Widziałam i ja
Jak miło było pochodzić po Twoich ścieżkach.
Tak dawno nic nie pokazywałaś, że człowiek już zapomniał jak u Ciebie ładnie.
Niestety ja FB nie mam, więc nie mogę śledzić Twoich poczynań.
Współczuję tych trudnych chwil. Mam wrażenie, ze przez ostatni rok kumulują się same nieszczęścia.
Ale tak jak napisała Ewa, co nas nie załamie to nas wzmocni.
O co chodzi z tą stalą?
Czegoś chyba nie doczytałam

Nelu, podsumuję krótko - warto było nastawić budzenie na piątą, co by się na dobre obudzić i o piątej dwadzieścia podziwiać Twoje królestwo

Verciu ogromnie się cieszę, że nie żałujesz, choć u mnie jak zresztą wiesz - same pospolite rośliny nie to co u Ciebie, ogród botaniczny. Ja to lubię Twoje wpisy, bo pewnie nawet bym nie wiedziała, że niektóre z roślin, które pokazujesz - istnieją. Cóż, człek się całe życie uczy

Małgoś Tu doczytałaś, na fb było więcej o mojej sytuacji, bo grono prywatne i zasięg ograniczony. ,Aano znów tak wyszło, ja to się zastanawiam czy kiedyś będzie taki rok, który mi nie przyrąbie siekierą między oczy? Em przez covid stracił pracę z nowym rokiem, do tego uszkodził kręgosłup. Żaden specjalista (a byliśmy u kilku i podobno bardzo dobrych) nie chce operować, bo zbyt duże ryzyko, że zostanie na wózku, więc każdy zaleca ćwiczenia i życie z bólem dopóki można. Od nowego roku żyjemy z mojej wypłaty, która nie zwala z nóg. I tu się pojawiają jakby dwa wątki jednego tematu. W zimie ogrodnicy się nudzą, zaczęłam wymyślać i oglądać różne ozdoby ogrodowe. Od dłuższego czasu podobała mi się "rdza", ale nie te płaskie ozdoby na patyku wycinane maszynowo na CNC a z ręcznej roboty mające tylko widoczne spawy mocujące wycinankę do "patyka". Kiedy Em został bez pracy, oczywiście szukaliśmy innej, ale potrzebują młodego i sprawnego. I tak - do pracy nie, bo za chory, ale na rentę też nie - bo za zdrowy. Cała ta sytuacja sprawiła, że stanęłam pod ścianą. Wymyśliłam, że sama będę robić rdzewione ozdoby, ale w 3D. Sama wymyślam wzory - z chłopem do spółki, dzięki zrzutce (bo nie miałam kasy na nic) kupiłam palnik plazmowy do wycinania w stali, kupiłam spawarkę i nauczyłam się spawać (to wcale łatwe nie jest, a uczyłam się z youtube). Chciałam zarejestrować swoją działalność, ale jak skończyłam swoje próby obróbki metalu to się rynek stali "zesmolił" i nie dość, że podrożała dwukrotnie, to zaopatrywali tylko wielkie budowy. Dlatego na moje zamówienie jeszcze czekam, żeby móc tworzyć nowe wzory. Wrzucam tylko zajawkę moich pomysłów. Jeszcze testuję i wymyślam nowe. Kule są dość duże (ta pojedyncza ma 20 cm, a obręcz 32 cm).




