Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: "Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika"

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/24 15:43 #135432

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2303
  • Otrzymane podziękowania: 5589
Widzę, że trzeba się bedzie wybrać celem przeprowadzenia inspekcji. czdziura
Poczekamy z tym jednak do wiosny :wita
Ostatnio zmieniany: 2018/11/17 09:19 przez Semper.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/25 00:57 #135499

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7002
Ewuś, Nowinko, :witaj
Na dobrą sprawę najbardziej, może nie podpadły, ale zaabsorbowały najwięcej czasu - żurawki krecigl
Z nich jednak nie zamierzam zrezygnować bo według mnie one dają kolor przez cały sezon. :kocham



Żeby tylko te fr.......opuchlaki tak ich nie lubiły. :mlotek
Na pewno zostaną hosty, trawy i rabata rodkowa z paprociami. Nie umiem tak po prostu wyrzucić żadnej roślinki, więc te które
zechcą zostać, zostaną, ale nie zamierzam już rzucać się na wszystko co mi się podoba. :nie
Nie wiem czy poznajesz te śliczności?



Maggie, kiedy 6 lat temu zaczynałam przygodę z ogródkiem, miałam co miesiąc nowe wizje. zarowk 2smiech
Działka, to jest takie miejsce gdzie udaje mi się trochę odstresować i zapomnieć o problemach.
Żałuję, że zrobiło się tak nieprzyjemnie :burza jeszcze choć tydzień słoneczka by mi się przydało. :owady
Dobrze, że udało się Wam posadzić wszystko jeszcze przed załamaniem pogody. :zielony
Ostatnio zmieniany: 2018/10/25 23:21 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, piku, takasobie, VERA, Dagusia, zanetatacz, Maggie


--=reklama=--

 

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/25 13:29 #135518

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6631
  • Otrzymane podziękowania: 14381
Witaj Elżbietko, jak wiesz mam tam u góry mam pewne hm.. możliwości i jak bardzo Ci zależy to jeszcze
kilka cieplejszych dni postaram się załatwić.. gwizdac
Nareszcie ogródki podlane, może i ja się wezmę do jakiejś pracy bo ostatnio tylko leniuchuję..
Piękne paproty..
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Ostatnio zmieniany: 2018/10/25 20:15 przez nelu-pelu.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/25 20:11 #135609

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11260
  • Otrzymane podziękowania: 20702
Elunia jak Nelusia pogodę obieca to będzie na stówę bo mi też słonko kiedyś załatwiła rotfl
Żurawki też bardzo lubię i sadzę wszędzie bo o każdej porze pięknie się prezentują a szczególnie teraz jak łapią takie cudne kolorki :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/25 23:34 #135672

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7002
Może ktoś mi pomoże i wyjaśni dlaczego od jakiegoś czasu mam problemy z wysyłaniem postów. question
Dziś rano znów prawie 2 godziny pisania poszło w niebyt... :mur Po naciśnięciu "wprowadż" pokazuje się taka informacja
i w żaden sposób przez jakiś czas nie mam dostępu do forum. question
Kiedy znów uda mi się zalogować po moim poście nie ma śladu. :mur

Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/25 23:37 #135673

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6631
  • Otrzymane podziękowania: 14381
Elu, Poll pisała, że dziś rano serwer był niedostępny przez 2 godziny, może akurat wtedy próbowałaś..?
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/26 00:02 #135674

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7002
Dzięki Neluś za odpowiedz. :buziak
Wygląda na to, że ostatnio mam pecha. krecigl Taka sytuacja jak dziś, trafiła mi się w ciągu ostatniego tygodnia co najmniej
cztery razy. krecigl
Użyj kochana swoich chodów tam na górze i oprócz dobrej pogody ( już wiem, że co najmniej na dwa dni załatwiłaś :buziak 2smiech ),
załatw mi jeszcze wenę, żebym mogła wreszcie nadrobić zaległości na Forum. :tup 2smiech
Ostatnio zmieniany: 2018/10/26 00:03 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/26 00:33 #135675

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6631
  • Otrzymane podziękowania: 14381
Gdybym tylko mogła Eluś to sama wiesz, że i gwiazdki z nieba byłyby Twoje... :przytulam
Nie poddawaj się, to tylko złośliwość rzeczy martwych!

