Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :)

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/08/10 22:35 #210099

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1974
No pieknie...dziś mija dwumiesiecznica wink-3 od ostatniego wpisu, a ja się dopiero melduję.
Oj, ileż razy miałam się odezwać, po czym zaskoczona budziłam się nad ranem na kanapie.

Starych fotek wrzucać nie będę, wiec kilka dzisiejszych, w bardzo NIE złotej godzinie zrobionych :oops:

Tydzień czy dwa tyg temu pozbyłam się Red Barona sprzed furtki. Kilka lat temu sądziłam, niecierpliwie czekałam na łany, a jak ske wreszcie ich doczekałam, to okazało się, ze zupełnie mi się tk nie podoba.
Większość poszlamcieszyc oko sąsiadki, zeobila generalne porządki w przedogrodku i uznała, ze dokładnie tk jest jej potrzebne, taczka pojechała wiec w dobre ręce..a ja się cieszę, ze ich nie mam.
To widocznie ta roślina, z której się cieszy człowiek, ze ma...i cieszy się, ze już nie ma 2smiech



Bukietowki, taaaak, to jest ich czas! Mam wreszcie efekt tajemniczości, Haha. Sadziłam młode Limelighty nieopodal tarasu, na rogu domu z planem, ze urosną tak duże, ze nie będzie widać, co jest za zakrętem..
Za zakrętem natomiast jest cześć „ reprezentacyjna ogrodu” :silly: czyli kolisty placyk z tarasem, leżakami ( rzadko mam okazje używać krecigl )




Zerkając od strony ogrodu na podjazd, jest tak..



Dookoła tarasu zaczyna się robić gęsto, fajnie. Podobają mi się tarasy zanurzone w zieleni. U mnie miejsca za dużo nie ma na robienie gąszczu, jednak na miarę możliwości zbliżam się do wymarzonego efektu.



Wiosną podwiązywałam grujecznika płaczącego, wyglądało tk dość pokracznie, ale efekt mi się podoba. Już rok temu gałęzie zamiatały ziemię, włączać na wszystko co rośnie w nogach. Teraz korona troszkę wyżej, gałęzie skrócone już tak nie wchodzą w szkodę, a jednocześnie mam nieco wyższy punkt na rabacie.
Bodziszki Rozanne, moje ulubione, niestety nie nadają się na słoneczne stanowisko 037
Jak był rok pochmurny i deszczowy, były super. Teraz drugi rok z rzędu kompletnie spalone i po krótkiej czerwcowej radości aż kłują w oczy.
W ich miejsce kupiona już lawenda. Uparłam się, ze ma być coś fioletowego w lato. Mam pewne obawy, ze lawenda będzie za krótko kwitła. Nie mam z nią doswiadczen.
Tzn mam..kiedyś ususzyłam dwie sadzonki na poczarku ogrodowania, nie dane mi było sprawdzic jak to jest z tymi kwiatami..
Może tym razem uda mi się lepiej..


Cześć reprezentacyjna, tk oczywiście tez wrzosowisko.



Już powoli zaczyna nabierać kolorów






Z tarasu widać drugą cześć ogrodu, za łukiem, czyli „ bawialnię”. Tam jest nieustający bajzel, sprzęty pstrokate.. mam mgliste poczucie, ze chociaż częściowo ukryte przed wzrokiem,




Widoczek od strony „ bawialni”




W bawialni jest pagórek bylinowo- trawiasty. Tu tez są Rozanne, tez kompletnie spalone.. ale mam dla nich inne miejsce wymyślone. Te tez zastąpię zapewne lawendą..
Strasznie mi tu wszystko wysycha, wszystko tzn jezowki i te Rozanne nieszczęsne. Podlewam sporo, śle tu chyba jest sam piach, ehhhh
Jakmwidac, mam tez kreta :patel jeszcze takiej inwazji nie miałam.



