Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :)

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/03/10 23:12 #192968

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9982
Moni, ja najbardziej ze wszystkich prac ogrodowych nie lubię wycinania gałęzi. Jakoś mnie to strasznie męczy
Może nie chodzi o samo ich wycinanie, ale o ich sprzątanie.
Ogród jest coraz starszy, więc ma coraz więcej rzeczy do cięcia. To mój koszmar. Może jak przejdę na emeryturę to się zmieni bo będe miała więcej czasu?
Tak, to tylko dzieci się starzeją polewkamax
Ale faktycznie jakoś to szybko minęło
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/03/14 16:32 #193311

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2807
  • Otrzymane podziękowania: 7568
edyta napisał:
Twoja córka już jeździ na rowerku zdziwko? Ło matko, kiedy ona się tak zestarzała :blink:?

Dokładnie to samo pomyślałam.
Przypomniało mi się jak na rodzinnej imprezie zaskoczyły mnie wnuki kuzynki, dorosłością zaskoczyły wink-3 , a ona na to - no patrz, jak nam się dzieci k... zestarzały, a my ciągle takie same :zdrowko .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/04/26 02:14 #198330

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Hejka...znowu mnie „ trochę” nie było..
Przeczytałam od razu, zapomniałam odpisać krecigl

Edytko, to oczywiście nie jest rowerek z pedałami, córka ma teraz 2 lata i 4 miesiące.. ale od roku popyla na tzw biegowym.. Obecnie trójkołowy, powinnam przestawić na dwa koła, ale cyklista z miej szalony i najpierw muszę kupić kask :lol:

Gosiu, ja od kiedy mam cud maszyne do mielenia, tk już się nie martwię, ze mam coś do cięcia. Wcześniej wiosenne porządki tk była masakra..wszystko ręcznie sekatorem na kawałki, żeby jakoś upchnąć w kompoście. krecigl

Krzysiu, oj szybko zleciało, chociaż pojedynczy dzień czasem ciągnie się niemiłosiernie wink-3
Niestety bardzo widzę po sobie upływ czasu, jakoś się ostatnio postarzałam krecigl


Wiosna..wiosna..ale jakaś taka niemrawa. Myślałam, ze po naszej nie-zimie wiosna wybuchnie na zielono szybko..a tu ziiiimno, wiatr wieje.
Trawnik mam straszny, wertykulacja, nawóz, podlewanie..i efektów brak. Może jak slonce pogrzeje troche, to coś ruszy.
Na rabatach susza- podlewalam niedawno ze szlauchu, to się z pod kory pył unosił. Oj ciężki będzie ten rok.

Żeby nie popadać tak w marazm..ogrodowy i ogólnoświatowy :omg wybrałam się dziś do ZP.. uwaga..uwaga..będzie rabata cienista!
Nooo, rabaciątko raczej, w dodatku o kształcie dzdzownicy, bo wąski pasek wzdłuż ściany domu, ale każda okazja do nabycia nowych roślin cieszy!
Kiedy powstanie, trudno powiedzieć. Szefowa wciąż stosuje mobbing, w dodatku coraz bardziej wyrafinowany. Doniczki jednak już przywiezione i to dodaje skrzydeł.

Poza tym robię drobne roszady na rabatach, coś wykarczowałam, coś dosadzę. Generalnie staram się nie zapomnieć, jak trzyma się szpadel 2smiech




Tu jedno z miejsc z niewielką przeróbką.. Środkowy rodek nieco przesunięty w prawo, grujecznik poszedł za zakręt, jako kamień węgielny pod nową rabatę. Już przesadzony, wiec nie ma odwrotu, musi powstać rabata.
Rodek przesunięty, mała roszada w rosnących tu tawulkach..takimi drobiazgami się teraz zajmuję.

Z okazji pandemii odwołane zostały moje plany zrobienia wreszcie, po latach, drewnianych schodów z domu przez drzwi tarasowe. Co mi stanie na przeszkodzie za rok- meteoryt :mur
Ma to robić stolarz, znajomy sąsiadów- przyjeżdża kilka razy w roku do sąsiadów i zatrzymuje się u nich, coś miał do dokończenia u sąsiadów i w okolicy.. i mieliśmy przybokazji ruszyć tę kwestię..teraz to nie wiadomo, kiedy przyjedzie..i sprawa padła..

