Małgosiu mam poślizg w odpisaniu ale to tylko 2 miesiące
,żywopłotu jeszcze u mnie jest troszkę więc cięcia mam do jesieni zapewnione
zawsze po zimowo-wiosennych pracach ogrodowych dochodzę do siebie pewien czas .Fakt niezaprzeczalny jest taki że gdy tylko się uda pędzę do ogrodu a tam zawsze jest praca do wykonania.
Edytka teraz już jest zielono chociaż ostatnie poranne przymrozki znów napsociły w ogrodzie , raptem wczoraj o godz.5.30 pojawił się mróz w ogrodzie a termometr pokazywał całe +3
,filmik wrzuciłem na FB ...mam dość już tych mrożonek z kosmosu
Duży przyjaciel rodziny znów napsocił ...dostał się za panel ,rozsupłał siatkę 4mm którą wzmocniłem panelem stalowym i dodatkowo przy drucie napinającym dałem linkę stalową 5mm ..no ręce mi opadają przez tego gamonia, dobrze że sąsiadka 300 metrów dalej zobaczyła go przez okno i od razu nas powiadomiła więc nic się nie stało ....choć nie wiadomo o której poszedł na spacer
Zdjęcia z ogrodu mam w telefonie i nie bardzo wiem jak je wrzucić na forum ...
pomarzły pączki niektórych RH są suche i brązowe w środku ,jedną dużą azalię musiałem mocno przyciąć z 7 gałęzi szkieletowych zostały dwie
bez Black Tower bardzo mocno oberwał o zieleninie bylinowej nie piszę .....powiem że najlepiej obroniły się floksy i piwonie...róże nadal docinam_przycinam jak napisała Siberka w którymś wątku ..
.jakoś to będzie ....i tego się trzymam ... może spadnie deszcz bo spędzanie kilku godzin w ogrodzie na podlewanie to słaba przyjemność zaznaczam że mam linie kroplujące w większej części ogrodu ,jak ktoś chciałby obejrzeć moje czworonogi to będzie okazja w ,,Roku w ogrodzie'' 25.05 może będą jakieś ujęcia z ogrodu....3 minuty to dość sporo...