Idąc dalej..skrzynia z warzywami. Troche sukcesów, troche porażek. Pierwszy rok z warzywami, zaskoczyły mnie wielkością niektóre.
Nie mam miejsca na leżące ogorki, wiec postanowiłam prowadzić je po kratce i tu szok, pomidory są tak samo wysokie. Liści pełno, pomidorów niewiele.
Usuwam liscie sukcesywnie, ale wciąż ich za dużo jakoś jest. W dodatku z niektórych miejsc po ucięty liściu wyrasta nowe odgałęzienie, wiec czuje się osaczona 2smiech Jeszcze żaden pomidor nie dojrzał, jakaś jesienna odmiana chyba :glupek
Cukinia- potwór..liscie wieeeelkie. Szkoda tylko ze same plony cukiniowe są mniejsze, niż ogorki. Może to cukinia koktajlowa :silly:

Ogrodniczka zachwycona.. wyjada szczypiorek prosto z grządki, obrywa ogorki i kilka razy już upierała się, ze zielony pomidor, którego zerwała, jest czerwony. krecigl
Donice z koktajlowymi musiałam postawić na wysokim parapecie, bo tez na nie zaczęła polować. Na tym zdjęciu tez buszuje przy skrzyni,



Idąc dalej za dom..



Tu bodziszki Rozanne ewidentnie lepiej się czują.. mam plan, żeby te spalone zdechlaki przenieść na koniec ogródka, pod widoczną w głębi brzozę i sosenkę. Tam słońca mniej, może tam dadzą sobie radę.



Chuda cienista..częściowo mi się podoba, a częściowo nie. Dalsza cześć w głębi zdjęcia jest ok, ale tu na początku za łyso. Przyglądam się od,pewne czasu i doszłam do wniosku, ze czegos wyższego tu brakuje.
Nie mogę się zdecydować, czy jakieś waskokolumnowe drzewo, ale na serio wąskie..czy może jakaś kulka „ na patyku” :lol:
Oglądałam od czasu dk czasu w ogrodniczym drzewa w nadziei, ze coś mi wpadnie w oko niedużego, co będzie akurat w to miejsce, brakuje mi jednak pomyśli i nic mi tu nie pasuje konkretnego. Wiem jedynie, ze „ coś” potrzebuje.



Kończąc wycieczkę dookoła domu dochodzimy do rabaty narożnej, przerabianej w czerwcu. Był totalny chaos, teraz jest jakby mniejszy. Muszę jeszcze drobna roszadę zrobić, ale w ten upał nie mam odwagi..
Zamiast rosnących w zygzaku carexow, jest zeoviona z nich obwódka. W głębi bylinowo i wg planu dwukolorowo - wyraziste jeżówki z bialymi dodatkami.
Do,usuniecia stąd miskant, ale to nie aura na przeprowadzkę.
Napchalam tu sporo, ale wszystko jest mi potrzebne 2smiech





*******
Mocno przeterminowane odpowiedzi..czy ktoś to jeszcze przeczyta vishenka

Halinko.. oj taaak, miejscami jest gęsto. Cieszę się, bo wciąż patrze na niektóre drzewa, ze mogłyby być większe. Kiedyś nadejdzie moment, ze będę patrzeć na nie ze strachem zapewne wink-3 chociaż w większości staram się kupować od,inny niewielkie. Wolę mniejszą wersje kupić, żeby rosła swobodnie, niż dużą i co roku walczyć z nożycami.

Klon polny kupiony osobiście, u producenta drzew alejowych. Korona szczepiona na ok 2.5 metra.

Na chudej cienistej rosliny przesadzalam chyba pięć razy. Niektóre siedzą spokojnie, inne wędrowały co kilka dni :silly:
Nie strasz Rozanne, ja muszę spalone przesadzić, w tym roku pożytku z nich nie będzie..
Hakonki dzieliłam w tym roku, z sukcesem, może Rozanne tez doceni lepsze stanowisko. Oby..!


