Iwonko, nie wiem nawet co napisać tak jestem urzeczona Twoim ogrodem. Jesteś mistrzynią kompozycji tym bardziej, że terenu niewiele. Wielkie brawa. Masz zieloności w tak delikatnych , romantycznych zestawieniach i połączenia kolorów, które górują w moim sercu. Wszystko z artystycznym wdziękiem zrobione. Teraz się nie dziwię, że mój duży teren ( to pole ) stałby się w Twoich rękach plasteliną do ulepienia. Już teraz Ciebie poproszę jak będę tylko tamtym miejscem się zajmowała o rady itp. Cuuuudnie masz Jeszcze raz

Aniu , też tak będziesz miała, zobaczysz, nim się obejrzysz ogród rozrośnie się w szwach. U Ciebie, to chociaż ma gdzie się rozrastać

Trudno uwierzyć, że Twój ogród tak niewielki. Masz takie piękne kompozycje, wszystko sprawia wrażenie przestrzeni. Ogród wydaje się nie kończyć.
Róże przecudne Moje dostały do wiwatu tej zimy, jakoś poodbijały, ale tylko jakoś. Zdziwiło mnie, że już floksy... floksy to dla mnie kwiaty pełnego lata, a przecież niby dopiero niedawno się zaczęło.

inag1 napisał:
Inuś przepraszam przeoczyłam Twój post, nie wiem, jak to się stało . A prawda, że jeszcze za dużo trawy u mnie ?

. Faktycznie obawa o dzieci, gdziekolwiek by nie były towarzyszy nam zawsze, tym bardziej, gdy są tak daleko, rozumiem doskonale.
Aguskag dzięki , moje róże też oberwały, martwiłam się bardzo, ale poradziły sobie świetnie. Lato dopiero się zaczęło i tego się trzymajmy, nie patrz na floksy

A już myślałam że mnie nie lubisz.

Właśnie to zadziwiające, bo myślałam, że kilka róż na pewno wypadnie, a one wszyściuteńkie ruszyły. Teraz mam dylemat, co z hortensjami, które już czekały na ich miejsce. Wydumałam jedną rabatę, ale jej realizacja jakoś mi ciężko przychodzi. Może się wreszcie zmobilizuję i pchnę ten temat, ale to trochę grubszej roboty.

Jak Ty masz ślicznie!!

Iwonko ,jak miło że jesteś Lubię oglądać Twoje fotki ,każda do albumu się nadaje Ogród jak zwykle u Ciebie ,cudownie się prezentuje

Witajcie kochani, dziś u mnie w końcu Słońce na całym niebie ! Lato, lato wszędzie

- zwariowało, oszalało moje serce. Inuś, Aga, Ewcia fajnie, że zaglądacie, tym bardziej, że śpi forum ostatnio, wszyscy w ogrodach buszują, a w wielu wątkach raczej cisza nastała. Pozdrawiam gorąco, zdjęcia - dawno przygotowane- zostawiam - taki mix kilkudniowy.

jeszcze wczoraj rano

kanciki w połowie ogrodu zrobione

Harwanna - drugie kwitnienie

drzewiasta

pęcherznicy się coś pokićkało

Bonica - kwitnie niezmordowanie, przy okazji kanciki

to samo Fairy

bukietówki zaczynają szaleństwa

Biedermaier

nigdy bym takiego nie kupiła, a mam

jedna czerwona róża musi być

foteczki

w tym roku wszystkie trasowe petunie i surfinie zaatakowane mączniakiem bardzo szybko, właściwie już nadają się do wymiany

tych już nie ma

miłego dnia

Cześć..u nas też słoneczny poranek

Baardzo fajnie masz zagospodarowane rabaty- delikatne akcenty kwiatowe na zielonym tle, tak subtelnie

Podziwiam Ciebie i inne Dziewczyny za te kanciki..ileż z tym roboty Ja poszłam na łatwiznę, robiąc obrzeża z kostki i ekobordy- jak dla mnie wystarczy, nie musi być żyleta. Musi wystarczyć

Petunie ze zdjęcia do wymiany Chyba fotka nie jest dzisiejsza...przecież śliczne są- mi się nigdy nie udało na tyle solidnie podlewać, żeby tak dobrze wyglądały

Wpadły mi w oko mebelki- od dawna masz ten komplecik krzeseł i stół? Albo inaczej.. odnawiasz co jakiś czas jakimś olejem, czy to świeży nabytek- rewelacyjnie się prezentują!
Zimują na zewnątrz, czy składasz na zimę?
Ja mam na razie takie zwykłe sosnowe, najtańsze z OBI- fajnie sie sprawdzają, ale nie rozczulam się nad nimi. Zimowały na zewnątrz i wypadałoby już, po roku, przeszlifować i je odnowić. Tak myślę- może powinnam je na zimę plandeką jakąś zasłonić

Cześć Monika, z kancikami, a właściwie z ich utrzymaniem, u mnie różnie - zaniedbuję je często i zostawiam na koniec roboty. Niektóre rabaty też mam wykończone kamieniem i tak też lubię, ale wtedy , wiesz, więcej roboty z ich poszerzaniem . Zdjęcie z tarasu aktualne, nie widać mączniaka na fotce , uwierz, że brzydną w oczach. Meble tarasowe mam czwarty sezon i to też niedrogi zestaw z Casto..., olejuję co roku i chowam na zimę do pomieszczenia, inaczej, dawno by się rozleciały . Miłego . . Ale lato

Dzięki za info meblowe.
Ja swój komplet zostawiłam pod chmurką. Niby pomalowałam impregnatem, ale to były sosnowe czymś już pomalowane chyba- na pewno nie surowe drewno. Mam plan, żeby w czasie urlopu zeszlifować do żywego drewna i solidnie pomalować.
Chowanie na zimę nie wchodzi w grę- nie składają się i miejsca nie ma..Zastanawiam sie, czy okrycie plandeką wystarczy..tylko żeby z kolei nie pleśniały pod nią
Twój zestaw bardzo ładny i w ogóle nie widac, że to ich 4ty rok!