Czy jak nasze forum masz niedostępne to na inny adres możesz wchodzić..? może to sprawa operatora
sieci..? wiesz.. kombinuję.. ktoś mądrzejszy by się przydał..
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/26 01:06 #135677

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7002
Tak na inne mogę, bo sprawdzałam. think:
Za gwiazdki dziękuję. :buziak :buziak
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/26 02:20 #135679

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 5707
  • Otrzymane podziękowania: 15075
Dzisiaj Elu to faktycznie mogłaś mieć pecha i wstrzelić się w przerwę techniczną, ale skoro rzecz się powtarza, to przyczyn trzeba szukać think:

Pierwsza myśl, że winowajca to rozmiar zdjęć... jak są za duże gabarytowo, to forum może je mielić, mielić i ostatecznie nie załączyć... ja swoje zmniejszam do 800x600 a Ty w jakim rozmiarze załączasz? Druga myśl, że jak zdjęcia w porządku a ich było dużo, to mielenie może wynikało z przeciążenia pojemności forum... cóż, rozwijamy się, postów na forum przybywa, zdjęć przybywa i się nam tyje a ubranko ciut ciasnawe i problemy stwarza.. :silly: teraz pojemność została zwiększona dwukrotnie, więc przypuszczam, że będziesz już mogła pohulać bez nerwa :zdrowko

I trzecia myśl a w zasadzie to propozycja na wypadek takich sytuacji: pisz posta, nawet część posta i wysyłaj go bez zdjęć, a jak się już zakotwiczy, to klikaj Edytuj i dopiero wtedy go dowolnie rozszerzaj, w tym właśnie możesz dodawać do niego zdjęcia, nawet i pojedynczo... czyli Edytuj > Dodaj plik > Wstaw > Wprowadź i od nowa Edytuj > Dodaj plik > Wstaw > Wprowadź 2pisze


Piękne paprotne nabytki z Wojsławic... ja w Wojsławicach byłam dzielna, i w Rykach byłam dzielna, pokusom się oparłam, ale jak już pojechałam docelowo do Zielonych Progów, które i w Wojsławicach i Rykach się wystawiały, to wróciłam z 6 nowymi paprotami... co za straszny nałóg 2smiech

Skąd Nela wytrzasnęła 'Nelę'? Ja nie mam żadnych informacji o takiej japonce... :woohoo: jak nic, muszę iść do niej na spytki :)

Życzę słoneczka... choć to przecież pewnik, skoro Nela przyłożyła do tego rękę... i zero nerwa :przytulam
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2018/10/26 02:23 przez th.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/26 08:58 #135683

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 14463
  • Otrzymane podziękowania: 43402
No właśnie - rozmiar zdjęć! :mur Nie wiem Elżbietko w jakim rozmiarze wrzucasz, ale chyba w porządku są, jak zajrzałam do Twojego posta. Czyli nie w tym przyczyna. Na pewno trafiłaś na przerwę techniczną.

Na poznaniaków nie mówią "centusie", bo poznaniacy nie są skąpi, ale oszczędni!!! 2smiech Nauczyli się od Niemców pod zaborami i potem przeciw nim swój upór i gospodarność skierowali. I tak zostało mi po przodkach, że odzież noszę do zdarcia, nie wyrzucam jedzenia i zawsze mam coś odłożone na czarną godzinę. No i nie kupuję wielu rzeczy, choćbym baaardzo chciała (oczy chcą strasznie) - np roślin w Wojslawicach wink-3

Te żurawki w promieniach słoneczka - miód!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta, zanetatacz

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/26 10:06 #135696

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7002
Moniś :przytulam, zdjęć staram się pilnować i zmniejszam do 800x450 , choć głowy nie dam, mogłam jakieś nie zmniejszone
wciskać i dlatego mi wywalało. think: Jak będę miała więcej czasu posprawdzam bo wiem , które wysyłałam.
W przyszłości jednak dostosuję się do Twojej rady: najpierw tekst - potem zdjęcia. :buziak
To, że wreszcie uległaś paprociowemu bakcylowi, to było do przewidzenia, tym bardziej, że Twój ogród jest dla nich idealnym
miejscem. zwyc
O Nelę pytaj Nelusię. 2smiech

