A u mnie w nocy była potężna burza z piorunami, wiatrzyskiem i ulewą. Dale wyglądają okropnie- całe krzaki sponiewierane na ziemi. Reszta roślin przeżyła. Tak się zastanawiam, czy lepiej, że wszystko porządnie podlało czy lepiej żeby dalie dalej piękne były?

A jak Ewciu u Ciebie?

Haniu w Futura kupowałam kiedyś hortensję ,różową Anabelkę .Była to wtedy wielka nowość i nigdzie więcej jej nie spotkałam .To co mi przysłali nie nadaje się do opisu .Kilkucentymetrowy wypierdek .Kosztowała straszne pieniądze ,a mnie się płakać chciało ze złości na swoją głupotę .Okazało się wtedy ,że nie tylko mnie uraczyli taką mizerotą .Teraz też mam obawy i to wielkie .Ale co zrobić ,jak nigdzie nie mogę spotkać swojej ulubienicy .
Ale przysięgłam sobie ,że tym razem będę reklamować jeśli znów dostanę takie gó....ko


Ewciu u mnie nie spadła nawet kropelka Dziś od rana wieje ,ale też na niebiańską wodę też się nie zanosi.Właśnie skończyłam pielenie na dziś i mam przerwę na kawkę po czym idę konewkować ./żebyś Ty wiedziała ,jak mi to już obrzydło .Całe szczęście ,że woda się nie skończyła ,bo w ubiegłym sezonie pod koniec zaczęło brakować Prawdziwej burzy ,to u mnie w tym roku nie było ,no bo skąd .Przecież musiałoby padać ,a to już nie w tym rejonie

A PW Gwiazdeczka umie odbierać,he?


edit:

No nie...dopiero zielone się świecił,już jej nie ma.... Lata jak błyskawica...

W Future Garden kupiłam raz i wystarczy. Przysłali takie byle co, że to aż obrażliwe, żeby tak klienta traktować. Rozmowa była mało sympatyczna, bo bezczelność sprzedawców czasem nie ma granic. A ceny mają, że ho, ho! Myślałby kto, że sprzedają rarytaski najwyższej jakości. Mam nadzieję, że przyślą rośliny, z których będziesz zadowolona. Czekam na zdjęcia ulubienicy.
Buziaki

Betinuś ,nie było mnie .Wiesz ,że ja do południa grasuję w ogrodzie .Ale już jestem jakby co .
A pw ,czasm nie widzę ,taka ze mnie ślepa wrona


Haniu ,no nie wiem co oni mi przyślą .Jestem przygotowana na najgorsze .Mam nadzieję ,że jednak trochę się nauczyli szanować klienta ,bo przecież na tym zarabiają .A opinia krąży po ludziach .Ja zaryzykowałam drugi i ostatni raz .Zdjęcie oczywiście pokażę

Co to za kosmiczna roślinka na przedostatnim zdjęciu? Kapitalne ujęcie

To i ja chętnie zobaczę Ewciu, co przyślą z Futury. Miałam u nich zamawiać, ale poczekam
Przy wielu ofertach hortensji mają pokazowe zdjęcia sadzonki, ale przy Anabel akurat nie ma.
Też mnie zaintrygowało to ujęcie przedostatnie

EWUŚ WITAJ future gardens oszuści . Myślę że jesienią będą większe sadzonki , wiosną kupiłam 7 hortensji przysłali bydle co, ta gwiazdkowa miał być rarytas nigdzie nie ma, tylko u nich, ona nazywa się Hayes Starburst wybuliłam 75zł, a to coś, miało 2 gałązki 15 cn wysokości . Kilka roślin padło, reklamowałam , zrobiłam zdjęcia ,do tego czasu cisza , bardzo nie miłe towarzystwo całuski

Maryniu ta wysoka roślina to Klip Dagga .Jest tak wysoka ,że nie wiadomo ,jak jej fotki robić .I wciąż rośnie .Do zimy to nie wiem ,jaka będzie Teraz wypuszcza boczne


Ewciu jednym słowem będę na próbę kupować Pewnie jutro przyjedzie .Też się denerwuję ,ale szukałam tej hortusi ze względu na jej powycinane listki .Nigdzie nie trafiłam ,tylko u nich .Ano zobaczymy


Olu szkoda ,że nie wiedziałam o tej hortensji Hayes ,bo ona się bardzo łatwo ukorzenia .W tym roku wszystkie patyczki ,które wsadziłam wypuściły korzonki .Dałam naszej forumowej koleżance .Już w próbnej doniczce zakwitły .Będzie fajnym krzaczkiem na przyszły rok .Zawsze mi powiedz ,gdy coś w tym rodzaju chcesz kupić .Ja Ci z przyjemnością podaruję .Co raz bardziej się martwię ,co też oni mi przyślą .Buziaczek

Ewuś roślinki cudne,sowokot przecudny.Trzymam kciuki za Twoja przesyłkę.A ja skończyłam żniwa, jestem tak padnięta jakby powietrze ze mnie uszło.Za kilka dni zapewne znowu będę mieć moc i checi aby coś u siebie nagryzmolić.U mnie ostatnio tez mało deszczu a mógłby przyjść za kilka dni,bo siewy zaczynamy.To już jesień mamy...całuski

Też jestem ciekawa tych zakupów, już nie raz się przymierzałam ale zawsze mam w pamięci narzekania klientów nabitych w butelkę
Ta Twoja trikolorka jest zawsze jak patrzę na Awatar to mi serce szybciej bije
Myślałam że kocimiętka to przysmak kotów a nie motyli

Ewa, jak zobaczyłam zdjęcie Twojej klip daggi to dopiero sobie przypomniałam, że ja też mam gdzieś nasionka Ale ze mnie gapa Ciekawe czy na drugi rok nie stracą zdolności kiełkowania.
Fajną masz kicię. Moja kotka dla kociaków dalej krety łapie. Jak ja ją za to lubię

Ewuś ukorzeniałaś może z gałązki powojnik bylinowy.Wczoraj niechcący ścięłam gałązkę i tak sobie pomyślałam , że warto ja ukorzenić.Tylko jaka metodą ?