Żanetko, dziękuje za miłe słowa. Ogrodniczka radzi sonie coraz lepiej. Teraz nosi doniczki z sadzonkami, ustawia mi na rabatach i twierdzi, ze sadzi. Polewa tez kretowiska wiaderkiem mowiac, ze zmywa kreta.
Mam tylko nadzieje, ze zapał nie rozwinie się na tyle, żeby mi się w rabaty wtrącała za bardzo :blink:


Gosiu, teraz z tylu domu nuuudy, najciekawsze dzieje się na froncie, a za chwile wrzosowisko.
W sierpniu planujecie ZP odwiedzic.
Dawajcie znać! Sierpień mam dość mocno zabiegany, ale jak tylko będę mogła, to z radością pokażę późno- letnią odsłonę ogrodu..


Dorcia, no oczywiwcie, ze dzięki Niej krecigl
Sama nigdy bym sobie tak ładnie kory z rabat nie rozsypała na trawniku. A moje oczko wodne.. no któż inny z takim zapałem wsypuje mi wiaderka piasku do mojej kaluzy.. kto regularnie wyrywa wężyk od pompki..
Bez Niej ani rusz :patel

U mnie rodki i japonki czują się dobrze, za to wielkokwiatowe marnialy w oczach. Pojechały do Mamy i wyraźnie są z teg zadowolone.
Linia kroplujaca to cudowny wynalazek..nawet taka zasilana ręcznie.
Nie muszę podlewać ukradkiem, po nocach, albo w dzień, w totalnej awanturze o to, czyj jest szlauch..
Teraz upał taki, ze w ciągu dnia podpinam kolejne sekcje, a jak woda nie leci ciurkiem kusząco, to emocje opadają i można się skupić na wiaderku z piaskiem :diabelek

Pozdrowionka!
Ostatnio zmieniany: 2020/08/10 23:48 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, halszka, VERA, inag1, Ave, nowababka, Elżbieta, nelu-pelu, Tamaryszek ten użytkownik otrzymał 2 podziękowań od innych

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/08/22 15:01 #210785

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4361
  • Otrzymane podziękowania: 7977
Czerwcowy zjazd się nie odbył, ale mniejsze spotkania, w tym te cykliczne ;), oraz zupełnie niespodziewane, odbywają się nadal :lol:

Wczorajszy dzień, do wczoraj najbardziej upalny dzień lata ;) (bo dziś, to dziś jest najbardziej upalnie 2smiech ) spędziłam u Moniki w ogrodzie oraz na wycieczce do Zielonych Progów. Uwielbiam te wizyty i spędzanie czasu w ogrodzie, który jest nadspodziewanie żywo zielony i w bardzo dobrej kondycji. Chwasta nie zauważyłam ani jednego :woohoo:
Pomimo dość sporego zagęszczenia domów w okolicy, w ogrodzie jest już całkiem intymnie i spokojnie.

Zdjęcia trochę słabo oddają moje wrażenia, bo ciężko się robi fotki w takim słońcu, ale wyboru nie było ;). Zatem ogród Moniki z wczoraj :P









































Ostatnio zmieniany: 2020/08/22 15:05 przez markita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, VERA, Margo2, Tamaryszek, Danusia


--=reklama=--

 

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/08/22 15:08 #210787

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4361
  • Otrzymane podziękowania: 7977
To jeszcze nie koniec ;). Wzorem Kondzia i Andrzeja, których notabene spotkałyśmy w Zielonych Progach - świat jest mały rotfl , zrobiłam tym razem dużo zdjęć, koncentrując się na jak największych fragmentach ogrodu, a nie na szczegółach, jak to zwykle robią gospodarze ;)




































No, to by było na tyle ;)

Przy okazji zakupy w Zielonych Progach, nie tak duże jak rok temu, ale zawsze :P

Monika bardzo dziękuję jeszcze raz za gościnę i poświęcony czas :przytulam . Te wizyty sa dla mnie jak skócony urlop, bardzo relaksujące :przytulam
I do zobaczenia we wrześniu, mam nadzieję :przytulam
Ostatnio zmieniany: 2020/08/22 15:17 przez markita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Efkaraj, VERA, inag1, nowababka, Margo2, Elżbieta, jugo, Tamaryszek, wojtek ten użytkownik otrzymał 1 podziękowań od innych

