Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :)

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2019/10/29 22:26 #181274

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7719
  • Otrzymane podziękowania: 17278
Mnie też ujęło ostatnie zdjęcie :kocham .
Nie wiem, czy cokolwiek dałoby radę pod tujami. To straszne pijaki :dry: . A, pamiętam, ze u Poli widziałam przy tujach żurawki, z tego co mówiła hosty nie dały rady :P .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2019/10/30 00:18 #181278

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
IHejka...
Właśnie dziś przespacerowałam się z aparatem..
Na dzisiejszą noc zapowiadany pierwszy przymrozek, już jest 0.5*.. niewiele, ale to pierwszy powiew zimy w moim ogródku..
Ehhh, nieodwołalnie sezon się kończy, dziś rozmawialiśmy na temat zdjęcia daszku i zasłon na tarasie..
Byle do wiosny. flower

Gosiu, doskonale rozumiem Twoje rozterki ze zwierzakiem..
Ja teraz jak muszę się ruszyć z domu na cały dzień, to ciągnę się z Szefową, rowerkiem, wózkiem, prowiantem, połową szafy ubranek 037 a do tego psiaki, ich karma, leki dla Cygusia..
Jak w taborze cygańskim.. :glupek
Termin urlopu mus8 być zgrany z ewentualnym wyjazdem Siostry, żeby było co z psami zrobić.. to jednak spory obowiazek na ładnych pare lat.

Obie wprowadzamy zmiany, tylko całkiem różne.. Ty odchudzasz, ja dosadzam, bo dochodzę do wniosku, ze mam za pusto w niektoryc miejscach.. Zaczyna mi brakować bylin, coś tam powoli uzupełniam..
Poza tym Ty zdaje się mini rewolucyjne zmiany robisz, ja tj mówisz, kosmetycznie działam..zagęszczam, uzupełniam.. coś przesadzam z kąta w kąt.

Mówisz, ze koniec maja i ZP tez w planach.. hmmm, ja się tez wybieram na jakieś drobne zakupy..pojedyncze byliny, jakaś trawka.. ALE może doradzisz mi prz okazji nt tej długiej chudej cienistej- masz doświadczenie ze ścieżką u siebie.
Może się uda wybrać razem, to przypomnisz mi nazwy cieniolubnych, które polecasz, bo do maja na pewno zapomne wink-3

Jeśli pogoda dopisze, to koniec maja jest całkiem miły dla oka..często kwitną wcześniejsze niedobitki, a już powoli kolory pokazują późniejsze rodki. Reszte będziesz musiała sobie wyobrazić 2smiech , a,w gorąco będę namawiać tez na odwiedziny w sierpniu, na pewo coś do ZP Cię przygna zwyc

Dzięki za pocieszenie nt zawilców, bo u mnie głównie w półcieniu rosną. Ten biały łabędź słabiutki, liczę na September Charm, ze sobie dobrze da radę i zadomowi u mnie.
Mówisz, żeby Marcinki brać..?
Martaaaaa :kibic biorę :zdrowko polewkamax
A serio mowiac, to się już wstępnie rozglądam, gdzie by dac po odrobince koloru na teraz.. Serio muszę jakieś notatki zrobić, bo wiosną ńic nie będę pamiętać.

Edytko, chłopcy pozdrawiają i dziękują za docenienie fotki :silly: Łobuzy z nich straszne, a tak niewinnie pozują, phi..
Mowie do Męża od jakiegoś czasu, ze ja to się już tylko na rybki nastawiam.. krecigl

Zmartwiłas mnie wieścią o hostach, a tak na nie liczyłam..
Żurawki kradną serce, jednak u mnie raczej marnie rosną, coś tam żyje, ale żeby był szał.. W ogóle mam wrazenie, ze zrobiła się na nie moda jakis czas temu, odmian trylion..tylko z przyrastaniem słabo. W każdym razie cieszę się, ze nie szlam w kierunku rabat nimi głównie wypełnionych.
A propos trudnego sąsiedztwa tuj.. oj to będzie bardzo trudny teren i może być kłopot. Widywałam jednak na forum sadzenie host w doniczkach, zadolowaych na rabatach..mlze tk jest metoda, żeby miały szanse przezyc..

A tymczasem ostatnie kolorowe widoczki..


Śliczności..










