Ino, ta biała roślinka to maruna odmiany mi nie znanej

Tomek Mr napisał:
Pewnie masz rację
Tomek Mr napisał:
I tu się z Tobą zgodzę, bo dzielone do przeprowadzki ogrodowej rośliny jeszcze są ogromne

Dorotko, liliowce i mnie zachwycają w tym roku, są zdrowe i obficie kwitnące

Liliowcowo cd.

Wiesiu fotki śliczne a liliowce oczywiście piękne u mnie dużo młodych czyli kępy nie są jakieś okazałe ale kolorków zaczyna się pokazywać coraz więcej i to mnie cieszy

Piękne liliowce! One są zresztą bardzo fotogeniczne! Tylko światło odpowiednie musi być! Ja próbuję o różnych porach dnia, ale nadal jestem niezadowolona

Danusiu, liliowce to odporne i niewymagające rośliny i za to je lubię

Miłko, myślę że ogród wygląda najpiękniej wczesnym rankiem i fajne jest wtedy światło, ale na to jakoś nie mam czasu . Robię więc zdjęcia zwykle wieczorem

Kolejne ulubieńce





i z tych najulubieńszych

Wiesiu, cudne liliowce. A pająki, bo tak je chyba nazywają, pięknie się prezentują. Mam pytanie, czy możesz podać namiary, gdzie kupiłaś białego liliowca? Bo jestem nim zauroczona zupełnie. No, piękny jest aż dech zapiera

pajączk mam chyba tylko jednego

Dorotko, liliowca mam z wymiany i na razie zakwitł jednym pędem ale jak się rozrośnie chętnie się podzielę

Danusiu, ślicznego masz pajączka i pewnie się będę do Ciebie szeroko uśmiechać

A dziś takie tam

Jak zwykle piękne fotki .Nie masz problemu z zimowaniem Krokosmii?

Ależ mam, co jakiś czas dosadzam nową bo bardzo ją lubię. Gatunek zimuje, choć nie zawsze a 'Lucifer' przezimował mi po raz pierwszy

Wiesiu, kwiecie cudne, ale czymże byłby ogrod bez traw ?
Ja nie umiem robić zdjęć wieczorem, zawsze za ciemne wychodza Twoje zawsze takie lekko oniryczne i uwydatniające piękno i wdzięk roślin.

To konwalnik? Nigdy u mnie nie kwitł!!! No bo tak trochę chyba traktuję byle jak

Zuziu, trawy kocham bezgranicznie , a wieczorne zdjęcia wychodzą mi lepiej niż w środku dnia bo mam bardzo jasny obiektyw

Miłko, u mnie właśnie zakwitł po raz pierwszy a mam go już od lat i kępka jest cały czas taka sama

kolejny ulubieniec

I mnie liliowce przecież uwiodły a pająki to już w ogóle Marzy mi się osobna rabata z trawkami i liliowcami I to tak piętrowo...

Aniu, trawy i liliowce to trochę za mało bo przed kwitnieniem liliowców jest smutno, proponuję dorzucić irysy syberyjskie lub te starsze odmiany bródkowych, no i jeszcze trytomy a po liliowcach dzielżany

Liliowo skromnie u mnie jakoś

Wiesiu jak tylko sie rozrośnie to masz jak w banku konwalnik czy jak mu tam zakwitnie u mnie pierwszy raz od trzech lat co mnie bardzo cieszy .Lilii u mnie też mało w tym roku jakoś się nie popisały .

Wiesiu, dziękuję Ci serdecznie za chęć podzielenia się liliowcem. Szukaj u mnie, może coś Ci wpadnie w oko, to się wymienimy
U mnie lilii też niewiele, jakoś nam nie po drodze.
Zdjęcia piękne i napatrzeć się nie mogę

Danusiu, już się cieszę

Dorotko, jak tylko się rozrośnie by było z czego dzielić

Tymczasem floksowo

Nadrabiam zaległości. Dobrze, że dobrnęłam do końca, bo już zaczynałam się zastanawiać, co się stało Wiesiu z Twoimi liliowcami .

Edyto, przecież bez liliowców nie ma ogrodu . Nie załapałam się jednak na kwitnienie podkarpackich więc jedynie śląskie mogę pokazać

Jak zwykle każda roślina z osobna to królowa a jak zobaczyłam tojeść orszelinową to aż żal, że z mojej (9 szt) w Albamarze nie wyszła ani jedna.

ps. Wiesiu, dziękuję Ci serdecznie za ofertę irysową, ale udało mi się kupić w śmiesznej cenie całe 50 szt w opakowaniu - naprawdę fajne, więc szkoda Cię fatygować. Niemniej jednak raz jeszcze dziękuję!