Pozdrowienia!!
Ostatnio zmieniany: 2020/04/26 02:19 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, Krzysia, inag1, nelu-pelu, Danusia, Isia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/04/26 03:32 #198332

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6035
  • Otrzymane podziękowania: 16783
Hejka Monia! Mam nadzieję, że nie okażesz się prorokiem i... meteoryt nas jednak ominie 037

Gdzieś też się zagubiłam z odpowiedziami u Ciebie... pamiętam, że o rodku na nóżce miałam napisać... że czekam na Twój wybór i polecam w tym względzie odmiany jakuszimańskie, powinnaś je dostać u Ciepłuchy... i o sadzeniu czegokolwiek pod tujami... że odradzałabym... hosty chwilowo dadzą radę, ale potem tak zostaną oplecione ich korzeniami, że szkoda gadać... kiedyś wysupływałam takie korzenie po roku tylko bytności hosty pod tują... masakra! po odjęciu cieniuteńkich rudych niteczek tujowych została jakaś 1/4 wydobytej bryły albo i mniej... jedyna myśl to - w ramach przeciwdziałania tujowym korzeniom - posadzić tam hosty w donicach... i jeszcze o paprotach na cienistą miałam rzec... że nie trzeba się ich bać, tylko brać i napawać nimi swoje oczy a zimą narzucić na nie te parę gałązek igielnych albo i nie, jeśli temperatura nie schodzi poniżej -5... teraz lekkie przycięcie starych pastorałów i już można obserwować, jak magicznie rozwija się nowe życie zwyc

Roszady na rabatach to chyba kwintensencja naszego ogrodowania... jest pięknie albo prawie pięknie, wtem wpada pomysł i za chwilę jest... jeszcze piękniej... :zdrowko też jestem w trakcie przemeblowania i nie dopuszczam innego wyniku... :silly: tylko mąż po kolejnym zakupie kolejnych worków ziemi i kory się pyta, gdzie to znika... no znika i już gwizdac

Jestem bardzo ciekawa Twoich zakupów i nowej rabatki... pochwal się tymi doniczkami proszę... za zakrętem widzę jakichś pięć B)

I ja dziś byłam w ogrodniczym u siebie... czyli w Żabieńcu... po owe niezbędne mi teraz do życia worki ziemi i kory... :P i... się zestresowałam tłumem... takiego nigdy tam nie widziałam... normalnie jak na Krupówkach czy cóś... :blink: i z tego wszystkiego nawet nie zrobiłam zdjęcia jednemu takiemu klonowi palmowemu, którego to chciałam zarekomendować mężowi jako kolejny zakup pierwszej potrzeby dla spokojności zdrowia psychicznego... mego... 2smiech owszem na żywo widział i urodę pochwalił, ale cenę też widział... błąd... 037 zatem kontemplacja wizerunku w kolejnych dniach byłaby wskazana... :P a teraz... lipa 2smiech

Pisałaś, że rezygnujesz z derenia 'Rainbow'... a on miał być na miejscu drapaka... to co będzie teraz w zamian? Doczytałam... :P trzcinniki.

Czy drobnokwiatowe już u Ciebie w blokach startowych? Mój 'Wren' lada moment zacznie pękać... muszę przyznać, że zaskoczył mnie - bardzo pozytywnie - tym, że zamierza kwitnąć także w drugim sezonie i to nie jednym kwiatkiem... bo wielokwiatowe to sobie u mnie z reguły pauzują i 2 lata... zaś negatywnie, że złapał w grudniu grzybowe plamki i teraz muszę z tym fantem coś zrobić... ofkoz to też i moja wina... mogłam go deko mniej podlewać... gwizdac no ale to było w ramach przygotowania do zimy, co to miała nadejść a zaginęła po drodze... taa... zostawiam Ci jego zdjęcia sprzed roku... nowe foty wkrótce >> w wątku... sama oceń, czy taka kolorystyka Ci odpowiada i pasuje :zdrowko






Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2020/04/26 04:38 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Monika-Sz, Isia, Katarzyna

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/04/26 09:31 #198365

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7719
  • Otrzymane podziękowania: 17278
Ja z powodu harmagedonu i mojego siedzenia w domu wykonałam już wszystkie planowane na ten rok przeróbki i drugie tyle nieplanowanych :diabelek .
Tylko pielenie mam niedokończone. Nie lubię tego zajęcia i muszę się mocno mobilizować, żeby wyjść w tym celu do ogrodu :mur .
Jednak w powodu przedłużenia mojej pracy zdalnej (czytaj robienia prawie nic :P ) na kolejny miesiąc, zanosi się na to, że wypielone też będzie :P .
Zazdroszczę, że masz tak blisko do ZP. Sama bym chętnie podjechała :dry: .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/01 21:09 #199164

