Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Lukrecjowy ogród

Lukrecjowy ogród 2017/06/29 20:34 #73769

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Nelciu Penny Lane ,to wielka kapryśnica .Ja mam ją już kilkanaście lat i nigdy nie wiem jak przezimuje i jaka będzie .W tym roku zmarzła do tego stopnie ,że chciałam ją wywalić .Obcięłam tuż przy ziemi no i raczyła odbić .Na razie kwitnie jednym kwiatem .A te iryski są cudowne ,szkoda że anonimy ,bo już bym je kupowała :tup Póki co mam zamówionych 6 u feniksa .Na wiosnę znów będę latać sto razy i patrzyc czy któryś już kwitnie :czarownica
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704

Lukrecjowy ogród 2017/06/29 21:56 #73813

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8344
Przetaczniki masz pokazowe :ohmy: , ja kiedyś namiętnie kupowałam, ale okazało sie, że nie chcą trzymać pionu, a za to łapią wszystkie możliwe grzybska :mlotek
Scabiosa cudo :ohmy: :kocham

A Comte to chyba nie Comte think: , ani liście ani kwiaty nie są właściwe dla tej odmiany. To nowość u Ciebie? Masz jeszcze jakieś inne zdjęcia?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Lukrecjowy ogród 2017/07/09 23:30 #75418

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9985
Ja też jestem zachwycona tą drakwią.
Mam 2, ale moje jakieś takie marne
Oglądając relację z czyszczenia strumyczka, przypomniałam sobie jak to robi Iza Tamaryszek
To bardzo ciężka praca. I to nie koniec na tym, bo za jakiś czas trzeba będzie to powtórzyć
Czy to podtrzymanie ziemi przy strumyku już zostanie?
Gdzie chcesz dać kamienie?
Cały czas zachwycam się Twoim ogrodem. Te ścieżki są cudowne. Bardzo podoba mi się cienisty zakątek i oczko
Pokazuj co robisz na bieżąco z przedogródkiem
Jestem bardzo ciekawa co ta koparka wykopała
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/07/10 00:11 #75423

  • VERA
  • VERA Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6037
  • Otrzymane podziękowania: 25391
Rany, jak mnie tu dawno nie było krecigl , a takie cudowności pokazujesz. Gratuluję Nelu :bravo :bravo :bravo i podziwiam zdziwko
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/07/10 11:04 #75468

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8542
  • Otrzymane podziękowania: 25835
Podziwiam i kibicuję flower , mnie już pomału zaczyna brakować sił :( .
Irys to cebulowy niby wieloletni ale wiele tych lat nie wytrzymuje B) . A driakiew podziwiam i ja :woohoo: , koniecznie zbierz nasionka teacher
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/07/13 12:34 #76049

  • dorkow0
  • dorkow0 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 580
  • Otrzymane podziękowania: 988
Witaj Lukrecjo :przytulam
Ależ rozmach u Ciebie. Tyle się dzieje, że nie jestem w stanie nadrobić, za jednym podejściem. Muszę wrócić i pokukać jeszcze :diabelek
Ale róże i przetaczniki i mostek i rzeczka i kamienie. Pracy odwaliłaś kawał, drugi kawał przed Tobą. Efekty będą spektakularnie, bo po tym co już zrobiłaś, wątpliwości nie ma :kocham
Idę wracać i oglądać raz jeszcze zmagania i cudny ogród vishenka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/07/19 16:46 #77011

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Witam Kochani po nieplanowanej przerwie. Nie wiem który to już raz przymierzam się żeby napisać posta. Może wreszcie się uda!? Od czego by tu zacząć skoro wiele się wydarzyło w międzyczasie....
W drugim tygodniu lipca zaczęły się moje wakacje. Planów było co niemiara, choć burze które przeszły 9 i 10 lipca narobiły mi sporo szkód, zniszczony płot pod lasem na który zwaliły się drzewa, dosłownie ukręcony w połowie 12 metrowy świerk, niemal wyrwana z korzeniami katalpa i brzoza... Ugięły się nogi, ale co robić... szkody udało się w większości naprawić (i tak nieźle, że tylko tyle, bo w sąsiedniej miejscowości poleciało 39 dachów).

Fotka znajomego, który uchwycił moment na 10 sekund przed armagedonem, który potem nastąpił.


Ukręcony świerk... który już w tym miejscu robił fajny cień. Teraz zostało takie nie wiadomo co! Strzałka wskazuje miejsce urwania. Prawie 6 metrów tego drzewa pójdzie do pieca :mur Katalpe i brzozę udało się postawić do pionu, na nowo zasypać częściowo wyrwane korzenie, zastosować naciągi i podpory i jakoś się opamiętały.