Fotka tarasowa - świetna robota, nic nie widać

Kanciki, psze Pani, pierwsza klasa
Wiem, ile kosztują pracy, tym bardziej podziwiam

Bukietówki rzeczywiście się już rozszalały, ale ja podziwiam asperę... dużo kwiatostanów Ci wypuściła?
Moja w ubiegłym roku miała 4 (słownie: cztery) kwiaty, a w tym jeszcze nic nie widzę.
Lekko kapryśna jest, ale i tak wielbię... ten koronkowy układ kwiatostanów mnie powala.

Słonecznie i u nas, oby się utrzymała tak przyjemna aura i na weekend

PS. Mam identyczny komplet mebli, tylko dwuosobowy
Ma już 10 lat i wciąż dobrze służy... olejowanie coroczne jednak jest grane i chowanie na zimę do domku ogrodnika.

Aspera,to jedna z niewielu hortensji, o której moge powiedziec z czystym sumieniem,ze mi sie podoba. Po 2 nieudanych probach, 3-cia się udala i aspera od 3 lat rośnie i u mnie. Jedyny z nią problem,to lekkie obmarzanie od wiosennych przymrozków,wiec dosc mierne kwitnienie. A jak u Ciebie?

P.S. Ładne zdjecia robisz. Żywe i prawdziwe.

Dziewczyny

, co ja tu robię, przed kompem, ha? Odpiszę tylko przemiłym Paniom i spadam do roboty ogrodowej, fotki poranne później, bo dziś poszalałam z aparatem rano w ogrodzie kole 7 godziny, a światło było jeszcze nawet, nawet. Tak więc:

Monisiu kochana jak widzisz i po Agi poście pewnie też ( a jak nie to poczytaj ) meble lepiej chować, o ile się ma gdzie. Na pocieszenie powiem Ci, że dwie inne ławy i stół trzymam na zewnątrz pod plandeką i wszystko jest ok, nogi żeliwne tylko trochę rdzą zalatują , drewno nie pleśnieje jednak, pokażę Ci później, które graty trzymam na dworze, malowane 3V3.
Aguniu , kancików połowę wykonałam, reszta czeka i dziś zostanie dokończona. przysięgam, że pęcherz mi się zrobił i dokończyć nie mogłam . Moja Aspera obdarowała mnie sześcioma kwiatami i tak jest mniej więcej co roku, nie chce dać więcej, ale cieszę się i z tych, bo trudny i kapryśny to krzew. Okrywam ją zimą agrowłókniną. Ten kwiat - koronkowa robota - już sobie wyobrażam Aga, co Ty byś z nim wyprawiała swoim obiektywem . A u mnie już się chmurzy, ratunku, nie chcę , pozdrawiam Aga
Poll miło, że znalazłaś czas, wiem, że szalejesz na wyspach , tym bardziej się cieszę . Co roku moja hortensja, a mam ją 4 lata, ma 6 kwiatów, czy coś marznie zimą - myślę, że na pewno, bo pędów jest więcej. Zakładając, że na wierzchołku każdego rodzi się kwiat, przyjmuję, że wymarzają, czasem zresztą widać suche końcówki pędów. Ale dobre i 6, bo to wrazliwa roślina w naszym klimacie. Dziękuję za pochwałę zdjęć, pozdrawiam raz jeszcze.

Dzień doberek wszystkim, cały weekend zasuwałam w ogrodzie, kręgosłup mi pękł , ale nie będę narzekać, bo dużo zrobione - wykarczowane ciemne kąty, pokrojone rabaty, dosypana kora. Ogród pęka w szwach, rozrośnięty, ciężki, zieleń bujna, szkoda tylko, że róż kwitnących co raz mniej. Za to hortensje, lilie, rozwary, jeżówki , pachną floksy i wiciokrzew, bosko jest. Parę fotek, miłego popołudnia

Piknie Pani masz Piszesz ,że się narobiłaś a ja drugi dzień się totalnie lenię. Dopadło mnie mega niechciejstwo . Pewnie pogoda też się do tego przyczynia , jest drugi pochmurny dzień i jakieś takie ciężkie powietrze. Nawet spadły trzy krople deszczu na metr kwadratowy.

Dzień dobry Ina, dziś też coś mi ciężko na duszy i w ciele, unikam roboty jak ognia . Obiadokolacja za nami, można się ponudzić, chyba na rower pójdę, na wieczór zaplanowałam Obecność, bo nie widziałam tego jeszcze, a recenzje ma niezłe.
pozdrawiam Szanowną Panią

Marmoladka

Bobo

Iwonko, hej hej wpadłam z rewizytą i
masz cudny ogród, jak zaczarowany

Iwona, ależ masz dobrobyt i bogactwo w ogrodzie! Bajecznie
A co to za cudność? Jakaś jarzmianka?
IwOnaG napisał: