Ewuś koło Gosi pełno szkółek i nawet na targu dużo roślin nie to co u mnie wiec nie umiałam sobie tej przyjemności odmówić -dokupiłam 4 nowe jeżówki i mam nadzieję że też ładnie się u mnie rozrosną

No tak, jak sie trafi do zagłębia ogrodniczego, to się nie wraca z pustymi rękami.
Jakie floksy kupiłas?

Jureczku kupiłam tylko jeden Peppermint Twist a drugi dostałam od Gosi ale bez nazwy -fotki floksów dla Ciebie
Nowy


i jeszcze takie moje stare kwitnące






Dzisiaj było dosyć przyjemnie więc dalej walczyłam z chwastami tak że jestem prawie na półmetku a potem z M położyliśmy połowę korytek czyli widać światełko w tunelu
Kilka fotek z ogródka

piękne rabatki i kolorowe-

Pięknie świeci słonko po nocnej burzy a ja dzisiaj leniuchuję W tygodniu były dwa dni trochę bardziej chłodne i pochmurne więc wreszcie uformowałam iglaczki


Powoli zaczynają startować wrzosy




Goryczka ładnie się rozrosła tylko nie chce ładnie trzymać pionu i położyła się na funkiach

pięknie wystrzygłaś iglaczki a co ta za niebieskie dzwoneczki?

I ja wpadłam zobaczyć jak wystrzygłaś iglaki ,też muszę swoje przyciąć.
Ładny widoczek wszystkich razem na tle domu a i towarzystwo mają ładne kwitnące wrzosy, co wskazuje na jesień.

Żanetko to goryczka trojeściowa
Majeczko do komplety dołączają też zawilce








Czekam jeszcze na nową odmianę Crispa która ma być najniższa.

Zawilce japońskie bardzo mi się podobają. Kiedyś miałam łan i posadzone były w sąsiedztwie odetki wirginijskiej. Po 2 sezonach zanikły i już nigdy nie udało mi się ich utrzymać. Coś im się u mnie mnie podoba.
Cudowne są te Twoje odmiany! Życzę sukcesu w zdobywaniu kolejnych!

Rabatę przy domu powinno pokazywać się we wszystkich poradnikach ogrodniczych. Bardzo elegancka.
Zawilce też bardzo okazałe. Zaczynam się zastanawiać,czy to przypadkiem nie chodzi o region Polski. Miłka napisała, że u niej też nie chcą się zadomowić. Trudno. P-ń i okolice będą bez zawilców. A ja i tak jestem uparta i posadziłam nowe, jak co roku.

Danusiu, u mnie "crispa" zimy nie przeżył (poprzedniej) Reszta zawilców dobrze się ma.
A ta goryczka to trudna w uprawie? Bo śliczna jak malowanie.

Miłeczko u mnie ten zwykły pojedynczy różowy to nawet trochę sie panoszy i muszę go pilnować a reszta na razie ładnie rośnie w kepkach
Inuś dziękuję ślicznie za pochwały co do prób ta tak jak moje z rododendronami mam juz tylko dwa i raczej ostatnia próba
Zuziu zobaczymy czy przetrwa zimę a na razie czekam na kwiaty bo listki ma ładne goryczkę chyba przyniosłam z korą raz z lasu jak chciałam dogodzić rododendronom który i tak padł i od tego czasu tworzy coraz ładniejszą kępę tylko nie chce stać tak jak w naturalnym środowisku.
Kilka fotek z cienistej rabatki

Danusiu na cienistej masz tak ciasno jak u mnie na większości rabat dzisiaj przy podsypywaniu jesiennym nawozem róż musiałam wykonywać ekwilibrystykę żeby zbytnio nie podeptać ale i tak bardzo lubię taki gąszcz
Zawilce japońskie też nie chcą u mnie rosnąć, dwa razy próbowałam i dałam spokój

Danusiu, rabata przed domem cudowna Ja się zabieram za mojego iglaka przed domem, ale idzie mi jak po grudzie. Zupełnie nie mam na niego koncepcji. Martwię się, że go spitolę, choć taki jak jest teraz i tak zostać nie może. Mąż go dostał od mojej mamy na któreś urodziny. Miało być drzeweczko do półtora metra. Teraz ma już prawie trzy i w zimę zaczął się rozkładać na boki.

cienista -wesoła i kolorowa,hortensje ładnie Ci kwitną ....goryczka przypadła mi do gustu choć słyszałam ,że goryczki są trudne w uprawie , ale może się skuszę przy jakichś zakupach..

Majeczko u mnie wszędzie prawie tak ciasno ale za to chwasty mają coraz mniej szans
Ewuś dziękuję jeszcze się zastanawiam jak ciachnąć kosodrzewinę bo coś zaczyna się robić jak drapak -goła od spody a igły górą -nie wiem czy wezmę się jeszcze w tym roku czy poczekam do wiosny
Żanetko u mnie ładnie się przyjęła ale wiem że u koleżanki goryczka nie chce rosnąc ,warto jednak próbować bo śliczne ma kwiatuszki
Słonecznie u mnie i przyjemnie ja dzisiaj miałam dzień domowy bo robiłam z papryką i przy okazji porządki w spiżarce,lubię ten czas kiedy na półkach znów pełno przetworów Po powrocie M z pracy razem z sąsiadem dokończyliśmy układanie korytek w potoczku teraz trzeba będzie jeszcze załatwić ziemię i doprowadzić wszystko do porządku.
Na skalniaczku jeszcze troszkę kwitnie póki nie widać ziemowitów.

Czy tojeść lisie ogonki ,bardzo Ci się rozłazi ? też ją mam i boję się jej wędrówek
Ale z drugiej strony bardzo mi się podoba i chciałabym ,aby została w ogrodzie .Tyle już roślin musiałam się pozbyć .Fajnie połączyły się u Ciebie rośliny na rabatach ,bardzo mi się podobają takie kompozycje

Ewuś u mnie tojeść jak na razie trzyma się ładnie w kępkach a rośnie tu już jakieś trzy lata i mam nadzieję że tak zostanie

Danusiu, u Ciebie czosnki skalne w pełni kwitnienia a u mnie dopiero zapączone.Jak to możliwe???
Gdybys miała odrobinkę czasu, dodaj je - bardzo proszę - do wątku bazowego o czosnku skalnym. Chyba tylko ja tam dodawałam wpisy.

Ja swoje hortensje musiałam podeprzeć i obiecałam sobie,że w przyszłym roku nie będę ich tak krotko obcinać. Będą mieć sztywniejsze łodygi, to i może nie będą tak polegiwać na innych roślinach.

Danusiu, nie tylko ogrodniczka z Ciebie co się zowie, ale i fryzjer doskonały
Cudnie u Ciebie