Za domem jeszcze całkiem świeżo, może tam przymrozek nie sięgnie dziś wink-3


Klon palmowy nn, drzewko za domem urokliwie, delikatnie przebarwione


A kumpel vis-a-vis jeszcze chyba się nie kapnął, ze to jesień.


Zaplecze tez nie najgorzej..


A na pożegnanie kwiat Rozanki, ona pracuje do ostatniej chwili.. :kocham




Pa pa pa
Ostatnio zmieniany: 2019/10/30 00:55 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, piku, Efkaraj, VERA, chester633, Elżbieta, zanetatacz


--=reklama=--

 

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2019/10/30 07:56 #181280

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7719
  • Otrzymane podziękowania: 17278
Nie wiem czy sprawdziły się Wasze prognozy pogody, ale mnie świat przywitał na biało. A już mi się zdawało, że po jesieni będzie od razu wiosna 2smiech.
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2019/10/30 20:28 #181338

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22618
Monisia jak ja lubię ten Twój uporządkowany ogród i tak pięknie skomponowany u mnie wszędzie tak gęsto że palca wcisnąć nie idzie rotfl ja pod tujami mam żurawki i hosty i dają radę mimo że zapominam tam podlewać a jak wiadomo mamy coraz bardziej sucho w półcieniu ładnie by wyglądały tez epimadia i szybko się rozrastają :) Podziwiam u Was ślicznie przebarwiające sie klony bo u mnie po pierwszych przymrozkach zrobiły sie brązowe i zrzuciły liście tak samo jak derenie kwieciste.
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2019/11/01 16:49 #181422

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Nadrobiłam kilka stron. ;) Nareszcie jest co czytać i oglądać i tak trzymaj. wink-3
Co do chorego derenia, to niestety musisz go wyrzucić. Nic z niego już nie będzie. Czy te chore paprotki też są w pobliżu ? Miałam też taką nieciekawą przygodę z sąsiadką (tez nie chwyciłam za rękę ) . Było to kilkanaście lat temu i nawet nie pamiętam o co poszło ale skończyło się właśnie tak podlanymi czymś roślinami przy płocie. Musisz sprawdzić ziemię. pamiętam, że coś nowego posadziłam i też padło. Dopiero jak dość głęboko wymieniłam ziemię, to rośliny zaczęły rosnąć.
A co do podcięcia tui, to nie wiem, czy się tam nie zrobi "łyso", pomimo dosadzonych roślin. Może je lepiej odchudzić,zamiast podcinać. One są ładne ,gęste, więc może warto się zastanowić z podcinaniem. To jak zwykle tylko moje zdanie ;) bo w realu pewnie to inaczej wygląda.
Głaski dla moich ulubionych Projektantów i buziaczki dla Szefowej . :kocham
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2019/11/05 14:39 #181686

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Edytko.. jak ja bym chciała po jesieni- wiosnę, z krotkim przerywnikiem na białe święta 2smiech
Przymrozek wtedy był, ściął większość traw. Drzewa trzymają się nieźle.

Danusiu, a ja w,asnie pracuje nad zagęszczeniem,,bo miejscami jakoś za luźno, Haha

Dzięki za zwrócenie uwagi na epimedium- urocze roślinki! Mam do zrobienia chudą rabatę w półcieniu, chyba znajdzie się dla nich tam miejsce.

Klony już od dłuższego czasu łyse, dość szybko straciły liscie..z wyjątkiem tych dwóch dużych palmowych nn, one jakby nigdy nic..
Ładnie liscie trzymają brzozy- już żółte, wiśnia Kanzan lekko przebarwiona,jabłoń Everest i graby fasrigiata- te w sumie jeszcze zielone.

Inuś..oj z tym trzymaniem tk słabo będzie.. zima idzie, to o czym gadać :heart

Tak, chore paprotki obok derenia..na derenia wydany już wyrok :patel w jego miejsce posadzę sobie rodka na pniu. Za dużo już miał,czasu na regenerację, to chyba drugimrok, jak ske niemrawo zbiera, a to był przecież potężny krzew. Nie ma na co czekac, lepiej nie będzie..

W sprawie tuj...wiesz, tez tak myśle, ze jakbym od dołu mocno podcięła, to bedzie łyso.. bardziej myślałam o tym, żeby lekko podgolić im pęciny wink-3 , na tyle, żeby na brzegu zmieściły się jakieś drobne byliny, hosty najchętniej chyba.. ale to się jeszcze zobaczy wiosna.