Miłeczko odnośnie zdjęć j.w.
Cechy odziedziczone po przodkach z poznańskiego ma moja przyjaciółka i jest jota w jotę jak piszesz.
Oprócz podziwu i wielkiego szacunku dla niej, recourse nie opuszczało mnie uczucie zazdrości . :(
Uwielbiam być na działce po południu, bo właśnie wtedy słońce sprawia, że żurawki wyglądają zjawiskowo. :woohoo:
Ostatnio postarałam się żeby mieć też taki efekt przed południem, ale o tym wieczorem ( jak się uda) bo teraz
biegnę na działkę wykorzystać słoneczko, które Nela załatwiła. :slonko :przytulam
Ostatnio zmieniany: 2018/10/26 10:13 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, takasobie, zanetatacz

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/26 16:32 #135719

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6631
  • Otrzymane podziękowania: 14381
Ups.. :oops: Elu dzisiejsze :slonko to nie ja.. tak szybko moje układy :lol: nie działają.. rotfl
Po niedzieli możesz się spodziewać. :)

Mam nadzieję, że wyjaśni Ci się ta sprawa bo to naprawdę można wyjść z nerw.. :angry:

Czytam, że trawy będziesz dosadzać.. a ja właśnie zaczynam wątpić czy taka rabata czysto trawiasta
ma u mnie sens.. Pewnie tak jak radzi Wiesia po prostu będę je wkomponowywać w inne nasadzenia..
Trochę się boję ich szybkiego wzrostu w mojej mikrej przestrzeni.. gwizdac
Żurawki.. mam wzloty i upadki uczuć w związku z nimi.. jak widzę takie ładne jak u Ciebie i innych
forumek to zaraz bym sadziła :lol: , ale u nas w całej okolicy jest plaga opuchlaków i to jakby mnie
powstrzymuje bo ponoć kochają żurawki..

Paprocie.. no żal mi nie powiem co ściska.. ale naprawdę nie mam warunków na więcej.. a trochę też
pewne niepowodzenia mnie powstrzymują - po zimie nie wyszły mi dwie zupełnie dorosłe 'erytrosory'
i Polyblepharum.. Zatem będę podziwiać u Ciebie, bardzo ładne wybrałaś i kombinować skąd by tu
trochę cienia u mnie .... rotfl
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/27 11:14 #135838

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7002
Neluś, wcale bym się nie pogniewała, gdyby jeszcze po niedzieli było, :slonko a najlepiej gdyby do następnego pażdziernika
z rzęsistym deszczykiem :deszcz w nocy, co najmniej dwa razy w tygodniu, było by idealnie. :na_ucho :buziak
Ta sytuacja z 2pisze wkurzająca, ale nie ma złego co na dobre by nie wyszło. wink-3 Nerwy wyładowywałam na
niedoszłych ślimakach i opuchlakach. :mlotek Bitwa, bo pewnie jeszcze nie wojna trwała kilka dni, ale satysfakcja jest. zwyc

Pierwsze pole bitwy to moje przedszkole żurawkowe. W związku z tym, że tej jesieni postanowiłam przenieść trawy na nową
rabatę - w miejsce po liliach, ze względu na pózną porę, żuraweczki zamierzałam zadołować do wiosny. Przed tym chciałam je
porządnie napoić, więc napełniłam ( pozostałą po wnukach ) piaskownicę wodą i wstawiłam na noc moje maleństwa. Jakie było moje zdziwienie,kiedy na drugi dzień zobaczyłam, że górna część roślinek po prostu sobie pływa. zdziwko



No i co się okazało? Larwy opuchlaków popodgryzały korzonki. :placz Musiałam zostawić trawy do wiosny i zająć się
żurawkami. Jedną po drugiej wyciągałam z doniczek, otrzepywałam i opłukiwałam ziemię. Nie wszystkie miały zniszczone korzonki,
ale w każdej były larwy. :mlotek Te z korzonkami wsadzałam bezpośrednio do gruntu, a te bez korzonków do doniczek, które
wstawiłam do wykopanego dołu i zrobiłam coś w rodzaju namiotu z włókniny, żeby się ukorzeniły. krecigl







Do przygotowania odpowiedniej mieszanki oprócz kupionej ziemi potrzebowałam kompostu
i tu kolejna niespodzianka. :mlotek Ślimory naskładały tyle jajek, że gdyby to się wylęgło pożarły by wszystko z działek w
całym ROD. No i tu znowu nerwy się przydały do kolejnej bitwy.:patel
Przesiałam cały kompost, choć planowałam to zrobić dopiero na wiosnę. :bezsil

Odnośnie żurawek masz moją podpowiedż, co się tyczy traw, to Wiesia ma rację, w Twoim ogródku lepiej będą wyglądały
wkomponowane pomiędzy. Rabata czysto trawiasta dobrze wygląda na dużej przestrzeni, o czym się sama w tym sezonie
przekonałam. Z resztą widziałaś u mnie, że to nie wygląda dobrze kiedy trawy są ściśnięte.