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/08/23 19:41 #210856

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11260
  • Otrzymane podziękowania: 20700
Martusia wielkie dzięki za cudna sesję zdjęciową z Moni ogrodu jest ślicznie :bravo :bravo a właścicielka stanowczo skąpi fotek rotfl
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/08/26 23:16 #211172

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4600
  • Otrzymane podziękowania: 8272
Moni, byłam w ZP na początku sierpnia
Ale to był tak intensywny wyjazd, że nawet nie dawałam znać
w samych ZP byłam tylko godzinę.
Wpadłam jak po ogień. Może za rok uda się zobaczyć sierpniową odsłonę
To pierwsze zdjęcie z hortensjami super.
I nieustannie podoba mi się ta tylna rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/10/26 22:25 #216491

  • Tamaryszek
  • Tamaryszek Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • "Ogrodnictwo w zgodzie z naturą jest łatwiejsze, niż przeciwko niej"
  • Posty: 245
  • Otrzymane podziękowania: 134
Cześć Moniko, piękne zdjęcia obejrzałam, powspominałam sobie miłe spotkanie u Ciebie. Szkoda,że nie ma aktualnych zdjęć. Pozdrawiam serdecznie!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/01/18 00:17 #223282

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1313
  • Otrzymane podziękowania: 3420
Piękne, piękne, piękne odsłony cudnego ogrodu. Z wielką przyjemnością sobie po nim pospacerowałam, wirtualnie oczywiście.
Poczytałam fajne opowieści o Szefowej i o ciągłych zmianach.
Mam nadzieję, ze Gospodyni jednak nas zaszczyci swoją obecnością i poopowiada co u niej słychać clap
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/01/28 21:41 #224399

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1974
Rety, jaki wstyd.. życzeń świątecznych brak..noworocznych brak..

Wpadam i nadrabiam.. vishenka

Niech ten rok przyniesie nam trochę oddechu i normalności!

Danusiu.. troszkę nadrobię, ale nie ma szans odpokutować miesięcy zaniedbań..

Margo, może kiedyś się uda, sierpień w moim ogrodzie jest, moim zdaniem, najpiekniejszy..

Izo, również z przyjemnością wspominam wizytę. To może zimowa odsłona Cię zainteresuje?

Ave...ehhh, nic ciekawego nie słychać. Dzień leci za dniem, głównie na sprzątaniu i praniu.
Szefowa budzi mnie po 7 rano, wiec moje bycie nocnym Markiem nieaktualne.. zwykle zasypiam na kanapie przed tv, jeszcze zanim minie północ.

Ale, ale... jest nowość!
Jesienią ogród wzbogacił się o kolejne drzewo, na które miałam ochotę od kilku lat.
Miałam obawy o zimowanie, jednak od kilku lat zim nie było, wiec kupiłam... i mróz miałam -20*.. co za zezowate szczęście..
Może jakoś się jednak uchowa, ambrowiec taaadaaaaam







Dziś pięknie, zimowo... aż szkoda nie pokazać, jak pod puchem wszystko ukryte.



Już dawno miałam zdjąć światełka, ale przy poprzednim śniegu ustaliłyśmy z sąsiadką, ze te światełka wreszcie pasują. wink-3 Reszta zdjęta, tych na drzewie mi szkoda, tak urokliwie jest..









Ten trop węża ..czy ślimaka :silly: zaraz się wyjaśni.



Pełne poświęcenie, ja ogród przeszłam na kolanach robiąc trawnik, Szefowa tez nabiera wprawy.



Nawet bałwan się załapał na fotkę. Moja słodka ( taaaa) trzylatka sama utoczyła te wielkie kule, ja pomagałam tylko umieszczać w pionie.



