Elu -skalniaczek w cudownych barwach

Elżbietko, nie wolno ukrywać tak pięknego ogrodu, więc popraw się koleżanko i pokazuj nam go na bieżąco. Za zdjęcia niebieskich kwiatków bardzo dziękuję. Bardzo lubię ten kolor w ogrodzie.

Maju skarpa jest taka kolorowa tylko na wiosnę, ale i tak ją lubię, bo jest siedliskiem jaszczurek i cały sezon mogę je obserwować.








Danusiu, ze strachu przed banem - obiecuję, co do floksów to mogę przywiężć szczepeczki, tylko nie wiem jakich
Danusia nie ma ?


Jureczku, nie wiem czy to wina krótkiej pamięci, czy moich " zdolności " do ciągłego przenoszenia i przerabiania rabat.


Ewuniu, mój ogródek nie był po drodze, trzeba było się cofnąć 17 km na zachód od Wojsławic, ale miło, że myślałaś.
Też mam nadzieję, że kiedyś...


Żanetko jeszcze gożdziki i rozchodniki, a potem już tylko zielono, i jak pisałam Maji - obserwowanie jaszczurek.


Inuś, dziękuję, ale bez kokieterii, piękny to on nigdy nie będzie, ale w miarę możliwości robię co mogę, żeby się w nim dobrze
czuć. Na razie jestem zadowolona tylko z jednego, jak ja to nazywam pokoju hostowo - żurawkowego. W pozostałych cały czas coś
przesadzam i ciągle coś mi nie pasuje.
Niebieskie kwiaty też bardzo lubię, myśałam nawet o rabatce, gdzie będą tylko niebieskie i białe kwiaty.

Aktualnie oprócz kilku drobiazgów rozkwitają azalie i różaneczniki.





















Żurawki przez cały rok są widoczne w ogrodzie.












cdn

Mam jedną azalię, szczególną, której poświęcę ten wpis. Dostałam ją we wrześniu w prezencie od Nelusi, jako bezimienną japonkę.
Z sentymentu do ofiarodawczyni nazwałam ją Nela .
Jest szczególna i wyjątkowa.

W dniu przybycia do mnie do domu.


Tak wyglądała po posadzeniu.


Wszystkie japonki przebarwiają się, azalie wielkokwiatowe dawno pogubiły liście, a Nela ciągle zieloniutka.
19-10-2018

03-11-2018

08-11-2018

10-11-2018


Zimę przetrwała całkiem dobrze. 27-02-2019


04-05-2019 - szykuje się do kwitnienia, sporo nowych przyrostów , ale starych listków nie gubi, choć zrobiły się mniej ładne.


Pierwsze kwitnienie u mnie, kwiaty raczej pojedyncze, ale za to jakie ! Średnica 9,7 mm






Dla porównania w zestawieniu z kwiatem japonki Allotrii, azalii wielkokwiatowej Christopher Wren, Różaneczników
Cunninghams White i Fastuosum Plenum.

No Paniusiu! JAK my nawiedzimy Twój łogrodeczek, to jeno wióry zostaną..
COŚ pięknego!

Co wejdę w wątek, to każdy ma piękny ogródek na swój sposób..
Tylko ja mam ściernisko!
Się odkuję, ja Wam jeszcze pokażę!

Buziole Eluś, i do zobaczyska!

W oczach aż się kolorowo robi .Sporo sobie Elu nazbierałaś azalek .One mają jedną wadę ,trzeba się nimi opiekować zawsze .Pilnować wilgoci i żeby słońce nie popaliło .Ale w zamian są zawsze ozdobne i to w nich lubię .Ciekawa jestem ,jak się będzie sprawować Twoja Nela w przyszłości

Elżbietko.. niech Ci rośnie i kwitnie zdrowo..!

Ależ masz już kolorowo! Moje jakoś się ociągają.. a japonki zważył ten mróz -5 i kwitną nie całym krzaczkiem
tylko w.. kratkę.. a niektóre tylko dołem..