Pomiędzy naprawianiem szkód a przyjmowaniem gości, starałam się jednak coś więcej podziałać. Zabrałam się za kolejne prace nad rzeczką.
Po raz kolejny czyściłam dno z mułu, wybrałam kolejnych kilkanaście taczek. Kombinowałam jak koń pod górkę czym utwardzić dno, bo brzegi muszę plewić i obrabiać siedząc w rzeczce, a nogi mi się koszmarnie zapadały. Więc własnoręcznie!!! wyłożyłam dno betonowymi ażurowymi płytami, wsypałam kilka ton piasku... wreszcie mogę chodzić stabilnie! Może nie wygląda to jakoś specjalnie, ale ułatwia prace.




Jeszcze tej wiosny rzeczka wyglądała tak:



Zaczęłam wielką akcję odchwaszczania i powolnego sadzenia roślin... żeby niektóre z nich (te bardziej lubiące cień) mogły tam rosnąć posadziłam już na tym bardziej płaskim 3 wierzby, które mam nadzieję do przyszłego roku - stworzą fajne parasole, Nieco dalej posadziłam 3 sosny czarne - bo dość szybko rosną, a poza tym to ja chyba najbardziej lubię te iglaste :oops:








Odchwaszczanie po kawałku i sadzenie roślin... kamienie otoczaki wielkości wielkich bochnów chleba zostały częściowo wkopane + tu się M. spisał na medal, wycinał jakby półki i kładł na nich kamienie, które potem zostały obsypane ziemią. Ma to powstrzymać obsuwanie się ziemi zanim korzenie roślin na dobre to wszystko zwiążą.


Wlot rzeczki na "mój teren" obudowałam kamieniami (teraz już siedzą na zaprawie, więc nie spadną)


Pierwsze wierzby i brzozy...



W tle sosny...





Nad brzegiem dosadziłam jeszcze 2 hortensje Kiusiu i Magical Flame - oby szybko zbudowały krzaczki ...





Po lewej stronie jeszcze będę pracować nad linią rabat, żeby falisty kształt był bardziej widoczny niż po prawej - tam rabaty (bo są dwie - do mostka - który jeszcze wirtualny i za mostkiem) mają blisko 4 m. szerokości i ta fala nieco się gubi.

Jeszcze wczoraj wieczorem na brzegach i w korycie rzeczki dosadziłam:
kaczeniec błotny 16 szt., irys żółty 50 szt., skrzyp arktyczny 3 szt., sit rozpierzchły 3 szt., pałka miniaturowa 5 szt., czermień błotna 3, wiązówka błotna 9, rdest wężownik 9, jaskier wielokwiatowy 6, turzyca nibyciorowata 3 szt... uch... w rzeczce to na razie wszystko!
Tylko błagam, nie krytykujcie bardzo, bo urobiłam się jak wół i już brakuje mi sił.

Relacja z działań w przedogródku za chwilę :bezsil


Ewciu, Marto, Małgosiu, Werciu, Wiesiu i Dorciu - dziękuję za odwiedziny, że Wy jeszcze macie do mnie cierpliwość! :buziak :buziak :buziak
Ostatnio zmieniany: 2017/07/19 16:57 przez Lukrecja.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, piku, VERA, beatrix+, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/07/19 17:03 #77013

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10361
  • Otrzymane podziękowania: 23439
mi szczęka opadła jak zobaczyłam jaki kawał roboty zrobiłaś a Ty mówisz o krytyce -chciałabym mieć tyle sił -Lukrecjo -Ty i Ania -jesteście dla mnie siłaczkami ogrodowymi -pełen podziw zdziwko , zdziwko zdziwko .A te burzowe straty okropne - mi kiedyś wywaliło orzecha i po postawieniu go w pion przyszła druga wichura w inną stronę i padł -strasznie ubolewałam ,ale chyba tak miało być bo to za wielkie drzewo na tak małą działkę jak moja...Jak to wszystko rozrośnie się to będzie pięknie.......nie zapominaj ,że masz wakacje ,ale przedogródka też jestem ciekawa polewkamax
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/07/19 17:43 #77022

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Ciąg dalszy prac w przedogródku - tu znajdują się rzeczka (na samym poczatku działki, łączka, skarpa przed domem i pasek obok podjazdu... jeszcze pustawo, ale z sadzeniem innych roślin wstrzymam się jeszcze jakiś czas. Moje odchwaszczanie polega na zdarciu darni, przekopaniu i wybraniu korzeni. O ile za domkiem mi się to udało (w porównaniu z tym co przed domem to bajka) - ziemia gliniasta i twarda. Nie dałam rady dokładnie wybrać korzeni. Przekopałam ile dałam rady - czyli niebyt głęboko. Przykryłam kartonami, które przyszpiliłam tymi kołkami do włókniny i zasypałam korą ( w sumie poszło 120 worków!).