To byłoby na tyle aktualizacji..
Wiosna będzie raczej nudna, sporo cebul wykopałam przed wakacjami, wkurzona widokiem liści bez kwiatów i ogólnym bałaganem. Miałam jakoś lepiej posadzić, żeby mniej wkurzały.,i zapomniałam 2smiech może jak śnieg się roztopi, jeszcze wsadzę.. obstawiam jednak, ze zapomnę.

Pozdrowienia!!!
Ostatnio zmieniany: 2021/01/28 23:39 przez th. Powód: Postawienie zdjęć do pionu
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, VERA, Ave, nowababka, Elżbieta, Tamaryszek, Danusia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/02/08 22:20 #225388

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4600
  • Otrzymane podziękowania: 8272
Monia, szefowa projektuje ogród na swój sposób :)

Faktycznie w tym roku zaskoczyła nie tylko drogowców.
Ja zupełnie się nie przygotowałam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/02/09 12:42 #225415

  • Ave
  • Ave Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1313
  • Otrzymane podziękowania: 3420
Piękna zimowa odsłona ogrodu :kocham
Światełka w ogrodzie są super, swoje też powieszę wiosną i niech zostaną do zimy
Bałwanek w wykonaniu Szefowej imponujący clap
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/02/19 22:04 #226578

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1974
Gosiu, na jedynie zabezpieczyłam donice na schodach, między innymi buksa na pniu..
Rzuciłam też trochę gałązek świerkowych na carexy, akurat w samą porę, bo wkrótce przykrył je śnieg, a jeszcze odśnieżając na nie śnieg sypałam, chyba największe mrozy przetrwały.
Ciągle mam z nimi zagwozdkę. W jednym roku zostawiłam liście po zimie, to mnie wkurzaly nieco przez mrozy zniszczone.. i jeszcze klopot był , jak badylki po kwitnieniu powycinać.
Rok temu ścięłam na jeża, to do końca czerwca czekałam, aż wreszcie nabiorą kształtu, zimna wiosna bardzo je zatrzymała.
Nie wiem już sama, jak temat ugryźć..

A osłanianie..po największych mrozach przypomnialam, sobie, że powinnam chyba hortensje dwie zaslonic- dębolistną i blues bird..


Ave.. zima piękna jest, to fakt..a najpiękniejsza, jak nie trzeba się przez miasto przebijać.
U mnie wciąż drzewo świeci :silly: , wtyczka glebokompod śniegiem, więc czekam na odwilż..zdaje się, że to na dniach..

To może ostatni rzut oka na zimowy krajobraz..i czyżby już wiosna nadchodziła :woohoo: Wiwm..wiem..wiele się jeszcze może wydarzyć..
Wspomniana zima..













Dobranoc..




P.S...jeszcze się pochwalę tegorocznymi wypiekami tłustoczwartkowymi. Całe życie robiłam faworki z Mamą, teraz sama podejmuje próby robienia pączków.
Mniejszy grzech- pieczone w piekarniku, dobre, ale tylko jak ciepłe, następnego dnia już słabsze w smaku, Rovilam w środę, żeby mieć gotowe na czwartek.



W czwartek stwierdziłam jednak, że spróbuję, drugi raz w życiu, zrobić prawdziwe pączki, tym bardziej że te pieczone jednak na świeżo trzeba zjesc. Efekt o wiele lepszy, niż dwa lata temu przy debiucie, widać, że idziemku lepszemu..
Beznadziejnie polukrowane, ale po Szefową się spieszyłam do przedszkola. To jednak drobiazg, najważniejsze, że bladą otoczkę widać i że pyszne wyszły. clap



Ostatnio zmieniany: 2021/03/15 23:54 przez th. Powód: Postawienie zdjęcia do pionu
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, VERA, nowababka, Elżbieta, zanetatacz, Danusia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/02/20 13:14 #226611

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4361
  • Otrzymane podziękowania: 7977
A wiesz, że nigdy w życiu nie jadłam domowego pączka? Nie do wiary, zwłaszcza, że potrafię (chyba ;) ) upiec wszystko, ale jakoś z pączkami się nie złożyło. Chyba za dużo roboty. a Ty od razu dwa rodzaje :blink: . Czy ja powinnam się nad soba zastanowić 2smiech ?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/02/20 20:14 #226658