Poza tym, że nie widać ich uroku, to jeszcze, ( w moim odczuciu), tworzy się wrażenie bałaganu, dlatego postanowiłam
swoje posadzić tak jak na rabacie kamienistej, żeby każda trawa była widoczna w całości.
Dokupywać nie będę, na tę przestrzeń jaką dysponuję, wystarczy tych co mam.
Poza tym wysępiłam od Wiesi :buziak trzy, o których marzę. :mniam

Paprocie jak już wspominałam, mam dzięki Poli. :buziak Mało tego, że podpowiedziała które wybrać, to przede wszystkim
poradziła żebym zakupy zrobiła już w sobotę.
W niedzielę, kiedy już mogłam się wyrwać, z ciekawości pobiegłam do ZP - zostały resztki.
Zobaczę jak u mnie przetrwają zimę i czy w ogóle podoba im się na mojej działce. Jeżeli tak, to będę miała pewien
pomysł, ale....?

Wiadomo, że zdjęcia nie oddają w pełni rzeczywistości, ale mi się wydaje, że sporo cienia masz po jednej stronie domku?
Ostatnio zmieniany: 2018/10/27 12:15 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, chester633, zanetatacz, nelu-pelu, Danusia

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/28 21:52 #136039

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4600
  • Otrzymane podziękowania: 8274
Nie wiem, czy to ostatnie zdjęcie oddaje rzeczywistość, ale jest piękne.
Niestety na opuchlaki tylko nicienie. To, że opłuczesz korzonki nie powstrzyma następnych
Ja też powinnam zakupić larvaren, ale co roku jakoś mi się nie udaje.
A może wrotycz pomoże?
Tylko, że u mnie w okolicy go nie ma.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/28 22:11 #136045

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8384
  • Otrzymane podziękowania: 24992
No to niezłą walkę wrogami ogrodnika miałaś krecigl mam nadzieję e Twoje pupilki zostały uratowane :) .
A trawy wcale nie sępione bo sama Ci obiecałam, będą Twoje wiosną flower
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/28 22:32 #136052

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6631
  • Otrzymane podziękowania: 14381
Podziwiam Elu Twoje walki.. co te robale tak się na Ciebie uwzięły..
Jak pomyślę o przesiewaniu kompostu to mi lekko słabo.. rotfl jesteś niesamowita..
Ano właśnie - wrotycz, Gosia dobrze mówi, nie zaszkodzi nawet teraz je podlać. Jak nie masz to podeślę
bo mam dużo suszonego.
Przesadzasz trawy.. toż to robota dla trzech chłopa! gwizdac
W sprawie traw u mnie przychylam się do waszych opinii i pomału 'urządzam' nową rabatkę.. rotfl
Zamówiłam róże.. polewkamax polewkamax
Zerknij do mnie, wkleiłam fotki z zeszłego roku tej północnej rabatki z paprociami..

Gosiu może też chcesz..?.. wrotycz znaczy.. rotfl
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Elżbieta

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/29 02:01 #136063

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7002
Gosiu, , zdjęcie robione nie z poziomu żaby , ale powiedzmy kota. wink-3 Ten fragment faktycznie tak wygląda, ale cała rabata,
może też nie wygląda żle, jednak trawy nie są widoczne w całości, a na tym własnie mi zależy. :nie_wiem
Jeszcze raz to miejsce, w troszeczkę innym ujęciu.


