Dorotko, dla mnie bycie na bieżąco teraz w sezonie graniczy z cudem, mam nadzieję, że zimą się to zmieni.
Koty w ogrodzie psocą i robią wiele szkód, ale możliwość obserwowania ich rekompensuje straty.
Miło, że moje pokoiki podobają Ci się.
Ten z trawnikiem jest największy.



Żanetko Cały czas byłam w błędzie myśląc, że jesteś Dolnoślązaczką, ale okazało się, że nie dokładnie odczytałam nazwę Twojej
miejscowości. Może kiedyś uda nam się spotkać.
Gożdzikom chyba odpowiada ziemia w naszym ogródku bo dużo ich się rozsiewa .
Lilie codziennie jakieś rozkwitają.



Aniu, na ryneczku można czasem znależć jakiś rarytasik, choć bez nazwy to i tak warto się pokusić.
Dla mnie też nie ma lilii które nie zasługują na uwagę.
Festiwal liliowy ciągle jeszcze trwa.




Betinko, zdrowie może być, gorzej z czasem.
Jeśli chodzi o żurawki to owszem są takie, którym słońce zbytnio nie przeszkadza. U mnie przede wszystkim LICORISE, OBSIDIAN,
CHERY COLA, AJSZA, MARS, MAHOGANY, SHANGHAJ i generalnie wszystkie ciemne dają radę na słońcu.















.

Elu -myślałaś o Złotoryji ?, moja Złotoria graniczy z Toruniem....także prawie centrum i pogoda do d-... w tym roku ,choć dziś jeszcze nie padało

Halo.Puk puk.
Cóż to koleżanka tak zamilkła?
Czyżby koty zniszczyły wszystkie roslinki.
Mama dla Ciebie hiciora.
Zobacz na stopkę pod Moim podpisem.

Elu, widzę, że faktycznie czasu masz mało.
Mam nadzieje, że spędzasz go na działeczce
Czy Ty wiesz, że jak byłyśmy to jakoś nie zwróciłam uwagi na lilie?
Nie było ich jeszcze widac za bardzo

Elżbieto wszystkich czas goni a ja to juz nie wiem co mam robić,tu mnie ciagnie do lasu na grzyby a potem sama je obieram,myje kroje suszę na patykach na piecu.
Pogoda piękna więc ciągnie mnie w plener,porzeczki czarne przetwarzam na sok
Lilie cudne ja kilka drzewiastych kupiłam i wszystkie są kremowo żółte ale są piękne.

Czuję się przy Was ,jak jakiś leniuch ,bo wprawdzie jestem kobietą zajętą ,ale to są wszystko zajęcia które lubię ,no i czas mnie też już nie goni .To jest bardzo smutne ,że najlepsze lata naszego życia marnujemy na zarabianie pieniędzy .A kiedy przychodzi czas ,żeby z nich skorzystać ,to nas już nie ma
Ogród Elciu dobrze pomyślałaś ,bo prezentuje się bardzo miło dla oka ,pomimo że mniej czasu mu poświęcasz

Nasionka wysiane , kwiatkami się pochwalę za rok

Co słychać Elu w ogródku i nie tylko?

Eluś, już na wyjeździe jesteś?

Matuluuuuu, kto ogródkiem się opiekuje w takim razie?

Buziole i wracaj już!

Eluś, w porządku mam nadzieję.....?

Proszę się nie martwić.U Eli wszystko w porządku.
Co do szczegółów nie zostałem upoważniony.
Pewnie Ela sama Wam opowie.

Niby Jurek mnie uspokoił, ale przecież my tu tęsknimy!
Może choć słówko Elu?

Przyszłam, posiedziałam, podumałam i czekam na Ciebie

Elu, już czas odpocząć od garnków i słoików...

Eli co prawda nie było we w Polszcze, ale już jest!

Jedynie czeka na naprawę laptopa,bo wyrwała mu flaki

Przekazuję pozdrowienia!

Elu
Widzę, że bywasz na forum.
Może byś tak coś skrobnęła.

Elżbietko!
Widzę, że jedziesz na zlot!
Jak się cieszę, odszukałam Twój wątek, abyś miała łatwiej i mogła coś nam skrobnąć jak mówi Jurek

Kochani, bardzo dziękuję wszystkim zaglądającym i przepraszam za milczenie.
Pokazało się światło w tunelu więc mam nadzieję w niedługim czasie nadrobić zaległości, proszę jednak jeszcze o trochę cierpliwości.

Jestem ostoją cierpliwości...

Czekamy na Ciebie
Wesołych świąt