Szefowa śle pozdrowienia, chłopaki tez pewno..gdyby nie to, ze śpią- odsypiają trudy przespanej nocy 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, inag1, zanetatacz, Danusia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2019/11/05 19:46 #181707

  • chester633
  • chester633 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1225
  • Otrzymane podziękowania: 3232
Monika witaj, ogród dojrzały na każdym metrze ,hakonki z hortensjami -mega duet :woohoo: :bravo ,czy twój klonik z Daglezji ma duże przyrosty think: , mój coś słabo rośnie a po ostatnim przymrozku (-7) wszystkie listki ususzone.Pieski wygladają na bardzo grzeczne-takie słodziaki... :diabelek wink-3 .
Sąsiadka na 100% ingeruje w twoje rośliny, może kup i zamontuj foto pułapkę.... gwizdac :fotka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2019/11/12 21:43 #182287

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9982
Na pewno uda nam się spotkać w sezonie.
Trzymam za to kciuki.
Co do tuj,. to ja mam rabaty pod tujami. Jak na razie rośliny nawet nieźle sobie radzą.
Ale korzenie tuj są prawie wszędzie
Możę kiedyś uda mi się wykopać rów oddzielający korzenie tyj od reszty rabaty. Trzeba by wyłożyć go specjalną folią separacyjną.
Tylko, to robota dla faceta, bo machanie kilofem to nie dla mnie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek : 2019/12/31 16:21 #185252

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Witam... napisałabym, ze przysypał mnie snieg, ale gdzie tam.. przedwiośnie za oknem, a mi już tęskno za dłubaniem na rabatach wink-3

Z zyczeńiami świątecznymi nie dotarłam, wiec chociaż Noworoczne złożę...
Zycze Wam Drodzy Forumowicze dużo radości w Nowym Roku, niech wszystko pieknie rośnie a w serach niech zawsze gości maj... I duuuuzo zdrowia, żeby się zielonym nieustannie cieszyć i pielęgnować. vishenka

Cześć Paweł.. nie chce Cie martwić, ale klonik z Daglezji szaleje.. nie pamietam, który to z dwóch, bo kupowałam w podobnym okresie..ale chyba ten o pokroju małego drzewka, a nie krzewu wielopniowego..?



Mam jeszcze taki, raczej krzew wielodniowy, niż drzewko.. tez rośnie jak szalony :kocham


No i maluch sprezentowany przez Markitę :buziak , ale na razie trudno coś o nim powiedzieć, bo nabytek z końcówki lata.. oby czuł się tak samo dobrze, jak pozostałe..

Tez mam wrazenie, ze sąsiadka pomaga roślinom.. :patel przedziwna osoba, żeby się sobą nie zajmować i swoim życiem, tylko cudzymi krzakami za ogrodzeniem..w dodatku takim, przez które nic nie widać.

Gosiu, tez liczę, ze uda się Tobie dotrzeć do mnie w nadchodzącym sezonie, tyle ske zmieniło od Twojej z Izą ostatniej wizyty..może kiedyś, jak będziecie w okolicy wink-3 to się dacie wreszcie zwabić :P


Wszystkiego dobrego w 2020 szampan
Ostatnio zmieniany: 2019/12/31 16:24 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, markita, edulkot, VERA, inag1, chester633, nowababka, Margo2, Elżbieta, zanetatacz ten użytkownik otrzymał 2 podziękowań od innych

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2019/12/31 17:37 #185258

  • chester633
  • chester633 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1225
  • Otrzymane podziękowania: 3232
Monika myślę że to klonik z pierwszej fotki, mój coś biedny i słaby - pojawiły się na nim dziwne plamy - chyba jakiś grzyb :nie_wiem ,tylko skąd grzyb jak u mnie susza...
Szczęśliwego Nowego 2020 roku. szampan
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/01/21 19:17 #187128

  • magdala
  • magdala Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 453
  • Otrzymane podziękowania: 799
Cześć Monia :witaj
Ja znowu po przerwie, jakoś ostatnio trudno mi o systematyczne pisanie na forum, bo zaglądać to zaglądam :P