Elżunia noooooo psze pani ale dałaś po oczach cudnymi kolorami ta rabatka z kwasolubami zachwyca a Nelusia przecież cały czas jak 18-tka wygląda to i azalka tez taka być musi

Jak już azalki ruszyły to będzie teraz feeria barw

Betinko wpadaj, chętnie oddam część dobytku.


Ewuś, chyba trochę za bardzo kolorowo. Zdecydowanie za mało miejsca na tyle krzewów i zrobił się miszmasz , no ale jak się chciało
mieć to co inni, albo jeszcze więcej.
Już zachodzę w głowę jak i gdzie poprzenosić japonki póki jeszcze są względnie małe.










Po wirtualnym spacerze w Twoim cudnym ogrodzie, mam ochotę na wieeeeelkie zmiany. Całe szczęście teraz nie jest dobry czas na przesadzanie,
a do jesieni jeszcze trochę czasu, więc może ta ochota minie? Zdrowie już nie to.


Nelciu liczę na to, że jej będzie u mnie dobrze.
W ubiegłym sezonie też miałam przymrożone azalie. Niektóre japonki kwitły tylko dołem, a z Anneke spadały nierozwinięte do końca pąki.


Danusiu masz rację co do Nelusi i Neli.
Ta rabatka, to miała być taka moja malutka namiastka Wojsławic, ale pewne " ogrodowe guru" wyraziło opinię, że to śmietnik.


Wiesiu sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądało, kiedy zakwitnie reszta.

Ależ uczta azalkowa! Dzięki Eluniu!

Elżbietko widzę kilka paproci między rodkami, bardzo lubię takie zestawienie, jak się rozrosną będą
fajnym tłem dla kolorowych kwiatów..

Elżuniu ta rabatka jest przepiękna kolorowa i wcale nie jest tam gęsto ja to bym na pewno jeszcze pełno bylinek dołem nawciskała

Miłeczko, masz rację, ten czas kiedy kwitną rododendrony, to prawdziwa uczta dla oczu i dla duszy.
Jeszcze dwa dni temu Sarina miala rozwinięty jeden kwiatuszek, a Gibraltar same nabrzmiałe pąki, a dziś wszystkie w pełni kwitnienia.







Anneke też się śpieszy


Geisha Orange podobnie




Neluś, to paprocie kupione w ubiegłym roku w czasie wystawy w Wojsławicach. Mam do nich ogromny sentyment.
Zawsze będą mi przypominały te cudowne wrześniowe chwile, spędzone z Wami.
Z niecierpliwością czekam, kiedy w pełni rozwiną pastorały.





















Danusiu, nie zaprzeczę, rabatka jest śliczna, kiedy ten ogromny kolorowy bukiet jest w pełni rozkwitu.
Gorzej będzie, kiedy przyjdzie oskubać je po przekwitnięciu. Już mam utrudniony dostęp przy podlewaniu czy nawożeniu, a jak jeszcze podrosną?
Trzy różaneczniki czekają jeszcze w doniczkach.

Na wciśnięcie prymulek i pierwiosnków nie ma szans.

Ja sobie tutaj chwilkę posiedzę i popodziwiam bo u mnie za oknem ciemnica i znów leje to trzeba mi takich kolorków

WOW..!!
Ale cudny efekt..! Podziwiam szczerze bo w moim ogródku mam je raczej osobno i tylko w zeszłym
roku kwitły wszystkie naraz.. normalnie zakwitają w pewnym odstępie czasu i tak przedłużam sobie
przyjemność obcowania z nimi..
Widzę, że paproty pięknie przezimowały a i majowe przymrozki nie zrobiły im żadnej krzywdy..

Teraz to już dają po oczach , prawie cygańska spódnica

Elu, ale u Ciebie pięknie...!

Ps. Meldujemy, że wszystkie roślinki ładnie się przyjęły