Jaka wypacykowana rabatka pod domem!

Moneta wypatrzylam. ..moja krzewuszka poszła za Tęczowy Most.
I pies i stanowisko jej w tym pomoglo.


Buziole!

Hej Dorotko,
leczysz nogi po weselisku?
Pogoda była smutna, ale przynajmniej upału nie było.

Jak było na weselu, ubawiłaś się ?
Dzisiaj słoneczko a przed nami letnie dni ( z prognoz wynika , że całe 3 dni ).

Danusiu..nadrobiłam zaległości wreszcie.. pięknie się wszystko zagęszcza.
Zachwycona jestem rabatą hostową- jakie piękne, soczyste, zdrowiutkie liście- widać, że doskonale się u Ciebie czują!


Haha, czytam , że i u Ciebie trawnik jest "Męża", a ogródek "Twój".. U nas też wychodzę z założeni, że ogród jest mój i pozwalam Mężowi czasem się przespacerować..z kosiarką
A tak na serio- ja zbieram rośliny, Mąż pilnuje, żeby trawy zbytnio nie ubywało- i ma rację..w sumie to sama sie hamuję w tej kwestii bo wydaje mi się, że trawa ładnie podkreśla urodę rabat i dobrze mieć odrobinę miejsca- tak, żeby zrobić te kilka kroków w tył i popatrzeć na rabatę z perspektywy.

Rabata przy domu to zawsze fajny pomysł, dodaje to wiele uroku, ale nie mogę się nie zachwycić surfinią na parapecie. WOW!!!
Nigdy mi sie tak uprawa nie udała..

Gosiu wiązówka jest wyższa niż ja czyli ma ponad 1.70 więc nie wiem czy pachnie jedno wiem lubi się rozłazić co do pierwiosnka główkowatego to mam go już trzeci rok nie było na razie problemów z zimowaniem ale szaleństwa w przyrastaniu nie ma
Betinka ciesze się że wpadłaś Monet jest u mnie trzeci rok i przyrasta słabo a przez ten czas w zeszłym roku tylko raz zakwitła dwoma kwiatkami
Dziewczyny wesele było suuuuuper oczywiście do białego rana w Witku w Krakowie czyli wielki świat a wczoraj u siostry były poprawiny a dzisiaj poprawiny poprawin nooooo jakby nie patrzec prawie górale jesteśmy czyli wesele musi trochę potrwać

Łatwo zdrowie po takich poprawinach nieustannych stracić!

U mnie liliowce już wszystkie kwitną, ale tak jakoś nie mają u mnie głównej roli więc mogą zakończyć, jak rozhulają się dalie, nie pogniewam się!

Jak górale to wesele prawie tydzień , gratuluję kondycji

Miłeczko Wiesiu dzisiaj już wróciłam do normalności ,prawie cały dzień spędziłam w ogródku
Kilka fotek z mojego małego ogródeczka

Danusiu -wróciłaś do szarej rzeczywistości, ale ogródek masz bajeczny.......podziwiam Twój porządeczek wiem ,że sie powtarzam ale u Ciebie wszystko jest na swoim miejscu

Żanetko nie wszędzie jest jeszcze tak jak bym chciała ale może kiedyś -dziękuję

nie grzesz -masz pięknie

dobrze Psze Pani już ani słowa

Danusiu, ślicznie masz. A ile kwiatów. I tak elegancko

Powtórzę za Żanetą- nie grzesz dziewczyno, bo do Ciebie można przyjść na naukę sadzenia roślin nie robiąc przy tym chaosu

Dorotko, Aniu
Dzisiaj kolejny piękny ,słoneczny i gorący dzień.Pranie wstawione bo jakoś nigdy w tym koszu nie chce być pusto,zakupy zrobione a dom w miarę ogarnięty ,jeszcze odkurzanie ale oczywiście dzieciaki jeszcze śpią Posiedzę chwilkę i pokukam co u Was
Gdyby ktoś miał ochotę to zapraszam do cienia na taras,zrobiłam bukiet z przekwitłych kwiatów żurawek


Powoli zaczynają startować jeżówki co mnie bardzo cieszy




Werbena


Dziurawiec

Danusiu, ta filiżanka z rojnikiem jest urzekająca
Ja leniuchuję, jakoś nie mam weny na pracę jakąkolwiek, ostatnio choć pranie się zrobiło, mięso czeka na uduszenie, bo miałam kartacze robić, ale zrobię spaghetti. No, jeszcze w domu coś trzeba ogarnąć, bo potem z córką na zakupy jadę. Skończyło moje maleństwo 18 lat, dzisiaj właśnie. I imprezkę trzeba przygotować

Na tarasik wpadłam i owszem ,żurawkowy bukiecik obejrzałam i bardzo mi się spodobał .Rabatki masz bardzo uporządkowane ,co mnie niezmiernie ujmuje.W porównaniu z moimi ,to masz wręcz wzorowe .U mnie gorąco ,tyle mojego co przed południem zrobiłam w ogrodzie .Pomimo upału ,w powietrzu czuć odrobinę jesieni .Może to przez floksy

też bym posiedziała na tarasie u Ciebie -bo u siebie nie mam czasu ,ja mam dom zapuszczony bo po pracy siedzę w ogrodzie... ,ale jutro dziewczyny moje ruszają na wakacje to mam zamiar trochę ogarnąć a od poniedziałku dwa tygodnie laby ........

Dorotko dla córci wszystkiego co najlepsze moja będzie miała w przyszłym roku jakoś mi sie wierzyć nie chce
Ewus u mnie czuc na razie latem bo póżniej wszystko startuje a teraz to pachnie sianem bo niedaleko znajomy całe wielkie pole wykosił
Żanetko ja w tygodniu jestem w domu ale przez wakacje to mi dzieciaki cały plan dnia rozwalają

To ja zajmuję miejsce na tarasie.....poproszę tylko herbatkę