Ogród świetnie się już "ułożył", rośliny z takich podrostków przerodziły się w dorodne okazy i wszystko bardzo harmonijnie wygląda. I ta Twoja dyscyplina w doborze roślin, podziwiam!
Bardzo mi się podoba grabowy łuk, czy to Fastigiaty? Mam taki grab, na razie jeden ale myślałam o dosadzeniu dwóch jeszcze po bokach, żeby stworzyć mur i zasłonić się nim od ulicy.
Jeśli Twoje to właśnie Fastigiaty, to są ładnie zagęszczone, mojego musiałam poprawiać, jakiś rozlazły był. Tak w ogóle to chyba wszelkie kolumnowe drzewa potrzebują naszej pomocy,
bo one bez cięcia robią się szerokie. ale ja ciąć bardzo lubię rotfl

Pisałaś, że rozchodniki u Ciebie niewielkie? Ale za to przecudnie rosną Ci wszelkie kwasoluby, ziemię masz zapewne kwaśną ? U mnie wrzos nie ma szansy się utrzymać, za to rozchodniki ogromne
i wokół się wysiewają, mam bardzo zasadową ziemię.
Śliczna jest ta kompozycja hakonechloe i hortensji. Muszę sobie taka sprawić :-)
Pozdrowienia i wszystkiego dobrego !
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/02/14 18:21 #189861

  • vimen
  • vimen Avatar
  • Wylogowany
  • Świeżak
  • Posty: 13
  • Otrzymane podziękowania: 9
Przyznaję, że mi też kilka razy zdarzyło się podlać sąsiadce pomidory, bo żal mi ich było - tak je pod płotem posadziła i rzadko do nich zaglądała... Ale u Ciebie to na pewno nie ja :D
Ja to się nie mogę na te Twoje murki napatrzeć nie mogę - kocham kamień w ogrodzie.
Mam pytanie o cis - jak duży posadziłaś i kiedy? Ciekawa jestem jak szybko rośnie, bo widziałam u siebie jakąś siewkę przywianą od sąsiada.
Katarzyna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/03/08 00:54 #192589

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Witajcie... moja regularność w pojawianiu się jest chyba na forumowym podium.. krecigl

Zimy nie było...ojej, jaka szkoda 037 zaczełam już wiosenne porządki. Troche tego u mnie jest, bo jesiennych nie robię.. a i z czasem ciagle słabo. Szefowa wymagająca, wiec tylko z doskoku czasem coś podłubie.

Kupiłam rozdrabniarkę do galezi...i kocham tę maszynę!! No cudo, tak slicznie w kompostowniku jeszcze nie miałam. :lol:



Komicznie to wyglada, ale aszyna sama wciąga gałęzie..specjalnie tak wsadziłam, żeby zobaczyć co będzie...szybciutko wjechała do środka niszczarki. Jeden z lepszych ogrodowych zakupow.



Za to mam jak najgorszą opinie nt posiadanych, już chyba od trzech lat, nozycach takich małych akumulatorowych Wolfgarten, z trzema wymiennymi ostrzami. To straszne dziadostwo, chyba tylko do głaskania liści. W sezonie zacina się na gałązkach liściastych które próbuje formować, teraz ledwo ścinają trzcinnik czy hakonki, dławią się na byle większym snopku. Nie wiem do czego to się nadaje, chyba tylko do obrzeży trawnika, porażka generalnie..
Tak, jak rozdrabniarką jestem zachwycona, tak tymi nożycami, jak zwykle co roku, rozczarowana.

Przespacerowałam się dziś dookoła domu z kartką, spisując niektóre moje pomysłu na jakieś drobne roszady czy zakupy.

Podpowiedzcie prosze... mam do przesadzenia i podzielenia duuuzego bardzo miskanta Memory. Zrobiłabym to „ normalnie” w kwietniu..ale teraz, taka ciepła nie- zima.. zaczynac wcześniej, czy czekac do kwietnia, czy jak listki wypuści pierwsze?

Krążę tez dookoła grujecznika przy tarasie, chyba kilka galezi skrócę, bo są długie, rozwidlone na końcach i jakoś tak głupio to wygląda. Nisko wiszą, a jak w tym roku znowu urosną to już będzie w ogóle kiepsko wyglądać.
Myśle, ze niektóre skieruje do góry pionowo, niech zrobią wyższe pietro, ale jakbym chciała uciąć,,to jaki termin jest dobry dla grujeczników?
Na necie znalazłam tylko info, ze dobrze znoszą cięcie, ale zero precyzji, w jakim terminie. Macie z tym jakieś doświadczenia..?

