Beciu, nic się nie martw, portki mają nowe łaty na kolanach
. może Ci przywiozę przylaszczkową kępkę na zlot
Ewciu, muszę robić przerwy w pracy bo kręgosłup by na dłuższą metę nie wytrzymał, a przerwa w pracy to pora na fotki
. A z sadzonek na pewno straciłam pierwiosnka
. Kleszcze były i w zimie ale teraz wzmagają atak, muszę więc znów zabezpieczyć psa, tym bardziej że prawie codziennie chodzimy do lasu
Iwonko, cieszynianki u mnie też w glinie rosną, może się uda że zadomowią się u Ciebie a kwitnienia hiacyntów życzę Ci wkrótce bo piękne są
Danusiu, czekam więc na Twoje ciemierniki
Ciemierników ciąg dalszy