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
czdziura Raz na ruski rok zajrzałam i już jestem na bieżąco polewkamax , ja to mam jednak wyczucie czasu :diabelek .
Odnotowałam wszelkie zmiany u Ciebie i jestem pełna podziwu ile byłaś wstanie zrobić/zmienić przy Szefowej i Projektantach.
U nas też się pojawił "projektant" ... i powiem Ci, że już miałam pokusę, żeby wsadzić w paczkę i odesłać polewkamax .
Ostatnio byłam o krok od kupienia grujecznika, ale tak sobie pomyślałam, że nie będę papugowała polewkamax . Szukam czegoś na miejsce mojej Hakuro, bo wzięła i zdechła :mur . To już druga, więc trzeciej nie kupię :unsure: .
U mnie prace ogrodowe tylko z doskoku ... lub jako zlecane zajęcia dla moich chłopaków. Mateusz świetnie się sprawdził jako zrywarka do trawy :woohoo: , a Sebastian robi za system nawadniania.

Pozdrowionka vishenka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/01 22:22 #199195

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8344
Dorcia :woohoo: , wszelki duch :woohoo: , może z następną wizytą nie czekaj tyle 2smiech . Mam na myśli forum, bo tutaj nie jestem gospodynią ;)
Ja po Twoim wpisie mam masę pytań, ciekawe, może Monia jest lepiej zorientowana gwizdac
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/02 23:17 #199316

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Moniśka.. te doniczki, które wypatrzyłas na zdjęciu, są puste, ustawione do góry dnem, pomagałam tak sobie zaplanować mniej więcej, ile czego potrzebuje.
W sezonie zobaczymy, co z tych moich pomysłów wyrosnie. Kupiłam brunerę, trzy odmiany jarzmianek, trzy hosty, jedna paprotkę, serduszki, rodgesję, trzcinnik, dałam tam tez dwie Lauretty, bo rosły w złym miejscu. Zaskoczyły mnie wielkością, wiec musiały się przeprowadzić.
Na pewno zapytasz o hosty i paprotkę.. wink-3
Hosty to Paul’ s Giant, First Frost i Green Cups. Poprosiłam Przemka o jakąś paproć raczej dużą, o pokroju wazowym i przyniósł mi ...czekaj...jak to się nazywa..
Dryopteris crassirhzoma, Boszzz, co za nazwa :glupek

Dziś z ogrodniczego ( rety, u nas tez mega tłum!) przywiozłam rodki Golden Torch i Billy Nowinka, do tego azalie Lady Dark..i chyba Geisha Purple. Nie pamiętam teraz..

Azurika powoli zaczyna.. fotka z poniedziałku.



Edyta, zaDroszcze siedzenia w domu i niewielkiej ilości pracy. Moje siedzenie to dość naciągane określenie, każdą wolną chwile staram się wykorzystać na remont na rabatach, wiec wychodzi cały dzień w biegu..ze szkrabem lub szpadlem 2smiech Wieczorem padam na nos.
Fajnie, ze masz luz teraz, dobrze w sezon pandemia trafiła.. Sisotra pracuje w szkole i ma przechlapane. Z każdej stronynslhsze, ze nauczyciele teraz nic nie robią, raz dziennie puszczą maila z zadaniami..a u Siostry tk jakaś masakra. Całe dnie na necie, łączy się z dziecmi, rodzice maile wysyłają jak szaleni, wieczorami musi się przygotować do codziennych lekcji..


No proszzzzz, któż tk zawitał w moje skromne progi.. Dorcia!
Muszę Cie zmartwić, ale kompletnie NIE jesteś na bierząco 037
Poza chudą cienistą powstała tez mini rabata kompletnie od czapy..pojawił się tez plac zabaw full wypas. Szkoda tylko, ze ja sie tam chętniej bawię, niż właścicielka :patel