Nie robię w ogóle zdjęć..bo niby co fotografować, poza rozdrabniarką, Haha..
Któregoś pochmurnego dnia cyknelam krokusy w trzmieline, wiosenna pstrokacizna :slonko



Kolejnego dnia pokazało się slonce, krokusy się uroczo otworzyły.. i moj rodzony mini- sekator ruszył w teren,.l Nie, to nie są krokusy rosnące w trawie,,





Paweł, plamy miewam na różnych roślinach, odpukać, ale klony się dobrze trzymają tfutfutfu..

Madziu, o systematyczności tk nie rozmawiajmy.. :mur

Luk jest z grabów fastigiata. Kupuje u producenta drzew alejowych, oni wszystko zawzięcie tną co roku, wiec zwykle ich okazy są całkiem fajnie prowadzone...później kupuje ja..i puszczam na żywioł polewkamax
Z łukiem to będę musiała się postarać, bo tego nie da się pokpić, tzn nie można, żeby jako taki efekt był.. Mam jedną sztukę, puszczoną luzem bez cięcia, fajnie trzyma fason, ale jest ażurowy..z tym ze w tym miejscu, gdzie go mam, taki właśnie efekt chciałam mieć.

Z rym reżimem zakupow to różnie bywa. To, co mnie głównie stopuje, to fakt, ze ogródek nieduży, zagospodarowany, a jak kupię coś oczami...a serce się wyrywa do wielu roślin.. gwizdac po czym później biegam dookoła domu szukając miejsca na sile i widzę, ze efekt marny..to szkoda kasy i roślin, żeby rosły gdzieś przypadkowo. Poza tym jak coś mi nie pasuje, to tak na nerwy działa, ze chciejstwa nie są warte tych późniejszych nerwów . 2smiech

A propos wyrywania się.. całą zimę grzała mnie myśl o zakupie derenia Raindbow, taki śliczny jest...ale tak na chłodno oceniam, ze upchnięcie go w kącie, o którym myślałam jesienią, tk będzie zły pomysł.
Nie będzie się mógł w całej krasie pokazać, za „ chwile” byłby za duzy i trzeba byłoby ciąć. To chyba nie ma sensu, z bólem serca żegnam ten pomysł..
Dziś wpadłam na myśl, ze w miejscu, z którego chce wyeksmitować starego berberysa- drapaka ( ahhhhh jak rozdrabniarka cudownie dziś poszatkowala, na próbę ścięte, trzy stare wielkie gałęzie, M.in ta na foto)..

No wiec.. pomyślałam, ze z tylu pod płotem jako tło dla azalek, posadzę trzy trzcinnik. One wcześnie startują, półcień dla nich ok..szybko zrovia mi fale na tle ciemnego ogrodzenia..i nadadzą troche lekkosci rabacie, wypełnionej kwasolubami.
Na razie ten pomysł mi się podoba.

Nie wiem, jaka u mnie jest ziemia, pewno kwaśna, skoro kwasoluby jakoś dają radę. Rozchodniki zyją, ale szału nie ma.
No cóż, nie można mieć wszystkiego..a szkoda :lol:

Katarzyno, witam Cię!
A te pomidory sąsiadki tk z sercem na dłoni czy Roundupem w garści :silly:

Cisy mam odmiany Hicksii, rosną bardzo szybko. Roczne przyrosty to minimum 30 cm.
Mam kilka siewek, na razie mamą po kilka cm i żadna z nich nie wykazuje chęci aż tak szybkiego wzrostu, to na razie bobasy. W sumie nie wiadomo co z nich wyrosnie...czy będą jak Hicksii, czy takie krzaczasto- bałaganiarskie.. Teudno powiedzieć- mają może z 5-10 cm wzrostu, ske już rozgałęzione są te słodkie mikrusy.

Pozdrawiam!!
Ostatnio zmieniany: 2020/03/08 01:35 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Efkaraj, Krzysia, VERA, chester633, nowababka, Danusia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/03/08 11:15 #192607

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8344
Chyba mam taką sama rozdrabniarkę ;). Też uważam, że dobrze robi swoją robotę, ale pod warunkiem, że gałęzie są świeże. Wtedy są elastyczne i dają się łatwo wciągać. Z suchymi jest już problem, tak więc ścinanie od razu z mieleniem. I tu jest u mnie problem, bo ja mam cięcia od metra, a jeszcze potem stanie kilka godzin przy maszynie i wrzucanie gwizdac . Już jestem zmęczona na samą myśl krecigl

Myślę, że grujecznika możesz przyciąc właśnie teraz, zanim zacznie wegetację. Ja bym go traktowała jak inne liściaste, które tnie się na przedwiośniu. Chociaż to już wiosna prawie :blink:

A w swoim wątku jesteś ostatnio częściej niż ja u siebie zwyc
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/03/08 19:37 #192663

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Cześć Martuśka!
Skoro tak rzadko bywasz u siebie, tym bardziej mi miło, ze znalazłaś chwilę na odwiedziny :buziak

Wpisem trafiłaś w punkt! Akurat przeczytałam przed drzemką..nie..nie moją :silly: i od razu wprowadziłam radę w zycie..