O jaki fajny jest Twój kot czy też kotka?
Ten sklep omijam, właśnie z powodu komentarzy. Ale mam nadzieję, że Tobie trafi się porządna hortusia i będziesz zadowolona. Muszę poczytać o tej "kosmicznej" roślince, bo jak wiesz - lubię wysokie

Dzień dobry kobitki Melduję ,że moja hortusia przyjechała .Nie jest może szczytem piękności ,ale nie jest taka ostatnia .Bez wątpienia warta jest połowę ceny ,którą za nią zapłaciłam ,ale myślałam że będzie gorzej .Ale za to pysznogłówka .......tragedia w trzech aktach .Trzy źdźbła i dwie przekwitłe kulki na górze .Całe szczęście ,że pysznogłówki szybko się rozrastają .Ale i tak się cieszę


Majeczku mój kotek z awatarka ,to straszny ancymon .Wlezie wszędzie i napsoci .Ale kocham go bardzo niedobrzelca
Jeśli chodzi o zakupy w Futura ,to oceniłabym je na trójkę z plusem ,w skali do sześciu .Szału nie ma


Ewciu masz dobrze ze swoją kocicą .Moje koty leniwe się zrobiły ,może przez te upały .Moją Daggę mam od Ciebie .Zbiorę nasionka i jeśli nie wzejdą Twoje to Ci wyślę .Ale podejrzewam ,że część na pewno wykiełkuje .Nawet gdy tylko jedno ,to i tak pół ogródka Ci zajmie


Kasiu ,ja też złamałam na wiosnę gałązkę od takiego powojnika .Przecięłam ją na pół dolne liście oberwałam zostawiając dwa pięterka .Wsadziłam do doniczki .Przyjęły się obie zrobione w ten sposób sadzonki .Teraz posadzone pod siatką zaczynają się na nią wspinać .Powojniki łatwo się ukorzeniają .Może i Twój da radę Nie wiem tylko czy pora roku na to nie wpływa think:Dobrze ,że już jesteś po ważnej pracy ,teraz należy Ci się trochę odpoczynku


Aniu mój kot ,to kotka ,niecnotka Same z nią są kłopoty .Ale może się ustatkuje ,bo to jeszcze młódka.Ta wysoka roślina ,to Klip Dagga jednoroczna w naszym klimacie .Wysoka ,jak wieża Idę sadzić swoje nabytki ,mąż ziemię przywiózł

Ewuniu, byłam bardzo ciekawa tej nowej hortusi, ale jak piszesz szału nie ma. Więc nic się nie zmienia u nich od lat. Ciekawe, jak oni wychodzą na swoje w ten sposób traktując klientów.

To sobie poczytałam i pooglądałam piękności

Pisałaś, że kanny po zimie chorowały, nigdy się z tym nie spotkałam, a uprawiałam je wiele lat. Zawsze bez szwanku zimę przetrzymywały, a karpy takie ogromne, że musiałam je dzielić przed sadzeniem. Po wykopaniu też, bo ciężko było je dźwigać do piwnicy.
Pięknie u mnie rosły, ale zrezygnowałam właśnie ze względu na to wykopywanie i ponowne sadzenie.

Fajna ta dziwolągowata roślina, spróbuj jej jednak zrobić zdjęcie po całości z oddali, ciekawa jestem jak wygląda.

Ewuś a ja sobie wygooglowałam Klip Dagga i trafiłam na dziwną stronkę , podobno uprawa jej bliskiej krewniaczki jest u nas zakazana .

W tym sklepie wypatrzyłam sporo niedostępnych gdzie indziej roślin, ale nie jestem jeszcze na etapie zamawiania sobie pojedynczych rarytasków, więc na oglądaniu się kończy, ceny u nich też studzą szał zakupów. Coś tam jednak mam zapisane w specjalnym folderze, fajnie jest mieć nadzieję na nowe nabytki, ale Twoje i innych opinie zniechęcają.
Ciekawa jestem nowej hortusi .

Dobrze, że w ogóle przysłali rośliny rokujące na przyszłość. Bardzo jestem ciekawa tej hortensji.
Dzisiaj znowu ciepło, ale może coś zdziałam w ogrodzie, choć ostatnio jakoś nie mam w ogóle nastroju do szpadla, a tylko takie atrakcje mnie czekają.
Buziaki, spokojnego dnia

Jak zwykle ,Twój wątek to takie pendolino. Zdjęcia koteczki cudne. Też zainteresowała mnie ta dziwna roślina. Ile to człowiek jeszcze musi się nauczyć.
U nas dalej słonecznie i bardzo ciepło, czeka mnie podlewanie całego ogrodu.
Współczuję Ci nerwów związanych z wizytą u lekarza . To były jeszcze nie tak dawno uczucia dla mnie nieznane ale od ponad roku, jakby się rozwiązał worek z chorobami. Trzymam mocno kciuki za dobre wieści.