Ja tez mam ogromną pomoc w Szefowej krecigl jak podlewam, to chodźi za mną „ mamusiu oddaj ten szlauch, pomogę ci bo to bardzo trudne”.. mam podlane drzwi wejściowe, okna, parapety..no dobra, trawę i rośliny czasem tez. Ostatnio z przejęciem podlewala mlecz rosnący na rabacie.
Ale nie mogę narzekać, nauczyła się doczepiać szlauch zaklinowany w kamieniach na zakręcie, umie tez odblokować zaciśnięty fragment, żeby woda znowu leciała.. tak wiec mam szlauch troche jak bramę na pilota 2smiech
Dziś pomagała układać obrzeża i dobrze jej szło, wbijała szpilki, razem stukałyśmy młotkiem.
Robiłam tez przeszczepy trawy- obiecałam, ze jak poczeka, tk będziemy podlewać.. stalamwiec nade mną i co chwile,pytała, czy już skończyłam. Zapytałam wiec, co będziemy robić, jak skończę..
- podlewać, szybko dodała, ze sama..
Pytam wiec, co mama bedzie robić w tym czasie
- spacerować :kocham

Kilka sekund upajałam się tą myślą, ale czar prysł, jak,oddałam jej szlauch.

Na pewno nie możemy robić razem dosiewek, zjadła wszystkie nasiona, jakie dostala do ręki krecigl


Martuśka, prawda.... gwizdac
Nie, nie ejstem bardziej zorientowana, może szanowna Pani D rozwinie temat w blizej nieokreślonym czasie.. :silly:


To może kilka nieaktualnych fotek.. 2smiech









Śliczne młode przyrosty Griseum, wyglądają, jak oszronione








No dobra, dam zajawkę chudej cienistej..ale tez już nieaktualne, bk wszystko posadzone, poza tym odrobine zmieniony kształt rabaty na półkolu.
Obrzeże z kostki tez troche przesunelam, a,e dokładne granice wciąż są omawiane.. Młoda ogrodniczka ciagle wyjmuje mi kostki, spryciara podważa mini szpadelkiem, a na moje proby układania na miejsce, oburzona stwierdza, ze mam tu nic nie kłaść, bo ona sobie sprawdza coś teraz zdziwko





Więcej nie mogę pokazać, bo w każdej czesci ogródka albo mam dół na rabacie, albo sterty zerwanej trawy, albo,przeszczepione fragmentu, częściowo zasypane ziemią.. Zrobi się ładniej, zrobi się fotki zwyc
Ostatnio zmieniany: 2020/05/03 04:20 przez th. Powód: Ustawienie zdjęcia do pionu
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, Efkaraj, Krzysia, nowababka, zanetatacz, nelu-pelu, Danusia, Katarzyna

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/03 08:20 #199344

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
Nie no, tą cienistą już wypatrzyłam przy poprzednim wpisie, jak pisałaś, że grujecznika przesadziłaś za róg . To z tym jestem na bieżąco. Placu zabaw faktycznie nie widziałam, zresztą wielu rzeczy nie widziałam, bo jak się siedzi w czarnej d ... dziurze czdziura . to mało co widać :oops: .
U mnie z nowości to tylko "pewien białasek" się pojawił i rozjaśnia tą moją czarną dziurę. Ale tak jak wspomniałam rozważałam już wielokrotnie zwrot do nadawcy polewkamax .


W sumie to pojawił się też pewien czarny psiak, ale to już zupełnie inna historia :glupek .

Przygody z Szefową świetnie się czyta 2smiech , ale podejrzewam, że skoki ciśnienia zaliczasz często polewkamax . Taka mała Pomocnica, to o 200% więcej roboty polewkamax ale i o 200% więcej radości :kocham .
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 2020/05/03 08:24 przez dorciaj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/03 17:10 #199412

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Tak sobie pomyślałam, że jak Szefowa wydali te zjedzone nasionka, to od razu będą nawiezione. 2smiech Przepraszam, ja już tak mam, że czasami taki głupi humor się do mnie przyklei. wink-3
Fajnie się czyta o Twojej "pracy" z Szefową . Najbardziej lubię, jak takie maluchy tłumaczą dlaczego właśnie trzeba tak a nie inaczej zrobić i to jak poważnie podchodzą do swojej "misji".
A ogrodowo jak zwykle cudnie . :bravo
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/03 19:53 #199459

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Wpadłam do Twojego watku jakiś czas temu, podziwiałam, napisałam i zjadło, a potem zapomniałam. Zmiany mega spektakularne, i murki, i graby, i pokoje, i cienista :mniam Jak zwykle elegancko i estetyczne. Ogród bardzo zyskuje na tych przeróbkach. Czas jednak nieziemsko leci... jeszcze niedawno czytałam że Cię tu nie ma bo się spodziewasz ... gwizdac a tu patrzę i mały ludzik już rabaty podlewa! :kocham
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/04 22:01 #199603