Kobieca logika w ogrodzie...kupić drzewo płaczące i podwiązywac do góry.. 2smiech




Sporo skróciłam, kilka podwiazalam do góry, żeby korona „ płakała” z wiekszej wysokości. Jeszcze muszę skorygować prawą stronę, ale sznurek mi się skończył.

W Stipach klęska urodzaju..pieknie mi się sieją, a ze kwiatostany walają się po całym ogrodzie, to już „ nie mogę się doczekac” wiosny.. :blink:
W sezonie nie widać spod tego kołtuna, ze tam kule bukszpanowe są, jakieś przesieki muszę tu zrobić, jak się z porządkami uporam. Dużo już powinno dac skrócenie korony grujecznika..bo on razem ze stipami zrobił mi tu brzydki gąszcz. To kwestia gustu, jednak ja nie przepadam za pendulami do ziemi.. tak wiec sobie ścinam od kilku lat brzozę youngi, przyszła kolej i na tego gagatka.




Mówisz, ze masz tą samą maszynę? To jakaś polska firma, Favoryt 2800. Dla mnie super, chociaż zastanawiam się, co będzie, jak się walec stępi..może instrukcja się wypowiada na ten temat, nie zapoznałam się jeszcze..
Ja i tak robię z doskoku, mam w najlepszym razie poltorej godziny. Tnę po trochu, szatkuję...i zwijam biznes do następnego razu..
Idzie mi robota jak krew z nosa krecigl
Cięcie krzewów nie skończone, nie mowiac o drobnych porządkach na rabatach..tzn porządki duże, ale byliny drobne wink-3 plus fruwające wszędzie urwane przez wiatr kwiatostany bukietowek.
Na rabatach bajzel, a,e powoli jakoś z tego wybrnę- co roku się udaje, tk nie ma co panikować. A czego nie zrobie, to rozrastające się rośliny zaslonią 2smiech

Nie będzie chyba zaskoczeniem, ze wstawie fotke wrzosowiska .. jeszcze kilka tyg k zrobi się tu łyso, na razie resztki kolorów..




P.S. Ktoś podpowie, jak czasowo rozegrać podział miskanta? Teraz/ czekać do kwietnia / czekac aż wypuści pierwsze listki?

Pozdrawiam odwiedzających!
Ostatnio zmieniany: 2020/03/08 19:51 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Krzysia, VERA, nowababka, zanetatacz, Danusia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/03/08 20:33 #192670

  • VERA
  • VERA Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6037
  • Otrzymane podziękowania: 25391
Mojego miskanta M wykopywał wczoraj, ponieważ się rozpadało dzisiaj dokończył dzieła. Z pomocą siekiery i sąsiada miskant został podzielony i rozdysponowany na cztery części.
Ale mój ma już nowe przyrosty think:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/03/08 21:33 #192692

  • vimen
  • vimen Avatar
  • Wylogowany
  • Świeżak
  • Posty: 13
  • Otrzymane podziękowania: 9
Nie pamiętam jakiej firmy jest moja rozdrabniarka, ale na pewno woli podeschnięte gałęzie. Mój małżonek latem uraczył ją świeżymi i prawie silnik spalił bo włókna się pozaplątywały gdzieś w trybiki i trzeba było czyścić.
A pomidorki to oczywiście z sercem (no przyznam się, ze samosiejkę klona przy samej podmurówce to potraktowałam okrutnie gwizdac ). One zresztą i tak odporne były, bo jakoś nawet przygodę z kosiarką przeżyły, kiedy to sąsiad zagapił się przy koszeniu trawnika....
A co do podwiązywania płaczącego drzewka, to może to być ciekawe - z wyższego poziomu będzie "płakało" :lol:
Katarzyna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/03/08 22:32 #192711