To tyle.
Wiesiu o plagach nawet nie wspominaj. Z jednego nachyłka zebrałam ich do miski chyba ze sto. Kaczki sąsiada się na nawet nie obejrzą, a chciałam tak ekologicznie, wiesz recycling... Dziś kupiłam kg granulek niebieskich. Trudno, inaczej zeżrą wszystko. Ale jak czytałam, Edyta chyba pisała, że paproci nie ruszają - i widzę że to prawda, w tym zakątku nie ma ani jednego. I przyznam, że host w tym roku też mi nie żrą, ale za to wszystko inne. Klony palmowe, Marlo im przewodzi - oblepione czarnymi mszycami! Na szczepionej brzozie schną listki - bo mszyce. Jak tak dalej pójdzie, to do lata będzie łysa. A codziennie u mnie pada. Krócej, dłużej, ale pada. Może wreszcie choć w Boże Ciało będzie ładnie, to oprysk zrobię. Muszę zajrzeć do Ciebie, bo już mi tęskno za tymi Twoimi zdjęciami! Serio
Nelciu powiem Ci, że i ja czuję niedosyt po Twojej wizycie. Z jednej strony nawet nie wiesz jak ogromnie się cieszę, że przejechałaś taki szmat drogi - a z drugiej, że tak szybko musiałaś jechać. Mam nadzieję, że się spotkamy i pogadamy dłużej, niech no sytuacja trochę znormalnieje
Oczywiście wiem, że najlepsza pora roku dla mojego ogrodu to jesień. Wiosny nie lubię, bo zazwyczaj mam tyle roboty, że nawet nie widzę czy w końcu coś wyłazi czy nie Dlatego dziś dla odmiany, dla Ciebie - poniżej wklejam foty z mglistej jesieni - ale jakie kolorowe

Ewciu - Sierika ja się dowiedziałam o innych ogrodach znanych mi z tego forum też od ekipy programu Z niecierpliwością będę czekała na emisję! I Trzymam kciuki żeby realizacja się udała, a rośliny nie kaprysiły!

Zaczyna się czas cygańskich barw bo azalki i rododendrony szaleją. Pięknie kwitnie azalka, którą dostałam w prezencie od ZZ, ale foty zrobię jutro, jak wrócę z pracy. Dlatego postanowiłam,że dziś wrzucę też kolorowe foty, choć klimatycznie inne







i Hugo - pan i władca na krańcu świata

Dzielna kobieta jesteś, nie poddajesz się. Jeszcze nie trzymaj kciuków bo ja waham się bardzo mocno, od 3 lat zresztą

Ewa co nieco słyszałam o tym wahaniu się. Kiedyś trochę z Kondziem plotkowaliśmy o tym i i o tamtym. Tylko ciiiii, nie krzycz i nie bij. Prawda jest taka, że zawsze to nam coś nie pasuje, że nam się wydaje że można jeszcze lepiej. Pewnie można, ale to Twoje królestwo, trudne, ale jakże piękne! Nie wahaj się
A co by mi to dało, gdybym się poddała? Od płaczu to tylko oczy puchną.Jeszcze nie wiem czy się uda, czy będzie totalna klapa, jak nie spróbuję to się nie dowiem. Nit nie obiecywał, że będzie nam łatwo w tym życiu.

Prawdą jest, że ploteczki chodzą tu i tam najważniejsze, że są życzliwe

Nelu, piękny ogród i wspaniała jego właścicielka. Niby wszystko znam z forum, a jednak... inne oko, inne ujęcia, a posłuchać Twojej opowieści to też zupełnie co innego, niż poczytać w necie
Ozdoby rdzawe, obie cudowne, niepowtarzalne, zwłaszcza ta druga jest według mnie idealna. Róbcie dalej, bo warto!

Nelu, nie musisz mi mówić o warunkach płacowych, bo jestem w tej samej sytuacji.
Od roku jedyny żywiciel.
Tylko mój m. całe szczęście zdrowy. I mam nadzieje, że od lipca rusza z pracą, bo on w branży rozrywkowej pracuje. Może się już otworzy.
Żebym ja namówiła mojego m. na takie ozdoby
Umie spawać, nie pracuje, może by cos z tego wyszło. Ale raczej nie uda się
Twoje są przecudowne.
Trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia. Na pewno kiedyś musi się udać.
Jesienny ogród jak zwykle klimatyczny, piękny. Bardzo brakowało mi tych widoków.
Jeśli bym kiedyś robiła ogród od nowa to w takim stylu jak Twój