  • Tamaryszek
  • Tamaryszek Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • "Ogrodnictwo w zgodzie z naturą jest łatwiejsze, niż przeciwko niej"
  • Posty: 245
  • Otrzymane podziękowania: 134
Ładna zimowa odsłona ogrodu! Fajnie, jeśli ogród zimą jest równie atrakcyjny jak latem. Pozdrawiam już prawie wiosennie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/02/24 21:18 #227042

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4600
  • Otrzymane podziękowania: 8272
Marta, pączki wcale nie są takie trudne.
Robota przede wszystkim przy kulganiu kulek i nadziewaniu. i pieczeniu
Czyli łatwe, ale pracochłonne, a to może zniechęcać.

Moni, no i miałaś rację, zima i po zimie.
Chyba, że znowu przyjdzie na Wielkanoc :dry:
Ostatnio zmieniany: 2021/02/24 21:20 przez Margo2.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/02/25 09:39 #227054

  • Katarzyna2021
  • Katarzyna2021 Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2673
  • Otrzymane podziękowania: 8780
Urokliwy ten Twój ogród, taki swojski. Zaciekawiło mnie Twoje zdjęcie profilowe.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/03/15 23:04 #228898

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1974
Hejka.. dawno już miałam odpisać, ake akurat się forum zacinało, ehhhh

Zdjecia nieliczne, które robię, zaraz robią się nieaktualne. Dopiero kilka dni temu miałam kilkugodzinny nawrot zimy- ślicznie śniegiem przysypało bajzel na rabatach :grabie

Prawie palcem nie kiwnelam jeszcze- najpierw parszywa pogoda zimno wiatr deszcz.. w ubiegłym tygodniu dopadło mnie silne przeziębienie.
Może w tym coś ruszę.. a w zasadzie odrobinę ruszyłam. Przycielam trzcinniki, turzycę palmową i molinie- one najpilniejsze.
Ścięłam i zapakowałam w worek wielkie kwiatostany bukietowek - maszyna do mielenia strasznie się na nich zacinała, wiec pójdą do odpadów zielonych, a gładkie patyczki do kompostu pieknie potnie cud- maszyna .
W weekend kupiłam kilka sztuk bratkow.. całe szczęście ze nie było więcej. Jakiez było moje zdziwienie, jak przy próbie sadzenia okazało się, ze w większości miejsc ziemia zmarznięta na kamień.. kompost tez .
Kiepska sprawa- planowałam najpierw kompost przerzucić i dopoero wsypywać nowe ścinki.. ale nie mogę dłużej czekac.
Na powrwszy ogień pójdą bukietowki. W tym roku nie patrzę już z przerażeniem na coraz wieksze trawy - mam nożyce do żywopłotów elektryczne tralala

Z roku na rok pracy więcej oczywiście. Do porządkowania dużo, a po skończeniu zwykłych wiosennych, czekają mnie remonty, haha np podniesienie ekobordow bo coś zapadnięte są, osiadły chyba i kiepsko to wyglada.
Jest tez kilka nowych pomysłów, na razie we wstępnej fazie rozmyślań. Nic szczególnego, śle każdy drobiazg cieszy.

Wiosna rozkręca się strasznie wolno..
Krokusy ledwo widoczne





Pierwsze kolorki tej wiosny.. puste miejsce w donicy czeka na srokrotkę, ale jeszcze żadnej w sprzedaży nie widziałam.. u Was tez taka mizeria ?
Cieszę się ogromnie, ze buksik na patyku przezimował.. miałam obawy, bo jednak zima była mroźna, a w dodatku przesadzalam bukszpana we wrzesniu.. donica to trudne miejsce do zimowania, wyglada jednak na to, ze się udało


Ciekawa jestem jak u Was.. w mojej okolicy ogrodnicze sklepy jeszcze śpią snem zimowym.. zero wczesnowiosennych kwiatów! Kilka bratkow kupiłam na bazarku, ale j tam sprzedawcy mówili, ze jeszcze 1-2 tyg i będzie więcej.
No luuuudzie,do kwietnia na wiosnę mam czekac :burza







Bratki co roku sadze na rabatach, żeby łyso nie było po wiosennym cięciu. W sumie miałam szczęście, ze więcej do kupienia nie było- większość miejsc, w których chciałam posadzic, w weekend była zamarznięta na kamień.