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7719
  • Otrzymane podziękowania: 17278
Żeby widzieć jak dzielić, dobrze zrobić to w momencie, kiedy miskant puści zielone. U mnie niektóre odmiany jeszcze śpią, inne chyba w ogóle nie zasnęły na zimę think: .
Faktycznie, pomyślałam, że krokusy rosną w trawniku wink-3 . Ja kiedyś tak zachwycałam się pierwszą w życiu hortensją - i przeszedł sekator :diabelek .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/03/09 00:30 #192723

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Vera...ja nie wiem, jak moj mąż sobie z tym miskantem poradzi..siekiera, piła..? Muszę go podzielić na 4 czesci- jeden do Mamy, dwa do sąsiadów, jeden dla nas. Może sąsiad z pomocą przyjdzie?
Memory cięty kilka dni temu, niektóre żdżbła w środku zielone były, ale nie widzę, żeby puszczał już widoczne przyrosty. Chłodno u nas ostatnio, wiec się ńie wyrywa.
Za tk niedawno cielam turzyce palmową, już ma spore przyrosty idące od ziemi a ubiegłoroczne pędy tez zielonoutkie w środku.
Carexy na froncie ścięte w ostatniej chwili, widzę ze wychylają się już te urocze czarne pędzelki.
Co roku za późno scinalam, roboty miałam od cholery, bo pędzle już były spore wiec próbowałam liscie wycinać pomiędzy,,,teraz się zabrałam za to wcześniej, zeb6 zrobić zgrabne jeże,,,i całe szczęście, bo po ucięciu zobaczyłam wyglądające już pędzelki.
Ależ szybko w tym roku!


Kasiu, ja suchych zbytnio nie mam,,,chyba ze liczą się suche pędy miskantow .. ale ze świeżo ściętą stipą czy gałęziami aż soczystymi po ścięciu radzi sobie dobrze.
Jedyne c mi zapycha młynek- bo moja rozdrabniarka jest..hmmm...walcowa? Tak to się nazywa? Nie ma tarczy z nożem, tylk9 pionowy walec.. tak wiec jedyne co zapycha, to jak napakowalam tam zwinięte w kołtun liscie hakonechloe, nie miała jak ich wciągnąć, bo skołtunionej..wtedy wsadzałam kilka galezi, żeby popchnęły i pociągnęły za sobą.
A nie...jeszcze powciskane na sile ogromne kwiatostany bukietowek zapychaly- z tego sameg9 powodu..i radziłam sonie z tym ta’ samo.
Zieloniutkie snopki ze stipy wciąga bez problemu.

Siewke pomidora miałam w ubiegłe lato...na tarasie przy ławce. Córeczka uczyła się jeść i sporo jedzenia lądowało na ziemi..ale ten „ sukces” uprawowy zmotywował mnie i w tym roku chyba kupię skrzynie i własne pomidorki posieje na próbę.

Edytko, dziękuje za radę! Tak tez zrobię, poczekam, aż wypuści troszkę liscie.
U mnie podobnie z trawami, zaskoczona byłam ścinając co niektóre miskanty, w środku kępy całe zielonkawe pędy cielam.
Zimy nie było, przymrozków praktycznie tez, to w zacisznych miejscach oewno niezbyt się uśpiły.

Od znajomej dostaliśmy oleandra, miałam go na zimę schowac, ale czekałam na ustabilizowanie się mroźnej pogody... Hmmm, przezimował w donicy na ogródku.. wink-3

Hortensja...no tak.. Kupiłam sobie dębolistną, starannie wybierałam zgrabną sadzonkę. Drugiego dnia od posadzenia córka wjechała mi w nią rowerem i złamała jedną z pięciu gałązek, za kilka dni pies siostry wpadł z impetem i złamał drugą.
Teraz zamiast foremnego krzaczka mam sterczące trzy rachityczne badylki.. :angry:

Zobaczymy, jaki będzie ten sezon,,,ale jesienią tak wymachiwała mi wysoką molinią, ze szybciutko połamała wszystko. Ten rok może nie być lepszy- rozsądku nie nabrała, za to możliwości coraz większe a i głowa od pomysłów aż się gotuje krecigl
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, Danusia

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2020/03/09 19:42 #192769

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7719
  • Otrzymane podziękowania: 17278
Moniczko, widać, że rośnie wielka ogrodniczka :lol:.
Twoja córka już jeździ na rowerku zdziwko? Ło matko, kiedy ona się tak zestarzała :blink:?
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.215 s.