Błąkam się po innych ogrodach, a do mojego ciągle mi najdalej.
Ewciu Nowinko, te kolory to po części Twoja wina.
Choć moją działkę nawet nie da się porównywać z Twoim cudnym czarodziejskim ogrodem, to dla mnie też maj to najpiękniejszy okres. Te kwiaty, zapachy, rozwijające się świeżutkie liście host, odmładzające się żurawki i można by tak długo jeszcze wymieniać.
Każda pora w ogrodzie ma swój urok, ale maj
Ja z tej pomyłki azalii jestem bardzo zadowolona, bo moja " stara " Western Lights, którą spisałam na straty, pięknie się odbudowała i mam
nadzieję na obfite kwitnienie w przyszłym roku. Druga miała być Tasso - na zdjęciu wygląda ciekawie, ale w zamian zamówiłam Homebusch,
która od dawna mi się marzyła.
Dwie moje nieznajome, może nie powalające swoją urodą, ale już je uwielbiam za cudowny zapach, zidentyfikowałam
w Wojsławicach jako Chanel.
Ta jest moja
a ta z Wojsławic
Ciekawi mnie czy znasz tę azalię i czy Twoim zdaniem trafnie zidentyfikowałam, bo była jeszcze bardzo podobna, tylko już mocno
przekwitająca. Sprawa byłaby łatwiejsza gdybym miała kwiatki obok siebie.
Danusiu, faktycznie kolorowo i pachnąco jak to w maju.
A czego chcieć więcej? Żeby maj trwał choć ze trzy miesiące i żeby przynajmniej co drugą noc popadało.
A co ? pomarzyć nie można.
Rododendrony przekwitają a nowe zapachy roztaczają piwonie.
Daguś, hosty w tym roku bez przeszkód tzn. przymrozków pięknie się rozwinęły. Teraz jeszcze nie podziurawione przez ślimaki
wyglądają zachwycająco.
Jest im już bardzo ciasno, zamierzałam je wiosną dzielić, przesadzać kiedy były jeszcze w kłach,
ale czekałam na nowe zamówione u dziewczyn z forum.
Teraz szkoda mi niszczyć liści, najpierw muszę się dobrze na nie napatrzeć.
Póki co nowe nabytki czkają w donicach, a ja przygotowuję miejsce, przymierzam, przestawiam, zastanawiam się.
Teraz muszę z powrotem ułożyć kostkę na obrzeżu i dopiero będzie przesadzanie i sadzenie.
Ciągle brakuje mi czasu, chwasty rosną jakby im kto kazał, a warzywnik spory. Truskawki wyplewiłam w sobotę i przy okazji zobaczyłam,
że zaczynają dojrzewać. Zerwałam 10 sztuk.
Kosy wypatrzyły jagody kamczackie i dziady myślą, że będę się z nimi dzielić.
O nie ! niech się nauczą ślimaki wcinać, a nie na łatwiznę.
Rododendrony w tym roku zdecydowanie za krótko kwitły, szczególnie azalie wielkokwiatowe.
U Ciebie Daguś wyglądają dużo lepiej.
Ostatnie już kwiaty.
Sarina
Anneke
Fiereball
Cristofer Wren
Ewuniu Sieriko ta wiosna - nie wiosna. dla rododendronów z jednej strony była łaskawa, bo ich nie przymroziło, kwitnienia były obfite,
a z drugiej strony zdecydowanie za wysokie temperatury nie pozwoliły długo cieszyć się ich urodą.
W moim ogródku, gdzie rośnie kilka, tak tego nie widać, ale w wielkim ogrodzie.
Na święto rododendronów w tym roku ( 27 maja ) na azaliach zostaną tylko słupki i pręciki.
Różaneczniki jeszcze dają radę.
Nowa Zembla
Roseum Elegans
Coś specjalnie dla Ciebie z Wojsławic - w nawiązaniu do Twojego awatarka.