Martuśka..w sprawie pączków i ogólnie słodyczy to nie jestem dobrym obiektem do porównań , hihi

Witaj Izo! Zima urokliwa, szczególnie jak biel zasłoni wszystko to, co powinno się zrovic jesienią a ja nigdy nie robię.

Zobacz, jak czysto było w czwartek.. ale było minelo, sekator czeka ..







Niezaprzeczalny urok śniegu..!

Gosiu.. zimy biby nie ma, wiosny tez nie za bardzo.. Już bym chciała żeby było ciepło- mam nadzieje ze w tym roku się wiosna szybciej rozkręci, a nie będzie namyslać do maja!

Kasiu- witaj!
Pieski z awatara to moje dwa psotniki, King Charles Spaniel

Pozdrawiam wszystkich .. pewno każdy zabiegany teraz i rusza w rabaty porządkować. Normalnie to bym już miała większość zrobioną.. a tu pogoda nie wspolpracuje, katar dokucza.. jeszcze infekcja biedy, ale sama siebie na wietrzne +6 nie wypędze do roboty..
W każdym razie wypada się wziąć za porządki, z roku na rok dłużej trwają..

Trzymajcie sję zdrowo!
Ostatnio zmieniany: 2021/04/17 02:19 przez th. Powód: Usunięcie zdublowanego pliku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, markita, Krzysia, nowababka, Elżbieta, zanetatacz, Danusia, Katarzyna2021

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/03/16 14:19 #228940

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4600
  • Otrzymane podziękowania: 8272
Moni, taką wiosnę to ma chyba większość.
Ja popracowałam troszeczkę w sobotę i na razie stop. Po pierwsze pogoda, a po drugie, czas.
Przemek także zamknięty?
Ciekawe co będzie miała w tym roku nowego
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/03/18 14:42 #229154

  • Tamaryszek
  • Tamaryszek Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • "Ogrodnictwo w zgodzie z naturą jest łatwiejsze, niż przeciwko niej"
  • Posty: 245
  • Otrzymane podziękowania: 134
U mnie też przemrożone, bratków nawet nie kupiłam, marnie... Ale próbuję coś porządkować, liściaste przycięte.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/03/18 20:47 #229217

  • Shirall
  • Shirall Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 656
  • Otrzymane podziękowania: 1434
w moim ogrodniczym, Daszewice, kobietka już miała trawy wystawione, ciemierniki i jakieś tam zimozielone, zaś w przyszłym tygodniu byliny ma już mieć - planujemy z mamą iść gwizdac
Szkodnik chciałby już trawnik kosić, ja kanciki robić, ale pogoda póki co nam plany krzyżuje, bo nie dość, ze zimno to jeszcze śnieg i grad :mur
ale, że od poniedziałku będę miała więcej czasu no i ma być pogoda to nadrobię B)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2021/03/18 22:07 #229231

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1974
Izo, chyba myślami Cię sciagnelam, bk wczoraj do pozna buszowałam na Twoim blogu, jak zawsze zauroczona każdym zakątkiem..i pod wrażeniem wiedzy i dojrzałości ogrodniczej.

