Kochani, dziękuję za odwiedziny
Pogoda u mnie dobra. Nie jest zbyt gorąco, deszcz pada od czasu do czasu. Roślinom to odpowiada. Choć w ogrodzie czuć już jesień i to bardzo. Zwłaszcza po roślinach. Kwitną już zawilce, kwitną hortensje bukietowe, trawy zaczynają pokazywać swoje kłosy, zwłaszcza te wczesne. Hosty przekwitają, zawiązują nasiona. Kolejne zakwitają. Nawet motyle zaczęły przylatywać, bo kwitnie budleja..
A ja, no cóż zmiany u mnie , to już chyba tradycja i tak pewnie zostanie. Znowu zmieniłam, tę cudną wymarzoną pracę, bo się okazało, że ludzie nie dorównują roślinom w ich pięknie. A może ja mam za wysokie wymagania, jeśli chodzi o ludzi właśnie.. Nic to, za tydzień zaczynam nowe, czy dobre, to się okaże. Ale zachwytów już nie będzie, bo mogę się znowu sparzyć, a to za dobre dla mnie nie jest..
Żanetko, dziękuję bardzo i córka również bardzo dziękuje. To najpiękniejsze lata, już dorosłe, a jeszcze można sobie na tyle marzeń pozwolić i wierzyć, że się je zrealizuje
Lukrecjo, natura jest lepsza od nas i może to dobrze, bo mamy z czego inspiracje brać.
Fuksji mam niewiele odmian, nie jestem w stanie mieć wszystkich, a i koło tych będzie wariactwo zimą. Ale ostatniego słowa nie powiedziałam, bo jest jeszcze taka jedna, którą bym mieć chciała, tylko nazwy nie znam i trzeba będzie poszukać
I jak tam trawy, znalazłaś coś ciekawego?
Jureczku, okolica taka sobie, choć są miejsca, gdzie chętniej by się chciało być. Ogólnie spokojnie jest, nie ma dróg, nie ma samochodów, choć autostradę zbudowali u góry, nad Dunajcem i już tak spokojnie w pewnych miejscach nie jest. Ale nie ma co narzekać, bo mogło by być gorzej
Gosiu, posadziłam kilka róż, jest ich ponad dziesięć i chyba na tym poprzestanę. Są niezaprzeczalnie piękne, ale chyba nam ze sobą nie po drodze. Będą, bo potrafią być piękne i kilka w ogrodzie mieć trzeba.. Ale tylko jako pojedyncze rośliny, uzupełnienie rabaty, jako dodatek.. Lubię kwiaty, są zawsze piękne. Nie muszę ich mieć na rabatach, żeby się nimi zachwycać. Wystarczą mi te w naturze i te, które kwitną i u mnie. Resztę obejrzę w Waszych ogrodach..
A trawy, no cóż tej miłości chyba nie jest w stanie nic przebić. Choć to miłość równo podzielona na skalne rojniki, na hosty i na buki. Jeszcze pewnie kilka by się znalazło takich małych miłostek
Ale ja niestała w tych uczuciach jestem
Dobrych dni Wam życzę i zapraszam na troszkę ogrodu..