Ewciu nie myśl sobie ,że ja już się nie zastanawiałam nad pięterkiem w ogrodzie .Nie wiem tylko ,jak to ugryźć
A jeśli chodzi o titonię ,to miałam ją dwa sezony .Rosła oparta o inne rośliny i wyglądała ,jak wielki płomień .Poszukam jej na wiosnę i znów zafunduję płonący krzak
Martuś ,jam zdolna w dziedzinie upychania .Czuję ,ze jeszcze mam miejsce na jakąś hortensję ,czy cuś
Jeśli chodzi o floksy ,to ich nie ma na fotce ,bo od razu wsadziłam .Były suche ,bez doniczek ,więc nie miałam sumienia trzymać bidaki w reklamówce .W dodatku zapłaciłam za 5 floksów ,a w torbie było 4
Zadzwoniłam dziś do pana sprzedającego ,no i ma mi przysłać brakującego floksa .Tylko nie wiem jak ,bo podobno go nie ma .Wniosek nasuwa się taki ,ze ów pan dobrze wiedział ,że sprzedaje mi cztery .No ale gapowe się płaci .Ciekawa jestem ,czy dostanę zaginionego w akcji
Pawełku ,jak miło Cię czytać
dobrze ,że zdrowie wraca .Mój ogród pęka w szwach ,ale stale coś dociskam kolanem .
Daleko mi do spokojnych ,harmonijnych ogrodów jakie są nawet na naszym forum .Ale co zrobić jeśli podobają mi się w ogrodach przede wszystkim rośliny .I jak widzę taką ,która mnie urzeknie ,no to ją kupuje i wcale się nie przejmuję ,czy ona pasuje ,czy nie .Oczywiście troszkę się staram umieścić ją tak ,żeby jakoś się wpisała w całość ,ale jak się nie da ,to też nie rozpaczam
Cieplutko Cię pozdrawiam i wielkiego zdrówka życzę ,jak ogrodnik ogrodnikowi