U Ciebie też taka mizeria z wiosennymi kwiatami? Mi się udało zdobyć troche bratkow na bazarku, w ogrodniczych jeszcze pusto było. Teraz nie wiem, bo nie miałam czasu zaglądać, a jestem wstępnie zaspokojona tymi kilkoma zdobytymi :blink:




Shiralciu..Poznań się chyba rządzi własnymi prawami, pogoda tez często jak z innej planety- takiej blizej słońca..
Fajnie, ze więcej czasu akurat się zgra z lelszą pogodą.
Widziałam, ze masz niwe włości dk działania :bravo :kocham

Gosiu, i u mnie pogoda marna, a z czasem bywa słabo, jednak coś udało się porobic- w mojej ocenie to, co już nie mogło czekac.
Z tego co widzę, od czwartku wybuchnie wiosna..i miałabym kłopot, nie wiedząc w co ręce wsadzić- u mnie już odpada pracowity weekend, wiele,godzin w ogrodzie. Z doskoku działam, jak Szefkwa w przedszkolu. W weekendy trudniej, bo albo przeszkadza..albo chce pomagać- już sama nie wiem, co gorsze 2smiech
Przemka i Bianki nie sprawdzałam- nie spodziewam się u nich bratkow :lol: ani niezapominajek, na które się nie mogę doczekac!



Wreszcie zaczęłam działać ogrodowo- porządkowo..
Łatwo nie jest, bo kompost wciąż zamarznięty, wiec większość resztek idzie do starej komory i za chwile będę musiała wszystko od nowa przerzucać, głupiego robota.. ale trudno, nie mam czasu czekac aż kompost po północnej stronie domu rozmarznie, żeby opróżnić komorę na tegoroczny urobek..

Za dużo tez nie mogę zrobić ze względu na pogodę- na najbliższe noce straszy mnie prognoza temperaturą ok -5.. niektórych roślin wole nie ciąć przed mroźnymi nockami.

Ale sporo można ruszyc- bukietówki już przycięte, byliny uschnięte usunięte. Najwcześniejsze trawy zmienione w ściernisko- stipy, hakonki, molinie, trzcinniki..
Działam po trochu, każdego dnia 2-3 godziny.. tylko tyle mam czasu i oszaleć można..
Nie jestem przyzwyczajona do takiej roboty- dawniej szlam w teren i wracałam na czworaka.. :grabie

Jutro jadę porządkować u Mamy.. w poprzednim sezonie bardzo dużo zmian tam się pojawiło, pracy miałam ogrom, ale efekt cieszy.

Dziś stanowiłem ciekawy widok dla sąsiadów- aura taka.. a ja ganiam z sekatorem i ścigam się z czasem.




Na przyszły tydzień, jak w środę skończą ske te paskudne przymrozki- w planach mam cięcie rozplenic, miskantow, równanie żywopłotów .. oj dużo tego.. ale fajnie, już się nie mogę doczekac.
Szkoda tylko, ze tak po troszku mogę działać, bo chciałabym wyjśći machnąć wszystko.. P mówi ze to moja specyficzna kultura pracy, haha

Ciecia żywopłotów nie mogę się doczekac, bo na dzień kobiet zamówiłam w prezencie nożyce elektryczne do żywopłotów. :jupi

Ostatnio, kręcąc się z sekatorem, podcięłam mocno tuje i moja linia obrony jest taka, ze szłam z nowymi nożycami i się potknelam






Szefowa mówi, ze nie podobają jej się te choinki.. :patel pocieszałam, ze teraz łyso, ale posadzimy tu sobie śliczne kwiatki. :silly:

Przy okazji.. zobaczcie, jak dziś urokliwie śnieg sypnął. Idealnie- wstępne porzadki zrobione, kora w bałaganie jest totalnym, nowej jeszcze nie ma, a wsYstko litościwie oprószył śnieg.

















Na pustym przęśle rosną trzcinniki i hortensja, którą zapomniałam zasłonić, ehhhh ale waham się, czy nie powinnam tu jakiegoś kolumnowego iglaka dać. Pierwsza myśl .. cis! Tylko czy nie głupio, jak dookoła tuje..?
Może nie- w końcu rabaty robi się z różnych iglaków, a nie wszystkich takich samych. think:













Pozdrowionka!!
Ostatnio zmieniany: 2021/03/18 23:04 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, Krzysia, Asia2, VERA, nowababka, Elżbieta, zanetatacz, nelu-pelu, Danusia
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.238 s.