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22618
Wpadłam zobaczyć co słychać żeby być na bieżąco :) czytam że u Ciebie tez kostka się przestawia rotfl nowa rabatka świetnie wygląda a nie wiem dlaczego mówisz że fotki nieaktualne u mnie szafirki jeszcze kwitną a pigwowiec dopiero zaczął rotfl Szafowa fantastyczna moja młodzież do ogródka wychodzi tylko odpocząć albo na grilla wink-3
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/04 22:53 #199612

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7719
  • Otrzymane podziękowania: 17278
Moja córcia też jeszcze do niedawna pracowała ze mną w ogrodzie, jednak w tym roku wyraźnie inne zajęcia stają się ciekawsze gwizdac . Muszę coś z tym zrobić :silly: .
Za to postanowiłam wykorzystać fakt, że chłopcy są w domu i wprowadziłam zasadę: pół godziny dziennie pracy na dworze. I powiem Ci, że fajnie tak razem popracować i jeszcze ma się 2 samobieżne taczki rotfl .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/08 23:53 #200153

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Hejka...

Dorcia...super biały słodziak! Jednak podziwiam! Już zapowiedziałam Piotrkowi, ze nasze jedyne zwierzęta w przyszłości, to będą...rybki gwizdac

Szefowa czasem jest totalnym utrapieniem, a czasem bardzo pomocna ..serio! Podlewa- wszystko.. 2smiech ale np jak się szlauch zaczepi o kamien czy zagnie blokując wodę, to biegnie naprawić. Czasem motywuje mnie do pielenia, bo sama woła, ze chce z mamą wyrywać trawkę.. a to oznacza, ze ja lekko poruszam kępki chwastów na żwirku, a ona dalej wyrywa.
Gorzej, ze dziś robiłam przeróbkę na wrzosowisku, a ona wzięła się za pielenie..macierzanki krecigl
Obrywa mi kwiaty, głównie czosnki ozdobne..i przychodzi powiadomić, ze „ to zielone nie jest dobre”.
Dużo rzeczy rovi na przekór- im bardziej mowie, ze nie wolno, tym częściej robi to, patrząc mi w oczy. Taki mały chuligan krecigl

Dużo czasu spedza w kaluzy, wiec zamiast przejrzystej wody mam odmęty Amazonki..piasek, ziemia..wszystko mieszane po kilka razy dziennie. Dzks wieczorem stała w kaloszach w kaluzy i koncertowała- tance, śpiewy.

Inuś, Haha.. nasionka to pikuś. Ostanio oblizała ślimaka..oj nie była zadowolona.. chętnie podstawiała buzie do płukania wodą.

Ogrodowo to się zmienia, zmienia. Powstały nowe rabatki., chuda cienista, ale to już wiecie. Jest też rabata, roboczo zwana rabatą od czapy 2smiech chociaż to rabaciątko raczej. Do tego niewielka zmiana na wrzosowisku, kosmetyczne dosadzanie przy murku .i zmiana nad oczkiem wodnym- na dobitne rządanie Piotrka..zrobilam, niech ma co chciał- nie będę słuchać biadolenia.
Jest zachwycony efektem swojego pomysłu, ja jeszcze nie wiem gwizdac chociaż chyba się przyzwyczajam i nie jest źle.


Lukrecja, Twoja tajemnicze zakątki w ogrodzie to wzór niedościgniony..i te kompozycje.. :kocham
Ciagle coś zmieniam, próbuje ulepszać- z rożnym efektem, Hahaha..
Wciąż tęsknie za zielonymi ścianami..z każdej strony już obsadzone, ale miejscami młode rośliny i nadal z nimi jest troche łyso.
Muszę zajrzeć do Ciebie, co tam w zaczarowanym ogrodzie słychać.

Danusiu, kostka chwilowo ma odpuszczone..za to są inne zajęcia. Szlauch oczywiście na bierząco, próbuje kopać- łapie się za szpadel, ledwo daje radę utrzymać, ale stopę ustawia prawidłowo.. do tego zawsze chce pchac taczkę razem.
Może będzie z niej ogrodniczka, gorzej, jak mi się w rabaty zacznie wtrącać. :mlotek

Już niedługo opanuje wszechobecny bałagan i będę mogła pokazać, co tez nowego zmalowalam tu i tam..


