Witajcie
Cieszę się ,że niektórym przypomniałam ogród Paco..... może niektórzy z chęcią go obejrzeli.
Jurek dzięki
,że podałeś namiary na ten urocz ogród, ja po trzech godzinach stania na słońcu na poboczu autostrady
w szumie pędzących tirów kiedy znalazłam się w ogrodzie myślałam ,że jestem w raju i nic mnie nie interesowało prócz tego ,żeby się wyciszyć.
Betuniu gdyby odległość nie była tak ................... z chęcią pomogłam, by Jurkowi w ogrodzie ,lubię prace ogrodowe
takasobie Miłka pytasz jak nazywa się bez -przykro mi z pamięcią u mnie już coś nie, tak
może jak bym trochę "pogrzebała", to......
jak mocno byś chciała nazwę Ci podam.-niestety nie pamiętam
nelu-pelu Jurek już mnie wyręczył i podał namiary dla mnie liczył się tylko ogród.
Mało znam tamte rejony Polski a zjazd ZZ pozwolił mi choć troszeczkę podziwiać tamte okolice.
Nelu chyba czytałaś wyżej ,że Elsi przekazała nam od "inki" pozdrowienia szkoda,że się nie spotkałyśmy.
Neluś gdzie mogłabym pospacerować, po ścieżkach Twojego ogrodu?
Ja ze spotkania nie wszystkich zapamiętałam ale Ciebie pamiętam .
sierika Ewuniu może kiedyś będziesz mogła przysiąść na ławeczce ,nigdy nic nie wiadomo...zapraszam
Ewuniu Ciebie też pamiętam i młodych
W pierwszych dniach kiedy jeszcze mało było osób wszystkich można było zapamiętać a potem
Różyczki jeszcze nie wszystkie, są w rozkwicie wcześniejsze już kwitną .
róża Lykkefund ogromna pnie się po iglaku druga rośnie przy żywopłocie i też jej nic nie brakuje.kwitnie długo ale tylko raz
kwiatuszki ma małe ale w takiej ilości ,że prawie nie widać liści.
róża Petticoat
róża Pastillon chociaż jest różą parkową u mnie jest jako róża pnąca jestem nią zachwycona
,piękne duże kwiaty pachnące i zdrowa czego więcej chcieć