod płotem od stawu

Verciu, kupowałaś w zeszłym roku ogromną ilość magnolii. Może wpadł Ci do koszyka Old Port? Zastanawiam się nad nim .

Oczy nacieszyłam twoimi wiosennymi!
Oczko zawsze przyciąga zwierzynę, a ptaki, nawet sroczki są miłymi gośćmi!

Żanetko, ogród zmienia się z dnia na dzień



Ewuniu to jest lilak "Aucubifolia" , zapach przyjemny i te listki, tak bardzo różniące się od siebie



Danusiu, u mnie sasanki sieją się jak chwasty


Edytko, mam "Old Port", jest dość wczesna, pąki uszkodzone przez przymrozki, nie zakwitła w tym sezonie zbyt ładnie



Jeśli lubisz żółty kolor, polecam kolumnową odmianę "Daphne", jest późniejsza, pąki nie przemarzają, kwitnie obficie i długo. Kolor kwiatów jak na zdjęciu. Powtarza kwitnienie, trochę skromniej wprawdzie, ale fajnie mieć kwitnąca magnolię w lecie.
Właśnie wchodzi w okres kwitnienia








Miłko, wieczorami słowiki już dają koncerty, cudownie się zasypia...................................


Znowu leżą mi zdjęcia, czary jakieś czy co

Verciu, ale Daphe chyba nie jest kolumnowa ? Z tego co czytałam to rośnie dość szeroko . I jak dla mnie, raczej zbyt żółta . Wolę takie bardziej kremowe jak np. Elizabeth. Dziś oglądałam ją w Powsinie .
Całkiem duża ta Twoja Old Port. To zeszłoroczna? Zymon pisał na stronie, że zakwita kilka dni później niż inne magnolie . Piszesz, że ona wczesna . Mało jest w necie zdjęć tej magnolii.

Werciu no jak to żadne cuda, o wielu roślinach nie mialam bladego pojęcia dopóki nie zajrzałam do Twojego wątku. Cuda i już
Ja się tam cieszę z każdego ptaka w ogrodzie do momentu kiedy idę wybierać korę ze żwirku, bo znów urzędowały kosy. Ale lubię je, zwłaszcza jak się kąpią w oczku. Wtedy wybaczam im wszystko. Trudno będę jak Kopciuszek przebierać ten groch...

Verciu -śliczna ta żółta magnolia ,czy podlało ci ogród -u mnie w końcu tak ,choć mogłoby jeszcze popadać

Gębę rozdziawiłam, jak zobaczyłam tą żółtą magnolię. A kępa jagodowców pasuje w zestawie Cudownie!
Mój słowik drze się na tyle blisko, że ... spać nie można!!!

Edytko, ta moja Daphne to chyba jakiś przekorny odmieniec. Też czytałam, że rośnie wolno i po 10 latach osiąga ok. 5 m. wysokości i 4 m. szerokości. Swoją kupiłam w 2015 r. jako 80 cm. badylek. Posadziłam do dużej donicy i kiedy wiosną 2016 r. posadziłam ją w ogrodzie w maju wyglądała już tak.
Nawet zakwitła


W 2017 była już całkiem spora i zachowała kolumnowy pokrój.


Teraz nadal tak rośnie i ma ponad 3,5 m. wysokości. Więc z tym powolnym wzrostem coś nie tak, jak i szerokością. Wolałabym nawet aby poszła w szerz, miała bym więcej cienia i lepszą osłonę przed wiatrem. Może jak będzie starsza to się poprawi

Lukrecjo, w Kopciuszka to i ja mogła bym się zmienić , tylko dlaczego regularnie podkopują i niszczą drobiazgi w ogrodzie

Żanetko, dziękuję, lubię ją bo jako jedynej z posiadanych nie przemarzają pąki kwiatowe i kwitnie obficie i niezawodnie co roku
Ogród podlało ciut, ciut - ale dobre i to . Roślinki wyraźnie odżyły

Miłko, mój koncertuje prawdopodobnie na tyłach ogrodu w lilakach lub brzozach. Z tamtego kierunku wyraźnie słychać trele

Jureczku, to może chociaż jakąś legendę u mnie skrobniesz

A ja przeczytałam ..O MNIE...i się przerazilam,przeca na miły Vera nie tak stara,żeby już legendy O NIEJ pisać...i już kciałam ol.Sempera ochrzanić..

No,ale co ślepemu po oczach?

Kosiki piękne...i pięknie dzioby drom
Moje wyżerają jedzenie psu,razem z wróblami zresztą.A najbardziej brudzą mi taras...ale tam! Guanem się nie przejmuję,grunt że śpiewają mi do kawy na tarasie

Buzile Verciu!

Betinko , Ty jak zawsze tryskasz dobrym humorem i za to Cię bardzo lubię - trzymaj tak dalej


Trochę wiosny……………………..

Chyba ślepotą tryskam, nie humorem.. Ale cieszę się, że się nie gniewasz..