Elu, magicznych Świat Ci życzę!

Kochani! Jeszcze raz przepraszam za brak reakcji na Wasze wpisy.
Te ostatnie miesiące były dla mnie bardzo trudne. na tyle, że nie miałam
siły, ochoty, często nawet możliwości zaglądania na Forum.
Po tak długiej przerwie jestem trochę onieśmielona, trochę brak weny, ale trzeba się pozbierać do kupy i zanim wiosna przyjdzie
powoli nadrabiać zaległości.
Dziś po raz pierwszy w tym roku zamierzam wybrać się na działkę zobaczyć w jakim stanie są roślinki i przy okazji zrobić remanent w nasionkach, może coś do
skrzynek wysieję?
Jak wszyscy nie mogę się już doczekać wiosny, choć z drugiej strony wolałabym żeby spadł porządny śnieg i trochę przymroziło, niech się zima wyszaleje teraz,
kiedy jest na to czas a nie w maju jak to ostatnio u nas bywa.
Póki co namiastkę wiosny zrobiłam sobie na parapecie.

Cześć Koleżanko Taka szerokość geograficzna, że prawie przez pół roku trzeba czymś mamić oczy, bo ogródki nieczynne, a na niebie szarość
Parapetowe narcyzy w roli zastępnika sprawdzają się znakomicie

Siberko za moich młodych lat na tej szerokości nie było najgorzej, bo można było choć na śniegu czy lodzie się wyszaleć i były normalne cztery pory roku,
a teraz masz rację, szaro i buro. jak dla mnie to co najmniej o 5 miesięcy za długo.

Elu
Witaj.
Cieszę sie ,że jesteś.
U Mnie śniegu też niewiele.Za to dzisiaj przymroziło prawie 10 na minusie.

Elusia , dobrze, że jesteś cała i zdrowa. Mam nadzieję, że zło sobie już poszło precz
A wena przyjdzie, bo zaraz Cie tutaj wciągniemy w ogrodowe problemy

Elu
tylko się przywitam i uciekam na jogę!
Cieszę się, że jesteś...

Elu, za młodych lat to się człowiek albo rozglądał za chłopakami albo przynajmniej miał na głowie szkołę
A teraz tylko ogródek w głowie, a ten nieczynny

Może znów zacząć rozglądać się za chłopakami???????????????

Elu, cieszę się i ja że jesteś . Vena przyjdzie sama a parapetowa wiosna i u mnie podobna

Witaj Elu
Jak miło ,że jesteś wiosna parapetowa, też poprawia humor.
Ciekawe w jakiej kondycji przywita Cię działeczka czekamy .

Fiu,fiu!

Wiosna już u Ciebie,choćby na parapecie!

Buziole, Eluś!

Eluś, witaj
Cieszę się, wraz z innymi, że już jesteś. Tak to już jest, że pod górkę mamy zawsze. A znowu, jak już z górki, to zaś za szybko i zaś się trzeba męczyć. Ale życie bez problemów, to chyba za łatwe by było? Choć troszkę mniej ich mogło by być
Też ciekawa jestem co tam w ogródku słychać u Ciebie? Czy już przedwiośnie na całego?
U mnie jeszcze zima, choć listki żonkili widzę spod śniegu, przez okno.
Serdeczności zostawiam i słoneczko

Witaj !!! Dobrze, że to co było paskudne już odpuściło a o wenę się nie martw. Przyjdzie razem z wiosną . Też mam włączony tryb tylko czytaty U mnie też stoją żonkile w wazonie i poprawiają mi humor.

Siberia napisał:
Jak to mówią 'W starym piecu diabeł pali' a serce nie sługa. Dlaczego nie?

Elżbieto, witaj ciepło i już niemal wiosennie. Teraz, to tylko z górki, każdy dzień dłuższy od poprzedniego i każdego dnia coś nowego można zauważyć w ogrodzie...Ptaki świergolą, pojawiają się pączki na krzewach i drzewach, coś tam zaczyna kukać z ziemi.... zaczyna być optymistycznie, choć strach przed zbyt wczesną wiosną jednak jest.

Elunia, im bliżej wiosny zaczynamy wracac na forum rób remanent w nasionkach od razu nastrój polepszy się, ja tez dzisiaj uporządkowałam nasiona, żeby wiedziec co jeszcze potzreba.

Eluś, jeśli można podrzucę trochę mojej "wiosny" aby poprawić Ci nastrój

Jureczku, Ewuniu, Nelu, Siberko, Wiesiu, Majeczko, Betinko, Dorotko, Inuś, Pollutku, Ewuniu - Sieriko
witam Was serdecznie i dziękuję za ciepłe słowa.
Z Wami na pewno będzie łatwiej nie pamiętać o choróbskach, a może nawet zacznę się rozglądać ? może jakiś Amor wypuści strzałę i trafi
tam gdzie nie trzeba.
Wczoraj wpadłam na działkę na krótko bo chciałam zdążyć na skoki, za to dzisiaj pozaglądałam we wszystkie kąty.
Zima u nas sucha i bezśnieżna i po kilku ostatnich nocach poniżej - 5* niektórym roślinkom pewnie na dobre to nie wyjdzie.
Zanim ziemia zamarzła zdążyły powyłazić na wierzch tulipany, hiacynty, żonkile, niektóre krokusy już pokazują kolorki.
Ogólnie dzięki zimozielonym i żurawkowym kolorkom działka nie wygląda smutno.



Chciałam wstawić trochę zdjęć ale nie wchodzą, chyba zapomniałam jak się zmniejsza. Muszę poćwiczyć.
Data w aparacie mi się przestawiła, wcześniej nie zauważyłam.

Veruś bardzo Ci dziękuję za te śliczne miłki, ale mnie wyczułaś! Idąc dziś na działkę pierwsze kroki skierowałam w miejsce gdzie w ubiegłym roku posadziłam kilka
ranników. Byłam pewna, że przywita mnie parę małych "słoneczek", ale niestety nie znalazłam ani jednego.
Tym bardziej Ci dziękuję
W rewanżu dla Ciebie parę skromnych kwiatuszków wawrzynka.

Witaj Elunia ślicznie jest u mnie zima na pazie panuje na całego więc nawet nie ma szans żeby oznaki wiosny zobaczyć no chyba ze zacznę śnieg rozgrzebywać dawaj kochana fotki wspominkowe i jakoś do wiosny dotrwamy wesoło

Witaj Danusiu
Nawet nie wiesz jak bardzo Ci tej zimy zazdroszczę. Roślinki przykryte kołderką są bezpieczne i nie musisz się martwić, że zmarzną. Moje biedulki siedzą
w zmarzniętej, gołej ziemi ziemi pokryte szronem, robi mi się zimno jak na nie patrzę.
Za wiosną tęsknię ale wiosenne widoczki wolałabym oglądać w kwietniu a nie w styczniu czy lutym.
Wspominkowa fotka dla Ciebie.



i jeszcze jedna z wczoraj