Edeyta, zazdroszczę.. ja chwilami mam pożytek z człowieczka, jednak to raczej wyjątki potwierdzające regułę. 2smiech



Kupiłam niedawno rodka Golden Torch..zaczal dzis otwierać pąki...są małe pewno szanse, ze ten żółty rodek zaczyna wychylać prawie czerwone płatki :mur


EDIT.. może jednak tk nie jest pomyłka.. na ulotce dołączonej do,doniczki kwiaty czysto żółte, a teraz na necie patrze, ze ona takie żółto czerwone są.. to może jednak nie będzie strażacka czerwień w pełni kwitnienia wink-3
Ostatnio zmieniany: 2020/05/09 00:07 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Krzysia, inag1, zanetatacz, Danusia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/09 00:38 #200156

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6035
  • Otrzymane podziękowania: 16783
Hejka Monia! Czadowa ta Twoja Szefowa i jej pomysły... lizanie ślimaka.... o boszeee... 2smiech moje oszczędzały mi podobnych przeżyć... albo takie obrazy z pamięci wyparłam... zwyc za to obecnie mam na głowie szkołę w wydaniu zdalnym i... aaaaa... ja chcę już wakacji, inaczej chyba oszaleję 037

Paprotę kupiłaś piękną... kiedyś też się do mnie uśmiechała, ale wybrałam inną a teraz... już miejsca brak... gwizdac zwłaszcza że ona z dużych... a czy Ci zależy na jej zimowym wyglądzie czy raczej nie ma to znaczenia? Bo ona raczej krucha jest i zimą się łamie :unsure:

Hosty wybierałaś według jakiegoś klucza? Bo widzę każda w innym typie urody... :) a jarzmianki uwielbiam, ale chyba im nie za dobrze u mnie... w zeszłym sezonie ciągle wychodziły im na liściach plamy... ech...

I rodek... i azalki... i przeróbki... się dzieje... :woohoo: czekam na foty! :tup :tup :tup A rabata od czapy to gdzie? I jakie zmiany zaszły nad oczkiem?


'Golden Torch' otwiera się na różowo/ łososiowo... mówisz, że czerwono zaczyna... czyżby kot w worku czy jednak nie? A on na nóżce, tak jak planowałaś czy normalny krzaczek?


Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2020/05/09 01:22 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/12 00:09 #200509

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Moniśka..szefostwo pomysłów ma dużo, oj dużo.. krecigl
Przynosi mi wszystko, co uda jej się upolować.. ślimaki, biedronki, muchę nawet raz złapała, ale mlodą :silly: a dziś pająka :mur
Przynoś, żeby pokazać,” zobacz mamusiu, jaki...”
Ślimaka oblizała raz i mam nadzieje, ze ta niesmaczna nauka na długo utkwi w pamięci.


Współczuje szkoły w domu, każdy znajomy rodzic narzeka..ale moja Siostra ucz6 w szkole i tez narzeka na tą edukacje XXI wieku.

Paproć...coś mi się wydaje, ze nie jest mi pisana, bo chyba kupiłam niezywą.. mam te najgorsze piuropuszniki i jakąś nn, która przyszła z sadzonką,,, aaa, jeszcze Ursula’s Red. Wszystkie obudzone, a ta nowa nic a nic.. czarno to widzę.

Jaki klucz wyboru host,,,uwaga, usiądź.. - bo ładne na zdjęciu w necie 2smiech

Golden Torch wydawał się czerwony, jak tylko odrobinkę rozchylil pąki, teraz już więcej się pokazało, to może jednak nie jest pomyłka, bo jasno różowe się zrobiło i może nawet w kierunku łososia..
Czekam z nadzieją.
On będzie posadzony w miejscu nieszczęsnego Acapulco, co to o nim nic nie wiadomo.. kwitł tylko raz, gdy go kupiłam z pąkami. Od tego czasu urósł sporo, ale ani razu kwiatów nie zawiązał. Oszustwo jakieś.