Stan na dzień dzisiejszy

początek skarpy



kawałek dalej


i jeszcze dalej... ta wielka sosna czarna rośnie tu już blisko 10 lat, a stary jałowiec już tu był jak się wprowadziliśmy
Wokół słupa rośnie Rosa Ritausma - śliczna, choć wszystkie kwiatki boczne ma zjedzone, bo smakuje sarenkom



Udało się w miarę odchwaścić jeszcze ten kawałek obok podjazdu pod dom, tuż za nim zaczyna się ta dłuuuga rabata pod płotem, ale tam sarenki już nie wchodzą!



To tyle - jesli idzie o przedogródek. Resztę roślin muszę przemyśleć, bo poczekalni już nie mam :blink:



Żanetko ja wiem że tu na Forum jest mnóstwo życzliwych ludzi i jeśli już pojawiają się jakieś uwagi to z życzliwości. wink-3 Oczywiście najwięcej krytykują ci, którzy się pracą nie zbrudzili - np. moi sąsiedzi.
Ostatnio zmieniany: 2017/07/19 17:45 przez Lukrecja.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/07/19 18:26 #77032

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10361
  • Otrzymane podziękowania: 23439
To prawda tak najczęściej bywa-ale co tam -nikt nie ma tyle radości co ogrodnik ,jest na co popatrzeć ,na co czekać co pogłaskać .......byle kwiatek rozkwitnie i gęba się śmieje i nikt nam tego nie odbierze...a przedogródek -elegancki ,uporządkowany hu_rra , clap
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Lukrecja

Lukrecjowy ogród 2017/07/19 18:36 #77034

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Tak bardzo byłam zajęta ciężkimi robotami ziemnymi, że niemal umknęły mi zmiany w ogrodzie za domkiem :unsure:
A tu coraz gęściej, bujniej no i efekty tej kwiatowej rabatki w 100% spełniły moje oczekiwania! Fotki chyba pokażą wszystko najlepiej

KWIATOWO
tym kawałkiem "trawniczka" idę w swoje ulubione miejsce, choć sfocić tego nie sposób, na żywo wygląda tu o wiele lepiej!




i dalej...





O! Właśnie tu mi się najbardziej podoba wink-3







No i jeszcze ta całkiem nowa rabatka - też już gęściutko. Bardzo miłym zaskoczeniem jest dla mnie kwitnienie przywrotnika - tak dłuuugo!
tą ścieżką na wprost idę ...




tutaj:




prawa strona



lewa strona








Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Tomek Mr, VERA, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/07/19 18:41 #77035

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Musiałam podzielić post, bo się fotki nie mieściły wink-3
Tu już bardziej ogólne widoczki:
































I to by było tyle na dziś :witaj
Teraz eony zajmie mi nadrobienie zaległości u Was :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Tomek Mr, VERA, Gosia1704, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/07/19 19:11 #77036

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
:bravo :bravo :bravo Nelu :) Dobrze, że udało Ci się dokończyć przed tymi upałami, które nastały. Bo ja np. w takie gorące dni to już odpoczywam pełną parą. Bardzo mnie ucieszył Twój post, akurat na fajeczkę sobie przyszłam. Odwaliłaś kawał dobrej roboty! I doskonale zdaję sobie sprawę ile to jest i wysiłku i samozaparcia :buziak Ale jest efekt, a to jest najważniejsze w tym wszystkim. I teraz już spokojnie możesz dalej sobie planować. Pięknie to zrobiłaś, rosliny w tak trudnym miejscu posadzić to jest naprawdę COŚ :przytulam I przedogródek machnęłas, no z mojej strony wielki dla Ciebie skłon i :bravo Oczywiście z wielką przyjemnością zajrzałam w Twoje zakamarki i się nawzdychałam ... I popatrz jak różyce dają czadu z kocimietką i resztą zielonej bandy. Baaardzo mi się wszystko podoba a trawy przy ścieżce :kocham no hortensje, które również uwielbiam. Ale raz jeszcze gratuluję rzeczki, bo z niczego stworzysz kolejny raj :buziak :bravo
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/07/19 19:54 #77041

