Podejrzewam, że było tylko podciąganie spodni po siusiu .

Veruś , pisałam , że dla zdrowia to muszę pojechać jeszcze raz

Tomek , chyba nie myślisz , że latałam po terenie z opuszczonymi gaciami ?

Olusia napisał:
Już ja się domyślam po co musisz pojechać jeszcze raz

Żebyś nie musiała się domyślać to Ci powiem
Po żółtą turzycę EVERILLO ,
PO Wietlicę GHOST
po rozplenicę japońską (żółtolistna ) HAMELN GOLD
Jeszcze może coś ?????

Olusia miał być żółty ciemiernik i wrzośce, a wróciłaś z pełnym bagażnikiem i listą do kupienia Zakupy zacne...
Pierwiosnki z seri Belarina rzucili do Obi 15.99 zł .Kkupiłam Amethyst Ice i pewno jak wszystkie poprzednie, bedzie jednorocznym, ale jest piękny...

U mnie też te pierwiosnki przetrwały tylko sezon.
Trzymam kciuki za Twoje.
U Ciebie jednak cieplej. Może się uda

Aż mi ślinka pociekła na widok tych oczarów . Wiesz może co to za odmiany?

Aniu , Gosiu , Edytko miło mi

Oczary aby podziwiałam .... nie zainteresowałam się odmianami ani cenami , nadrobię to w kwietniu
Moje doświadczenie z pierwiosnkami pozwala mi je traktować jak sezonówki

Mimo mroźnych , ostatnich nocy przyroda idzie do przodu .....
dzisiaj !
Lodowe obrazki utrzymują się w cieniu cały dzień



Wychodzą kokorycze



Paki kwiatowe przylaszczek i sasanek





Zagadka co to zakwita ?



Ostatni zakup trafił przed wejście



Rojniki dostają ładnych kolorów

Zięć napalił się na duży basen kąpielowy ....w tym celu zabrał się za wydzielanie terytorium rekreacyjnego na działce .
Będzie też trawnik ......













Moje zagonki będą za "murkiem " !!!

Wczoraj po mroźnej nocy (-7 )
przebiśniegi pokładły się , ciemierniki mocno pochyliły się , ranniki wyglądały jak mrożonki













ale już w południe ........

Kwiaty pod śniegową pierzynką można oglądać ale pod lodową skorupą to widok smutny . Zagonki pomału Ci się kurczą ale jak będą krawężniki to już chyba się nie przesuną

No o tą obiedkę mocno dbaj i niech i się cudnie rozrasta i rozsiewa!

Zeszły rok był taki do maja, rano wszystko leżało, potem się podnosiło. Upadnie i wstawanie, dosłownie. Mrożonki mnie bardzo rozśmieszyły, nie wyglądają tak wcale, mogę się pośmiać. Ranniki wyglądają kwitnąco! Chociaż masz na co narzekać, ja tylko, że śnieg i zima. Wolno przychodzi ta wiosna, maluśkie tip-topki.

Wiesiu , taki lodowy obrazek pomogłam naturze stworzyć ..... w beczce ze zgromadzoną woda

Miłko , myślę , że w towarzystwie obiedki od Ciebie moja rozwinie się na tyle by i do Ciebie trafić .
Czy Ty już wysiewasz tą piętrowo kwitnącą roślinkę ...?

Kasiu , gdyby był śnieg to nie narzekałabym , ale upadać tak na sucho ?

Lubię jeździć polnymi drogami ..... zawsze coś do samochodu wpadnie kamień , kora , kretowiny , obornik
No i są ciekawe widoki tym razem drzewa.

Część już padła ale niektóre jeszcze dzielnie stoją









Nawet w takim stanie są wykorzystane przez człowieka



Stoją , mimo wielu ran

Te krawężniki na działce przypomniały mi sytuację u sąsiadki. Miała piękny ogród z wieloletnimi z bylinami, dużo różnych gatunków i odmian irysów, ostróżek, tulipanów, róż. Zaglądałam czasem po sąsiedzku i wymienialiśmy się sadzonkami. Jej syn rozpoczął remont, Trzeba było gdzieś wyrzucać resztki z betoniarki i piasek przywieźli i materiały budowlane. Trwało to kilka miesięcy. Zostało jej betonowe podwórko z wylewkami- smarkami z betoniarki i syn na pociechę posiał trawinki i posadził dwie tuje. Młodzi mają inne podejście do ogrodu i podwórka. Jest taka pogodna, słowem się nie poskarżyła ile zniszczono.

Stare drzewa maja zaklęty w sobie czas, cieszę sie, że masz taka zajawkę na ich fotografowanie. Wszystkie, które fotografowałam i wstawiałam zdjęcia na fb- znaleźli i wycieli. Tu tak sie ze mną bawią lokalnie. Piszę o tym , bo jestem o te doświadczenia mądrzejsza. Widziałam świeżaki zalogowały sie za mną. Miłego dnia Olusiu.

Olusia napisał: Koleżanka zbiera krowie placki czy podkrada gotowca... rolnikom z pola ?

Kasiu tak pozwolę sobie u Olusi na dygresję - gdybym chciała się ukryć to raczej nie wstawiałabym
awatarka z własnym wizerunkiem...

No chyba, że to nie Twoja fotka..

Kasia, bilans zrobię po remoncie.. zięć konsultuje ze mną. Nie opłaca mu się zadzierać.
Tomek, teraz można gotowce z pola są podmarzniete i nie pachną.
Nelus, na naszym forum Kasia chyba nie musi się ukrywać?

Z tekstów Kasi odniosłam takie wrażenie...

Pisała, że z fb jej wycięli.