Chcę ,żeby ten rok już się skończył -stres goni stres.....i jeszcze listopadowy,wilgotny mrok dookoła....
Wiesiu -dziękuję ,ale sama bym się nie zgłosiła,więc to zasługa pani sołtys
Daguś -fotka cudowna
Inuś , Elu ,Majeczko-ja już nie mam siły w ciągu roku straciłam 2 koty i jeszcze teraz rokowania są złe
Danusiu -Twoje pierwiosnki są niesamowite
Miłko-no faktycznie wody to ja nie żałowałam.....a też rośnie na patelni

Żanetko są takie lata, ba nawet miesiące gdzie wszelkie zło się kumuluje, musisz się trzymać, no bo innego wyjścia nie masz

Przytulam. Wierzę, że kociak wydobrzeje. To chyba młody kociak, to organizm ma więcej siły na walkę.

Również gratuluję nagrody, należała się bo ogród przepiękny
Trzymam kciuki za Alberta

Inuś -kot ma 1,5roku a ta choroba najczęściej atakuje młode koty do dwóch lat...
Gabrielu -dziękuję
Po kontrolnym Usg ,obejrzeniu płynu z otrzewnej diagnoza jest jest bezlitosna a leczenia brak -chyba ,żeby zdarzył się cud......beznadziejne jest takie czekanie a on taki dzielny i grzeczny przy tych wszystkich zastrzykach i badaniach...co najwyżej panią ugryzł w rękę ,także trzymajcie kciuki dalej....
W końcu za oknem deszcz...,który cieszy ,ale nastroju nie poprawia...

Gratuluję nagrody za ogród i współczuję choroby kociaka, nie lubimy gdy nasze zwierzątka chorują córka przygarnęła kotkę 4 miesiące temu, znalazła przy drodze 70 gramowe maleństwo, skąd się tam wzięło?

Ewo -prawda ,tym bardziej ciężko gdy nic nie można zrobić.....trzeba się pogodzić z losem.....
Muszę zabrać się za robotę w ogrodzie ,ale ciągle coś stoi na przeszkodzie i dni takie krótkie ...zanim się ogarnę po pracy to już ćmok-wiele nie mam do roboty ,ale przynajmniej gadżety pochować muszę....i jeszcze Juleczka skusiła mnie promocją w Lily Garden

Wczoraj trochę popadało, ale głębiej ciągle sucho....trochę ogarnęłam zrobiłam warzywne wykopki i kilka dalii też wykopane a kilka zostanie bo się powtarzają ...fajnie się pracowało bo ciepło i bezwietrznie było...tylko jak się rozkręciłam to egipskie ciemności nastały .Mam fajną czerwoną chryzantemę -dopiero się rozwinęła ,nabytek letni chciałabym ,żeby przezimowała bo piękna jest -fotka jutro.Rozpaliłam grila ,żeby mieć węgiel drzewny do zabezpieczenia czosnku przed wysadzeniem....,bo taki filmik wczoraj na fb widziałam to jutro posadzę

Żanetko u mnie dzisiaj pada od popołudnia więc dobrze że wczoraj skończyłam sadzenie

zanetatacz napisał: Żanetko popiół z węgla drzewnego na zdrowotność czosnków ozdobnych czy jadalnych możesz wstawić link do tej wiadomości

Majeczko -to filmik Zielonego pogotowia llinku nie potrafię wstawić ,ale na youTubie poszukaj -zielone pogotowie tytuł -zakladamy warzywnik cz.2 cebula i czosnek -dotyczy czosnku jadalnego ,coś wstawiłam tylko nie wiem czy można? jakby co proszę o usunięcie

Podobno wolno wstawiać takie neutralne linki czy filmiki, wszak tu nie chodzi o reklamę
Żanetko warto spróbować, na pewno nie zaszkodzi, a dostarczy ważnych składników pokarmowych

Majeczko -też tak myślę.... i spróbuję tak posadzić ,bo mnie zaciekawiło ...

Ja też kilka dalii pozostawiłam na rabatach. Mają kilka pięknych kwiatów i jeszcze nieźle się trzymają, więc nie będę im żałować!

to i ostatnie chyba fotki w tym sezonie....
-chryzantema Conaco

Żanetko a nie piszesz co to za kwiatuszki na ostatniej fotce..?

Ja też mam nadzieje że tylko źle napisałaś a nie że to ostatnie fotki Ty mi tutaj nawet nie żartuj

Nelciu -to trzmielina oskrzydlona ,która zgubiła już liście
Danusiu -spokojnie myślałam o fotkach kwiatów w tym sezonie .....chociaż dwa liliowce mają jeszcze pąki
-ta miała być chyba trochę inna

-sadziec Chocolate

No to mnie uspokoiłaś

Jak tam kociak?
Ja ze swoim, wtedy jeszcze nie swoim, też byłam we wrześniu u lekarza
Okazało się, że ma zapalenie płuc
Całe szczęście szybko z tego wyszedł
Jak czytam, że zimą na pewno coś zakupisz, to od razu przypomina mi się ta zima.
Co wchodziłam to coraz to nowe zakupy się pojawiały.
Ja chyba znowu nic nie kupię.
Zdecydowanie wolę zakupy na żywo, a że nie zależy mi na konkretnych odmianach to mogę sobie na to pozwolić