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Żanetko przedogródek musi być bardziej bezobsługowy. Są miejsca, które nieustannie trzeba obrabiać. Np. codziennie obcinać przekwitłe róże itd. Ja wiem, że dziewczyny mają tego dużo więcej ode mnie, ale ju teraz ledwo daję radę. Inna sprawa, że przed domkiem bardzo często pasa się sarny. Grodzić tego nie chcę, bo nie cierpię ograniczeń. A jak się okazało pierwszej nocy sarenki zjadły 5 host, niemal do ziemi :woohoo: następnej - były kwiatki liliowców... teraz na noc wieszam takie kawałki folii malarskiej, trochę je to straszy. I idą się paść gdzie indziej. :przytulam

Aniu no kto jak kto, ale Ty też dajesz nieźle czadu tam, u siebie! No tak całkiem to nie udało mi się dokończyć wszystkiego, jeszcze sporo przede mną, ale jakiś zarys już jest. Najgorsze jest to, że ja wychowana na sianie i snopkach zboża dostałam takiej alergii, że od kilku dni tylko sterydy mnie jakoś ratują. Jak na ironię - zabija mnie to, co kocham! Dlatego też wychodzę skoro świt w pole, bo jak już grzeje to siedzę w domku, razem z psem chłodzimy się na kaflach.
Dziękuję Ci za tak wiele serdecznych słów :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/07/19 21:51 #77059

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22620
Lukrecjo zdziwko no teraz to mnie powaliłaś recourse przepięknie wyszła rzeczka coś niesamowitego a jak się wszystko rozrośnie to będzie bajka :bravo
Przedogródek ślicznie już wygląda a ogród jak zwykle zachwyca ,nowe rabatki coraz piękniejsze i bujniejsze :) :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/07/19 22:03 #77064

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8344
Gdyby nie fakt, że czytam to o 22, to powinnam łapać za taczki, łopaty i robić, robić, robić... Strasznie to mobilizujące patrzeć, jak inni urabiają się po łokcie :woohoo: . Powiem szczerze, że jak czytałam co chcesz zrobić z rzeczką, to wydawało mi się, że odpuścisz, sorry :przytulam , nie znałam Cię clap

Chmura na zdjęciu jak z horroru zdziwko , nic dobrego z tego nie mogło wyjść...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/07/19 22:52 #77071

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Podziwiam Cię bo podjęłaś się cięzkiego zadania z rzeczką ale prawda jest powiedzenie, że gdzie diabeł nie może.....efekty nie dość, że błyskawiczne to i piękne. Podoba mi się wiele miejsc w Twoim ogrodzie, nie tylko Twoje ulubione :bravo a kataklizmu współczuję, dzisiaj jest 10 rocznica gdy w mojej wsi przeszedł grad, który spowodował, że cała wieś kładła nowe dachy......koszmar.
Ostatnio zmieniany: 2017/07/19 22:52 przez sierika.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/07/20 08:10 #77092

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Pracowitko ,czego się nie dotkniesz zamienia się w piękne miejsce .Z Ciebie taki ogrodowy Midas .Nie mogę się napatrzeć i nadziwić ! U mnie tak się niestety nie da .Za mało mam miejsca ,a za dużo chciejstw
Nie da się mieć wszystkiego .Ale Ty szalej dziewczyno , masz zdrowie i talent .A ja sobie chociaż pooglądam :mniam :kocham
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/07/20 08:24 #77094

  • Asia2
  • Asia2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1206
  • Otrzymane podziękowania: 3817
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej pracowitości, uporu i przede wszystkim konceptu !!! Mówiąc kolokwialnie - odwaliłaś kawał dobrej roboty :woohoo: ! Efekt przerósł moje wyobrażenia :P ...
Nelu, jesteś n.i.e.s.a.m.o.w.i.t.a !!!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): beatrix+, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/07/20 09:21 #77108

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8542
  • Otrzymane podziękowania: 25835
Jesteś tytanem pracy Nelu krecigl , podziwiam i kibicuję :bravo. A jak układałaś te ciężkie płyty to nawet sobie nie wyobrażam krecigl . Ciężka praca wkrótce da efekty i pięknie będzie nad Twoją rzeczką, rośliny szybko dadzą pożądany efekt :)
Strat współczuję :ohmy: i jestem zaskoczona że tak niedaleko takie spustoszenia. U mnie susza i ciągle brak wody z nieba :unsure: .
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.213 s.