Swietko śliczne jesienne kolory a jarzębina mnie zachwyciła

Danusiu, To jarząb 'Dodong'. W tym roku szaleje po prostu Jestem zachwycona! Kiedyś, dawno temu, dostałam sadzonkę w prezencie od pana Mariusza Lewandowskiego. Jak widać od serca!

01.11.2024

Zakwitły chryzantemy od Kasika.








Figi są, liści już nie ma ...






Fuksje kwitną w najlepsze ...

Piękne kolory! Ja to jesieniara jestem, gdzie nie zerknę na forum to widoki takie cudne!
I dalijka Ci jeszcze jedna ostała!

01.11.2024

Miłko, ostatnia to ta prawdopodobnie będzie, jeżeli jakaś jeszcze nie zakwitnie w domu. Wniosłam już doniczki z daliami do domu na działce. Będą zimować w tych doniczkach, ziemia jest już całkowicie sucha.




Moniko(th), jeden z moich Rh smirnowii zakwitł. Drugi, rosnący obok, nie ma wcale otwierających się pąków kwiatowych. Ot ciekawostka

A jaką temperaturę masz w tym domu? W plusie zawsze? To dadzą radę. Bo jak nie ogrzewasz i spadnie poniżej zera, to nie przezimują.
A miałam jeszcze o fuksjach napisać, że piękne odmiany masz, ale pewnie to już pisałam.

Swietko przepięknie w tym roku jesień pokolorowała Wasz ogród, a do tego jeszcze kwitnące fuksje i chryzantemy, szkoda tylko że to tak krótko trwa. Teraz będziemy czekać na wiosnę i kwitnienie magnoglii.

Ładna dalijka Ja bym ją zabrała do domu w sensie - na Twoim miejscu

Kalmia napisał: Swietko... 2 tygodnie temu pisałaś mi, że Twoje - w odniesieniu do powsińskich - przyzwoite i czekają na wiosnę... no i patrz, trafił Ci się buntownik na pokładzie... znaczy w ogrodzie
Oba w tym samym wieku? Pewnie to kwestia dostępu promieni słonecznych i czasu naświetlenia/ ogrzania... jakaś minimalna różnica w szczegółach stanowiska i wystarczyło

Piękne kolory jesieni w Twoim ogrodzie... a jarząb faktycznie zachwyca

Miłko, Domek jest ocieplony i chociaż nie ogrzewany, to temperatura tam nie spada poniżej zera, zawsze jest na plusie. Co prawda nigdy jeszcze nie zimowałam w nim dalii. No, zobaczymy, jak to ostatecznie będzie ... A czy ściąć zielone pędy, czy czekać, jak same uschną?
Fuksje już kolejna zimę będą w domku zimować. Muszę je na wiosnę wysadzić ale już który raz jakoś braknie mi czasu ...
Iwonko, dziękuję Jak jest ładna pogoda i ciepło to jesień jest piękna. Te przebarwienia klonów to po prostu bajka! Chciałabym, żeby to trwało i trwało, ale, niestety, wiatr ostatnio mocno przetrzepał drzewka i niektóre już zupełnie gołe stoją ... No nic, teraz będziemy z niecierpliwością czekać na wiosnę, chociaż i nie chcę poganiać czas ... i tak strasznie szybko leci ...
Siberia, tak, dalijka już schowana do domku. Zobaczymy, jak przezimują w donicach. Jeżeli będzie wszystko OK z nimi, to na wiosnę postaram się wygospodarować dla nich miejsce w ogrodzie. Jakoś w donicach mi się w tym roku nie udały. bardzo lubię jesienne daliowe bukiety.
Moniko(th), Tak, prawdziwy buntownik Żaden z moich Rh się nie wychylił, tylko ten jeden Też myślę, że to kwestia dostępu do słońca. Kupione i posadzone jednocześnie. Tylko się różnią "posturą", jeden (ten kwitnący) na nóżce, a drugi rośnie szeroko. Ale to już ich uroda od samego początku.
Szkoda, że najpiękniejszy okres jesieni mija ... Ale nie można narzekać, ciepło było długo i na pewno wszyscy nacieszyliśmy się jej niesamowitymi kolorami.

01.11.2024

Trochę moich paproci

01.11.2024
cd.

cd.

cd.

Oglądając Twoje piękne paprocie przypomniałam sobie, że kliknęłam dziś na jakiś durny nagłówek (pytanie tylko, czy nagłówek głupi czy ja, że znów dałam się nabrać?) typu "pozbądź się tych roślin z ogrodu, a już nigdy nie zobaczysz kleszczy" Oczywiście, jak się domyślamy, na pierwszym miejscu były paprocie, a potem jeszcze rządek innych roślin, w których rzekomo ukrywają się kleszcze
Ciekawam, czy znajdzie się wielu ludzi dużej wiary w słowo pisane i zlikwidują przed zimą swoje paprotniki, bluszcze, berberysy i konwalie? Oby nie, bo na samej lawendzie daleko nie zajedziemy

Siberia, Rzeczywiście ostatnio bardzo często spotykam informacje na tematy ogrodnicze (i nie tylko), które są po prostu głupie i, właściwie, wydumane. Można powiedzieć, ze po prostu debilne. Na przykład, jak wstawisz kawałek gałązki róży (czy jakiejś innej rośliny) do ziemniaka czy innego banana, to ona pięknie ukorzeni się, urośnie i zakwitnie Już przestałam w takie "porady" wchodzić i czytać. Szkoda czasu ...
A podobne "porady" o kleszczach też mnie nie ominęły