Wiem Gosiu, że jeżeli opuchlaki są w ogrodzie, to wcześniej czy póżniej dobiorą się do tych roślin, które lubią. :mlotek
Niestety prawie wszystkie u mnie znajdą, czyli truskawki, trzmieliny, rododendrony i oczywiście żurawki, w których
robią najbardziej dotkliwe szkody.
Już kiedyś pokazywałam jakie spustoszenie zrobiły mi właśnie w żurawkach.
Larvanem stosowałam dwa razy i więcej tego nie zrobię. Dlaczego ? Jest bardzo drogi, a żeby jego zastosowanie miało sens,
musiałabym kupić duże ilości, żeby zlać całą działkę, do tego trzeba go stosować przy odpowiedniej
temperaturze gleby i pilnować odpowiedniej wilgotności, przez prawie dwa tygodnie. :bezsil
Po zastosowaniu sprawdzałam. Część larw była brązowa, czyli martwa, ale część miała się całkiem dobrze. :patel
Podlewanie wrotyczem daje pewnie podobny efekt, poza tym jest za darmo i można lać do woli od wczesnej wiosny,
nie czekając aż ziemia się ogrzeje.



Wiesiu, mam taką nadzieję, a przede wszystkim jestem spokojna, że nic ich nie żre i na wiosnę ruszą, odwdzięczając
się pięknym wzrostem.
Trawki mają już zarezerwowaną miejscówkę. hu_rra
Tak przy okazji natknęłam się na fotkę trawy jednorocznej, o której Ci wspominałam.


Ta biało kwitnąca roślina, tworząca fajny duecik z trawą, to cleome ościste.

Nasionka obu czekają na wysyłkę. :przytulam



Nelu, .
To jedna z ofiar opuchlaków. jak się widzi takie coś, to nie wiadomo czy płakać, czy się złościć. :nie



Nie chcę rezygnować z żurawek, bo bardzo je lubię, dlatego z taką determinacją walczę z ich wrogami. :mur
Bardzo Ci dziękuję za chęć przesyłki wrotycza, ale też ususzyłam cały wór. :buziak
Samo przesiewanie kompostu idzie szybko, bo mam taką siatkę, którą jeszcze męża tata skonstruował
do przesiewania piasku, przy budowie altany. Najgorsze było to wybieranie ślimorowych jajek, bo nie chciałam
przeoczyć żadnego. krecigl
Przesadzanie traw to faktycznie nie jest prosta sprawa, najgorsze jednak jest dzielenie, ale mam już wprawę, a do tego
ochotę, łopatę, piłę i siekierę - chłopów niet. polewkamax
Ostatnio zmieniany: 2018/10/29 09:49 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, piku, takasobie, VERA, nelu-pelu, Franusiowa

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/29 09:16 #136067

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 14463
  • Otrzymane podziękowania: 43402
Ojej! Marzę o jakiejś machinie do przesiewania kompostu. Może męża namówię, żeby mi coś skonstruował coś w rodzaju dziurawej betoniarki think:
Na razie mam tylko siatkę i łopatę wink-3
TO miejsce w innym ujęciu - cudowne!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

"Tego nie włoży się do garnka, ani do słoika" 2018/10/29 10:58 #136078

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7002
Miłeczko słowa uznania artysty, dla mojej rabaty, są baaaardzo miłe :przytulam
Wiesi też z tego co pamiętam, to miejsce się podobało, wstawiła nawet :fotka . Przyznam, że te opinie nieco
zachwiały moim mocnym postanowieniem zmiany tej rabaty. think:
Muszę jednak trawy przenieść, bo hortensje muszą wrócić na swoje pierwotne miejsce. Tam gdzie je wiosną przesadziłam,
bardzo cierpiały z nadmiaru słońca. Część traw na pewno zostanie. Sama jestem ciekawa, co znowu wymyśliłam. question
Łapki mnie już swędzą, żeby chwycić łopatę, ale rozsądek powstrzymuje. :glupek Może wytrzymam z tym do wiosny. think:

Machina, to dużo powiedziane. Jest to siatka zamontowana w ramę z uchwytami, którą kładę na części
kompostownika z przerobionym kompostem, pod siatką rozkładam folię. Wrzucam łopatą kompost, to co zostaje na siatce
zgarniam do drugiej komory. Kompostownik mam murowany, przedzielony podwójną paletą, zabezpieczoną przed
gniciem specjalnym olejem.



" Ustrojstwo" wykorzystałam też do czyszczenia kamieni. question Tak, tak, głupiego robota,
ale jeżeli się nie rozłoży na kamieniach, folii przed ścinaniem traw? Ponoć głupi roboty sobie szuka. :glupek
Ostatnio zmieniany: 2018/11/04 21:14 przez Elżbieta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, takasobie, VERA, chester633, zanetatacz, Franusiowa, Maggie
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.199 s.