Rodka na nóżce nie będzie. Całkowicie zmieniłam koncepcję na tamten zakątek. Dereń drapak usunięty, bedberys podobnej urody tez. Dziś posadziłam nowe nabytki,, w miejsce derenia molinia transparent, w miesjce berberysa, jako tło pod płotem 3 trzcinniki Waldenbuch, a przed nimi swiecznica.
Bardzo jestem ciekawa efektu, mam nadzieje, ze trawki dadzą tam sobie radę. Uznałam, ze w ten monumentalny zakątek z wielkimi tujami, kanzanką, azalkami..przyda się odrobina trawiastej lekkości.
Tylko na efekty do focenia trzeba poczekać gwizdac

Tymczasem opowiem o innych zmianach.. ( nie zauważacie gołych ekonordow, kora nie dojechała..).
W głębi widać rabatę, którą na szybko nazwałam „ rabata od czapy” 2smiech



A dlaczego od czapy... bo chwilowo kończy się tak.. nijak sensu nie widać, ale jak kiedyś wreszcie powstaną schody wyjściowe z drzwi tarasowycn :grabie ( dzięki pandemii w tym roku pewno nie- miał robić znajomy stolarz, który przyjeżdża do sasiadow, ale z okazji korony pewno ne przyjedzie)..tak wiec jak powstaną, to sobie coś wymysle, jak to ze schodami połączyć.. na razie jest od czapy..ale zakręt przy żwirku zrobił się bardziej urokliwy, niż sam żwir do trawy, wiec jakis sens w tym jest.
2smiech
Przy okazji widać naszą plaże i plac zabaw..( 3 tony piasku krecigl )


Zmiany zmiany... Piotrek zarządził niezbędną mu do życia i spokoju zmianę nad oczkiem. Wstępnie nie byłam przekonana, ale jak się zastanowiłam, to uznałam, ze tyle sobie fanaberii spełniam, ze niech i on ma coś z życia w ogrodzie.
Konieczne było dla ukojenia mężowskich nerwów zasłonięcie ściany..tak wiec przesadzone dwie trawy, przeniesiony dissectum i ekran z cisa jako tło.
Po wstępnych wahaniach uznałam, ze ma tk swój urok..
Na razie grujecznik odbija po przymrozkach z początku kwietnia, wiec jest troche łyso, ale jak się zazieleni on i Limki pod oknem, to będzie całkiem fajnie zielono przy samym domu.





Co jeszcze pozmienialam.. mini remont na wrzosowisku..
Z wrzosowiska wyprowadził się Palibin..to już jego trzeci adres u mnie.. może ten będzie ostatni. W lewo od niego molinia Dauerstrahl, druga przeprowadzka w tym roku.. ledwo ją widać, bidule.. Palibin tez będzie bardziej widoczny, jak zakwitnie.. ale mest, mest..widać po pniu. wink-3



Na wrzosowisku posadziłam klona Katsurę. Kupiłam go chyba tylko z pazerności., stał w poczekalni, a ja rozmyslalam. Nie cierpie takich akcji, ze mam roślinę i latam z nią dookoła domu, oj zła na się ie byłam, ale może nie wybrałam najgorzej..
Azalie wielkokwiatowe robią wypad, są bardzo biedne i żadne moje starania nie poprawiają ich losu.
Ktoś chce wziąć do sanatorium krecigl
W ich miejsce planuje dwa krzaczki borówki amerykańskiej. Może z łakomstwa o nie lepiej zadbam, niż o azalki.. chociaż te krzaczki to tskie mikrusa nikczemnej urody, ze jak nie będą smacznie owocować, to za jakieś dwa lata będę dalej rozmyślać nad tym miejscem..



W puste miejsce miedzy tuje a berberysy przeniosłam miskanta znad oczka, w sezonie może ładnie mi lukę wypełni.

Cienistej jeszcze nie pokazuje, posadziłam rośliny kilka dni temu, wczoraj już zrobiłam drobną zmianę.
Beznadziejnie mi wychodzi z bylinami, jakoś kompletnie nie umiem ich zestawiać. Dziś poprzenosilam w niewielkim zakresie rośliny na pagórku z jeżówkami..robię ten pagórek już 5 rok..nie wróży to dobrze chudej- cienistej.. :grabie

To jeszcze widoczki z bliska i daleka.







Tego nie powinnam wstawiać..ale i tak doskonale wiecie, że schodów nie mam z drzwi tarasowych, to co za różnica :silly:


I z bliska..
Azalia Geisha Orange




Royalty.. te rzekome jej jabłuszka to wisienki raczej, w dodatku zasychają brzydko i nie opadają, a,s ładnie kwitnie, to niech już sonie rośnie.


Lauretta na chudej cienistej.



A skoro o cienistej mowa..



Moja poerwsza serduszka.. miała być inna, ale w ZP nie było..później doszłam do wniosku, ze lepsza byłaby biała..trudno, się przesadzi, jak się dokupi 037




U nas pada już kilka godzin.. :deszcz
Fajnie, ze mokro, mogłoby być tylko jeszcze troche cieplej..jest za zimno, szczególnie nocami. Strrrrrrasznie wolno ske rośliny rozkręcają. Gdzie ten majowy soczysty wybuch zieleni.. zimy nie było, wiosna leniwa..