Nelu, przepiękne te Twoje ozdoby, gratuluję i życzę sukcesów wielu
Hugo pięknie pozuje ale i tło ma wspaniałe .
A co do tych ślimaków w paprociach to właśnie przeżyłam rozczarowanie , bo wczoraj posadziłam sobie nowiutką 'Red Beauty' i przy dzisiejszym obchodzie zdjęłam z niej dwa wypasione ślimory .Mszycy też u mnie sporo ale deszcze stopowały opryski, może jutro spróbuję sodą, podobno dobrze działa

Nelu, się dzieje... Odcinka Mai jeszcze nie widziałam, trochę mnie wkurza że każą płacić, a przecież był za darmoche dostęp na TVN Meteo...No ale Twój ogród wart każdej waluty, więc marnego piątaka poświecę Wydarzenia towarzyszące dość hardcorowe, ale daliście radę i pięknie.
A te ozdoby, co pokazujesz, że robisz to są genialne są!
EDIT: obejrzeliśmy Maję z W. i padliśmy z zachwytu. W. w dodatku stwierdził, że fajnie wszystko tłumaczysz i pokazujesz, przejrzyście mówisz, poza tym masz doskonały gust . Wspaniałe miejsce, wiele pracy, a efekt jak z bajki.
Pozdrawiamy!

Nelu podobno masz różę Golden Gate, czy mogę prosić o zdjęcia

Kochane dziewczyny bardzo dziękuję za tyle przemiłych słów, niezwyczajnam do tego że ktoś tak chwali, nigdy nie wiem jak się zachować, co odpowiedzieć... Tak czy siak, DZIĘKUJĘ - BARDZO, BARDZO! To dobra motywacja, choć cieszę się że teraz ogród śpi.

Majeczko Golden Gate była, ale się zmyła. Poszła do koleżanki, u mnie pod koniec sezonu wypuszczała baty na 3 - 4 metry a może i dłuższe. Burzyła harmonię tego zakątka, a gdzie indziej nie bardzo pasowała. Ogólnie powiem Ci że była dość zdrowa - kilka plamek było, ale nie tak jak Moonlight co to niby miała być najzdrowsza a wyglądała od początku sezonu jakby miała ospę! Ta poszła w niebyt, bez żalu. Za to posadziłam nowe rugosy, kompaktowe, maja być okrywowe, nieduże do 70 cm - Strandperle Amrum i Strandperle Norderney - fotek nie mam bo młodziki. W przyszłym sezonie mam nadzieję że pokażą coś. Są bardzo ciekawe, w necie już trochę fotek jest więc można zobaczyć.

U nas krajobraz niemal niezmienny I niech tak zostanie a Was zapraszam na kawkę, a ja do pracy

Nelu rozumiem pozbywania się róż bo nijak nie mogą się wpasować w nasz ogród. Czekam na te nowe róże. Może masz w archiwum ze 2 zdjęcia Golden Gate, chciałam zrobić jej metryczkę, jak nie masz zdjęć to trudno.
Za zimową kawusię dziękuję.

Ale piękny ten kubek! Przydałby mi się taki!
Ale posypało u Ciebie!

Majeczka, mam na pewno! Tylko teraz siedzę w robocie do popołudnia. Odszukam i będziesz miała do metryczki

Miłka dostałam od Przyjaciół, są jeszcze w niebieskiej wersji

No proszę, obudziła się! Zazwyczaj więkzość zapada w sen zimowy, a ta się budzi wraz z pierwszym śniegiem!
Masz Kochana sporo do nadrabiania, możesz rozweselać nam oczekiwanie na wiosnę wspomnieniami swojego lata...

Neluś znalazłam zdjęcia, dzięki

Obejrzałam rano powtórkowy odcinek Mai.

Ależ pięknie
A kącik paprociowo-hostowy jak z bajki Paproci jeszcze nie mam, ale już widzę, ze muszę to nadrobić..
Wszystkiego dobrego

Nelu, obejrzałam z wielką przyjemnością powtórkę, Twój ogród można oglądać i oglądać i zawsze coś nowego się wypatrzy
Fajnie widzieć Cię choć wirtualnie - gratuluję i przesyłam

A ja zobaczyłam po raz pierwszy. Fantastyczne miejsce stworzyłaś