Dobrej nocki!
Ostatnio zmieniany: 2020/05/12 01:35 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Krzysia, inag1, nowababka, zanetatacz, nelu-pelu, Danusia, a.nia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/12 09:59 #200548

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7719
  • Otrzymane podziękowania: 17278
Przyroda budzi się zdecydowanie później niż w zeszłym roku. U mnie wczoraj było +27, a dzisiaj pada śnieg z deszczem :ohmy: .
Szefowa jest niesamowita :kocham . Pamiętam moje łobuzy w tym wieku, kiedy zwrot NIE RÓB działa jak nakaz. Wyćwiczyły mnie nieźle w pozytywnym formułowaniu poleceń. Trochę to pomagało, ale nie zawsze :silly: .
Pamiętam, jak kiedyś, zgodnie ze sztuką, zwróciłam się do syna (miał 2-3 lata): "albo odłożysz ten młotek, albo pójdziesz do domu". "Dlaczego są tylko 2 wybory?" - usłyszałam ripostę 2smiech .

Jesteś prawdziwą perfekcjonistą w planowaniu ogrodu :bravo .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/12 10:19 #200553

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8344
Jest pięknie :kocham , naprawdę. Wprowadzac tyle zmian i żeby wciąż było dobrze? To trzeba naprawdę mieć talent :bravo
A białej serduszki nie kupuj, u mnie się sieją, to Ci wykopię.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/13 10:40 #200702

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Edyta.. haha z dziećmi wesoło..
Ja oczytana mądrych artykułów, żeby dawac zamknięty wybor z dwóch rzeczy tak robie.. pytam co chcesz zjeść- banana czy jabłuszko.. na co mała, po namyśle odpowiada- orzechy.. wiec się pytam, co ty na to, droga redakcjo 2smiech

Fajnie się z nią gada teraz. Wczoraj do P mówiła- tata wyprowadź kosiarkę na kostkę bo ja będę kosić.
Motywuje mnie do pielenia, bo sama się zabiera albo woła mnie, ze chce trawkę z mamą wyrywać. Siedzi na zwirku, rozgarnia kamyki i pieli, na serio!
Będzie z niej pożytek.. jak przestanie zrywać i ogryzać pąki czosnkow :patel

Wiosna.. aż przykro patrzeć, jak się wszystko czai i jest spóźnione..

A planowanie.. ehhhh na razie to ciagle planuje poprawki 037
.
Dlaczego ja nie umiem zaplanowac, posadzic.. i buc zadowolona :mur


Martuśka, jak ja lubie, kiedy mnie chwalisz 037

Wiesz, ze nieustannie mam plany, pomysły.. szkoda tylko ze, tj wspomniałam, nie mogę posadzic i się cieszyć. Beznadziejnie mi to planowanie wychodzi, szczególnie byliny.
Chuda cienista bedzoe chyba już trzeci raz zmieniana.. a ile ma, dwa tygodnie :grabie
To jakieś niewielkie roszady, ale efekt wciąż mnie nie satysfakcjonuje. W dodatku rosliny tak wolno się budzą.. a paproć chyba w ogóle się nie zamierza pokazać.
Dla mnie to nieosiągalne, żeby zaplanować na papierze, kupić, posadzić...i mieć. Ja planuje, kombinuje, kupuje, sadze....i kolejne lata przerabiam.,

Masz białe serduszki? Oj to zamawiam niezliczoną ilosc, wink-3 tzn może np 9 sztuk..? gwizdac A może 12? Dużo tego masz, będzie tyle?
Jak odbiorę?Wysylasz? Czy wpadasz w odwiedziny do ZP wink-3
Ostatnio zmieniany: 2020/05/13 10:45 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/05/13 11:06 #200703

  • Asia2
  • Asia2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1206
  • Otrzymane podziękowania: 3817
Monika, nie usiedzisz na czterech literach polewkamax ... Zmiany, zmiany, zmiany...
Ale najważniejsze, że ogród pięknieje z każdą "korektą".
P.S. Jakbyś się kiedyś wybierała do ZP, zapytaj proszę czy mają na stanie bodziszka Lilac Ice. Pisałam do nich, ale nie odpowiedzieli.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.208 s.